Listy i doświadczenia kolekcjonerów
18.03.2014 - Wiesław z Dzierżoniowa (Ewy i Wieśki)
Mam już 56 lat, a po górach łażę od 16 roku życia, od czasów liceum. Od kilku lat robimy to małą czteroosobową grupą – dwie pary, dwóch Wieśków duży i mały i dwie Ewy również duża i mała. To ja jestem tym, który wyznacza trasy i prowadzi w ternie. Postanowiłem, że jeśli już chodzimy to możemy mieć jakieś cele.
Więcej informacji
15.03.2014 - Eugeniusz z Katowic
Chciałbym przekazać informację na temat mojego zbieractwa „Znaczki Turystyczne – Polska”. Przypadkowo w grudniu 2013 r. w gazecie „Dziennik Zachodni”, którego kupuję nieregularnie, przeczytałem informację, że turysta, który odwiedzi górę i kościół p.w. św. Doroty w Będzinie – Grodźcu może nabyć za 7 zł okolicznościowy znaczek w sklepie Kolporter w Będzinie.
Więcej informacji
12.03.2014 - Iwona z Torunia
Znaczek odkryłam na facebooku. Już nawet nie pamiętam, na której stronie. Dostałam się na Wasza stronę i poczytałam, pooglądałam, pokazałam rodzinie. Jesteśmy "turystyczną" rodzinką i dzieciom się to spodobało.
Więcej informacji
9.03.2014 - Sławek z Tarnowa
Zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym zaczęło się od rodzinnej wyprawy na Brzankę, góry w paśmie Pogórza Ciężkowickiego. To był Nasz pierwszy znaczek. Z każdej rodzinnej wyprawy staramy się przywieźć do domu jakąś pamiątkę. I dopiero na Brzance wpadł nam w ręce ZT.
Więcej informacji
28.02.2014 - Zdzisław z Dąbrowy Górniczej
Znaczki zbieramy wspólnie z żoną. Turystyka zawsze była naszą pasją, choć nie ukrywam, że szczególnie turystyka górska. W górach też zaczęła się nasza przygoda ze Znaczkiem Turystycznym. Przyznaję, że wcześniej jakoś nie zwracaliśmy uwagi na te "drewniane" krążki.
Więcej informacji
27.02.2014 - Andrzej z Trzcianki
Gdy chodzi o znaczki, to moje zainteresowanie rozpoczęło się niedawno jak przypadkowo natrafiłem na Waszą stronę. Chociaż jak podróżowałem to już je widziałem, ale jakoś nie przykładałem do nich uwagi. Bardziej zwracałem uwagę na monety okolicznościowe, ponieważ je zaczałem zbierać, tylko że nie wszystkie miasta wydają takie monety o nazwie dukat lokalny. A to co robicie to fajna sprawa, bo pozostaje jakaś mała pamiątka z miejsca które się zwiedziło.
17.02.2014 - Katarzyna z Łodzi
Pierwszy znaczek zakupiliśmy (ja+mąż+ 6 letni syn) w latarni w Gąskach. Wtedy dowiedziałam się, że istnieją znaczki turystyczne. Turystyką i podróżami interesujemy się z mężem od bardzo dawna. Lubimy spędzać w ten sposób każdą „dłuższą „ chwilę przerwy od codziennych obowiązków. Staramy się zaszczepić tego bakcyla naszemu synowi. Myślę, że nam się to udaje. Znaczki turystyczne to pomysł naszego dziecka. Mam nadzieję, że jak dorośnie to pociągnie ten zwyczaj.
23.01.2014 - Artur z Heidenheimu
Zaczęło się w kwietniu 2007, w Bacówce na Wierchomli (Beskid Sądecki) kupiłem pierwszy znaczek jako miłą pamiątkę pobytu. Rok później znaczek Nr 2 w Schronisku PTTK na Przehybie, następna pamiątka...Całe 3 lata później (jak pisałem mieszkam na stale w Niemczech) 2 następne pamiątki ze Schronisk na Szyndzielni i na Klimczoku, myśląc wciąż, ze ZT to pamiątki dostępne tylko w schroniskach w Beskidach.
Więcej informacji
20.01.2014 - Krzysztof z Wałbrzycha
Kilka słów na temat mojej histori ze "znamkami". Jak to zwykle bywa był to czysty przypadek. Ze wszystkich wycieczek lub rajdów, na których nie mógł być mój najmłodszy syn, przywoziłem (i dalej to robię) mu jakąś pamiątkę. A to nabijkę na laskę, a to znaczk na szplilce, jakiegoś pinsa lub proporczyk z miejsca, które odwiedziłem. Latem 2009 r. zdobywając odznakę "Korona Sudetów Czeskich" mieliśmy chwilę na posiłek. W restauracji zauważyłem jakieś "wypalane drewienka", a że nie było nic innego to kupiłem jako pamiątka dla syna.
Więcej informacji
20.01.2014 - Krzysztof z Warszawy
O ZT dowiedziałem się całkiem przypadkowo, podczas wizyty u znajomego, który pochwalił się swoją kolekcją. I jak to bywa: zobaczyłem i "zachorowałem" - Wirus ZT! Szukając w internecie trafiłem na Państwa stronę i przeczytałem informację, że można uzupełnić brakujące ZT, drogą korespondencyjną.
Więcej informacji
15.01.2014 - Leszek ze Szczecinka
Mieszkam teraz w Szczecinku, ale pochodzę z Głuchołaz na Opolszczyźnie i często zaglądam na stronę internetową mojego rodzinnego miasta. I tam znalazlem info, że został wydany znaczek turystyczny z basztą głuchołaską. Nic nie wiedziałem wówczas o znaczku turystycznym, więc zaraz wpisalem w google i tu znalazlem Waszą stronę ( zresztą bardzo ładnie prowadzoną), bardzo spodobala mi się ta idea.
Więcej informacji
14.01.2014 - Kasia i Tomek z Łodzi
Ze znaczkami zapoznali nas znajomi z Nowego Targu. Idea znaczka spodobała się nam z żoną i postanowiliśmy je zbierać. Do tej pory z odwiedzanych miejsc zbieraliśmy breloczki albo magnesy. Nasza kolekcja na razie jest skromna 12 znaczków Polskich i 7 Słowackich. Pierwszy był znaczek Słowacki nr 191, a z Polskich 729.
10.01.2014 - Zdzisław z Sosnowca
Od wielu lat uprawiam turystykę kolarską, a po przejściu na emeryturę pokonuję na rowerze z sakwami nie mniej niż 5 tysięcy kilometrów rocznie. Jak dowiedziałem się o istnieniu Znaczków Turystycznych. Mieszkam 35 kilometrów od granicy z Czeską Republiką i często w moich wojażach rowerowych jestem na jej terytorium. Tam też zauważyłem po raz pierwszy owe ZT i rozpocząłem ich kolekcjonowanie.
Więcej informacji
30.12.2013 - Darek z Żar
Moja przygoda ze znaczkami turystycznymi zaczęła się w 2006 podczas I wyprawy rowerowej Liberec – Ahlbeck. Przebywając w zamku Grabstejn na terenie Czech, przypadkowo zauważyłem drewniane kółeczko z wypalonym wizerunkiem zamku , który mnie zaintrygował z trzech powodów :
Więcej informacji
23.12.2013 - Bogusław ze Szczecina
Ze znaczkami spotkałem się w po raz pierwszy w Czechach przed kilku laty, traktując, że to miejscowe pamiątki, kilka z nich nabyłem.Teraz żałuję, że nie we wszystkich miejscach gdzie były dostępne. Natomiast o całej akcji związanej ze znaczkami i ich kolekcjonowaniem dowiedziałem się będąc w Poznaniu na Św. Marcina, gdzie kupiłem znaczek 356 - Muzeum Narodowe w Poznaniu i przy okazji mapę znaczków, no i zaczęło się... Mam zamiar uzupełniać stare braki i poszukiwać nowych.
9.12.2013 - Krzysztof i Martynka z Głuchołaz
Znaczkami zainteresowała się moja 8 letnia córka. Zbiera je od wakacji. Zdążyła już namówić do zbierania koleżankę, z którą była na skoczni Małysza. Niestety jej zainteresowanie znaczkami rozpoczęło się nie w Polsce, ale w sąsiednich Czechach, a pierwszy znaczek kupiła na Zlatym Chlumie.
Więcej informacji
9.12.2013 - Paweł z Katowic
Przygodę ze znaczkami zacząłem w te wakacje, kiedy dosyć dużo jeździłem na rowerze po Czechach, tam też zdobyłem swój pierwszy znaczek nr 1238 "Kolářova chata Slavíč". Pierwszym polskim znaczkiem był znaczek 54 "Schronisko PTTK na Stożku". Uwielbiam zbierać znaczki, ponieważ niezwykle mobilizują do poznawania nowych zakątków Polski i nie tylko. Liczę że w najbliższej przyszłości pojawi się jeszcze więcej znaczków w mojej okolicy (woj. Śląskie) np. wzdłuż szlaku zabytków techniki.
28.11.2013 - Michał z Jasła
Wszystko zaczęło się po odbytej w tegoroczne wakacje wycieczki moich rodziców na Ukrainę i przywiezienie mi drobnego prezentu jakim był drewniany ZT z miasta Buczacz. Dopiero po pewnym czasie postanowiłem poszukać więcej informacji o tym znaczku, aż trafiłem na polską stronę i postanowiłem uzyskać znaczki z miejsc odwiedzonych w tym roku. Życzę większej reklamy Znaczka i rozpowszechnienia w wielu miejscach na terenie naszego kraju, bo jest to bardzo ładna pamiątka z wakacji i podróży.
4.11.2013 - Irena i Marki z Katowic
Zainteresowanie wynikło z rodzinnych wypraw turystycznych z naszym synem, a ponieważ my Rodzice, jako dzieci, zbieraliśmy, będące również dziś dostępne, znaczki metalowe, to aby syn miał swoją indywidualną kolekcję, zdecydowaliśmy zbierać nowe – drewniane – ekologiczne pamiątki z miejsc które odwiedzamy. Znaczki odkryliśmy w Chorzowie (ZOO i Skansen), a potem strona internetowa, mapa i tak poooooszłoooooo.
Więcej informacji
3.11.2013 - Hubert z Obornik Wielkopolskich
Moja przygoda ze ZT rozpoczęła się nieco inaczej niż u wszystkich. Poszukiwałem swego czasu fajnego przedmiotu mogącego być unikalną pamiątką miejsca turystycznego. Rzecz jasna przedmiotu tego poszukiwałem pod kątem handlu nim. Oczywiście przez przypadek trafiłem na stronę ówczesnych ZT (był to rok 2011) i nawiązałem wstępny kontakt z przedstawicielami ZT w Polsce. Zgłębiając temat zapoznałem się z ideą ZT i miejscami, które już znaczki posiadają.
Więcej informacji
1.10.2013 - Janusz z Elbląga
W tym roku razem z moją żoną zrobiliśmy całą Koronę Gór Polskich. Zaczęliśmy od Gór Świętokrzyskich, potem Bieszczady i dalej na zachód. Zajęło nam to 16 dni, nie licząc tygodniowego pobytu w Tatrach. Dopiero w schronisku "Jagodna" w Górach Bystrzyckich, zauważyłem ten znaczek i przeczytałem ulotkę o kolekcji.
Więcej informacji
30.09.2013 - Jacek z Warszawy
Od kilku lat podróżuję po Polsce z dziećmi, które bardzo dzielnie zdobywają kolejne stopnie wtajemniczenia turystycznego i krajoznawczego zdobywając odznaki PTTK (górskie, piesze, kajakowe, przyrodnicze i imprez na orientację). Moja córka dumna jest też szczególnie z każdego dwutysięcznika zdobytego w naszych Tatrach.
Więcej informacji
26.09.2013 - Tomasz i Grzegorz z Ćmielowa
Niektórymi początkami rządzi przypadek. Tak było i tym razem. Ze wszystkich naszych wojaży staramy się przywozić jakieś pamiątki, choć nieraz są to rzeczy, które mogłyby symbolizować pobyt w dowolnym miejscu Polski (tak jak słynne chyba już ciupagi znad morza wykonane w Chinach) i - będąc w roku 2010 na Skrzycznem postanowiliśmy kupić coś, co będzie symbolizować Skrzyczne i tylko Skrzyczne - wybór padł na znaczek. A ponieważ, jak stwierdziłem wcześniej, lubimy kolekcjonować pamiątki - zajrzałem w internet, no i się zaczęło... Owszem, jest jeszcze wiele do zdobycia, choć mego syna interesują (być może na razie) tylko góry.
4.09.2013 - Jakub z Nysy
O znaczku dowiedziałem się na Śnieżniku pod koniec zeszłego roku, i to był mój pierwszy znaczek, generalnie bardzo pozytywna idea. Jak kupiłem znaczek w schronisku pod Śnieżnikiem to tak już teraz leci pomału moje kolekcjonowanie :) Posiadam dwa znaczki z Nysy i jeden z mojego rodzinnego Paczkowa:) to są te które są dla mnie najważniejsze, a poza tymi to jest jeszcze ZOO Wrocław, z Lądka i z Międzygórza. Zapewniam, że z czasem moja znaczkowa kolekcja się znacząco polepszy, bo podoba mi się Wasz pomysł na aktywne i pełne dobrej zabawy wykorzystanie wolnego czasu:)
2.09.2013 - Dariusz z Warszawy
Pierwszy raz zetknąłem się ze znaczkami turystycznymi podczas targów turystycznych parę lat temu (miasto Puławy - pokazywało właśnie znaczek turystyczny). Kolejny raz spotkałem znaczki turystyczne na Ukrainie i tam parę kupiłem. Stąd postanowiłem sprawdzić jak idzie rozwój w Polsce - kilka sztuk już udało się pozyskać, a liczę na więcej. Ostatnio podczas urlopu nad morzem w Świnoujściu okazało się że znaczki turystyczne obecne są również w Niemczech. Meklemburgia, a zwłaszcza Rugia stwarza wiele możliwości na powiększenie kolekcji.