Łączna liczba znaczków: 1318
Bacówka PTTK Jaworzec znajduje się na terenie nieistniejącej i wyludnionej po II wojnie światowej wsi Jaworzec w dolinie Wetliny. Schronisko zostało zbudowane w latach 1974–1976 jako pierwsza bacówka w Bieszczadach. W pobliżu można obejrzeć ruiny dawnych zabudowań Jaworca, cerkwisko, a także pamiątkowy cmentarz oraz krzyż upamiętniający zniesienie pańszczyzny. Bacówka jest czynna przez cały rok i dysponuje miejscami noclegowymi w pokojach 1, 2, 3, 4, 8 i 9-osobowych, a w przypadku braku miejsc także na podłodze. W lecie istnieje możliwość rozbicia własnego namiotu. Do dyspozycji turystów jest klimatyczna jadalnia z małą biblioteczką zasobną w książki i gry. Klimat tego miejsca podkreślają brak stałego źródła prądu, a w lecie również okresowe braki wody. Jak twierdzą bywalcy Bacówki PTTK Jaworzec, jest tu najpiękniejsze niebo i niczym niezmącona cisza.
Trójstyk granic Polski, Ukrainy i Słowacji znajduje się na zboczu Krzemieńca, w jego najdalej na zachód wysuniętej szczytowej części. Punkt zbiegu granic znajduje się na wysokości 1208 m. n.p.m. i jest oznaczony granitowym, trójramiennym obeliskiem z godłami Polski, Słowacji i Ukrainy oraz z napisami w trzech językach. Tutaj znajduje się najbardziej wysunięty na wschód punkt Słowacji. Ponadto oprócz granic państw, trójstyk łączy także trzy chronione terytoria: Bieszczadzki Park Narodowy, słowacki Park Narodowy „Połoniny” i ukraiński Użański Park Narodowy, tworząc Międzynarodowy Rezerwat Biosfery „Karpaty Wschodnie”. To jednak nie koniec symbolicznego znaczenia miejsca, ponieważ poza wyżej wymienionymi, miejsce to stanowi także wschodnią granicę Unii Europejskiej oraz NATO. Wszystko to sprawia, że miejsce to corocznie jest bardzo chętnie odwiedzane przez liczne grono turystów.
Rzeszowskie podziemia kryją w sobie liczne atrakcje i tajemnice. Można tutaj spotkać relikty średniowiecznych murów, pozostałości żelaznych krat i zawiasów, kilkusetletnie cegły tzw. „palcówki”, a także ukryte przejścia. Atrakcyjności piwnic dopełnia ekspozycja, na którą składają się m.in. repliki zbroi rycerskich, broni białej i palnej, wystawa ceramiki użytkowej, obrazująca, z jakich naczyń i przedmiotów codziennego użytku korzystali dawni mieszkańcy Rzeszowa. Przy wejściu można zobaczyć dużych rozmiarów fotografię przedstawiającą rzeszowski Rynek z przełomu XIX i XX wieku. Swoistą „ścieżkę edukacyjną” stanowi Korytarz Herbowy, w którym umieszczone zostały herby dawnych właścicieli Rzeszowa, herby ziem i województw, na terenie których położone było miasto, wreszcie herby miasta Rzeszowa. Podziemna Trasa Turystyczna w Rzeszowie zlokalizowana jest pod płytą Rynku. Poszczególnym piwnicom i korytarzom nadano nazwy, odnoszące się do ich funkcji oraz historii miasta.
„Jadernówka” to zabytkowy obiekt, zbudowany w latach 1904-1905 dla miejscowego fotografa Augusta Jadernego. Dom składał się z części mieszkalnej, gdzie mieszkała rodzina Jadernych oraz z części usługowej, w której fotograf dysponował poczekalnią, altaną fotograficzną i skromną ciemnią. W roku 1928 prowadzeniem zakładu zajął się syn Augusta – Wiktor. Obaj panowie prowadzili bardzo szeroką działalność, wykonując nie tylko fotografie portretowe czy rodzinne w altanie. Z wielką starannością dokumentowali też życie miasta i jego mieszkańców. Rodzinna firma funkcjonowała do 1978 roku. Kilka lat później obiekt został przeznaczony na cele wystawiennicze mieleckiego Muzeum Regionalnego, a dla uczczenia pamięci o fotografach nazwano go „Jadernówka”. Dziś w miejscu tym mieści się Oddział Fotograficzny Muzeum Regionalnego SCK w Mielcu. W latach 2010-2011 „Jadernówka” została poddana generalnej renowacji dzięki której zyskano więcej miejsca na cele muzealne i edukacyjne. W części obiektu prezentowana jest stała ekspozycja wnętrz z kolekcją dawnych aparatów fotograficznych oraz meblami i eksponatami z początku XX wieku i 20-lecia międzywojennego. Pozostała część „Jadernówki” to nowoczesna galeria wystawiennicza, gdzie prezentowane są czasowe wystawy fotograficzne, a także lekcje muzealne, spotkania i kameralne koncerty muzyczne.
W końcu XIX w. dobra mieleckie stały się własnością rodziny hrabiów Oborskich. Hrabia Wacław Oborski po kilku latach mieszkania w starej siedzibie, postanowił gruntownie ją przebudować, stosownie do zajmowanej pozycji społecznej i panującej mody. Projekt wykonał rzeszowski architekt, Kazimierz Hołubowicz. Pałacyk Oborskich wybudowany został ok. 1905 r. Zyskał wygląd dużej podmiejskiej willi dobudowanej od frontu do starego dworu z końca XVIII w. Całość tworzy dzisiaj nieregularną bryłę o malowniczych kształtach, złożoną z części parterowych i piętrowych, nakrytych dachami o zróżnicowanych kształtach, pokrytych dachówką ceramiczną w różnych odcieniach czerwieni i urozmaiconych lukarnami. Wygląd nowej siedziby Oborskich odegrał dużą rolę w życiu Mielca, stając się wzorem do naśladowania przy budowie domów przez miejscowe, bogate mieszczaństwo. Dodał miastu wdzięku, urody i oryginalności. Po II wojnie św. Oborscy zostali wyrzuceni stąd przez władze komunistyczne, a pałacyk upaństwowiono. Po przebudowie w latach 60. XX w. urządzono w nim biura przedsiębiorstwa komunalnego, a w połowie lat 80. zdecydowano przeznaczyć pałacyk na siedzibę nowo powstałego w Mielcu Muzeum Regionalnego. W latach 90. wykonano przebudowę przywracającą dawną świetność obiektu i w czerwcu 2001 r. oddano go do użytku. Rewaloryzacji poddano także otaczający park. W chwili obecnej Pałacyk Oborskich jest siedzibą Muzeum Regionalnego Samorządowego Centrum Kultury.
Zabytkowa Gazownia Miejska w Sobótce została oddana do użytku w 1902 roku. Budowę obiektu rozpoczęto jednak wcześniej bo ok. 1899 roku. Kompleks działał do 1984 roku, przez wiele dziesięcioleci dostarczając gaz świetlny mieszkańcom Sobótki. Produkcja gazu odbywała się tutaj poprzez suchą destylację węgla kamiennego, a gazownia w ciągu doby produkowała ok. 2200 metrów sześciennych gazu. We wnętrzach zachował się piec z osiemnastoma retortami, kocioł parowy, a także odsmalacze i wanny do odsiarczania. Na narożniku budynku znaleźć można natomiast oryginalną lampę gazową, a w sąsiedztwie kompleksu ogromny zbiornik do przechowywania gazu. Pomimo zaprzestania produkcji gazowej w tym miejscu, jeszcze w latach 90-tych część socjalna używana była jako hotel dla sportowców Nowej Gazowni. W 2012 roku obiekt przeszedł w ręce nowych właścicieli, którzy po częściowym remoncie obiektu, łącząc historię gazownictwa ze swoją pasją utworzyli w nim winiarnię. Nowi właściciele postanowili zachować wszystkie ważne elementy procesu technologicznego gazowni i wkomponować w to winiarnię i mały hotelik. Winiarnia powstała we wnętrzu, które w czasach świetności gazowni służyło jako magazyn węgla. To właśnie dlatego w tych pomieszczeniach poczuć można unoszącą się woń koksu, siarki i smoły. Dzięki temu, można dziś napić się lokalnego wina w iście unikatowej scenerii i klimacie starej fabryki gazu.
Obiekt dostępny do zwiedzania po kontakcie telefonicznym w weekendy lub popołudniami.
Park Miniatur Minieuroland w Kłodzku to obiekt położony na północnych obrzeżach miasta rozciągający się na powierzchni 20 tys. m². W parku wyeksponowane są miniatury obiektów architektonicznych wzorowanych na słynnych budowlach z całego świata, a zwłaszcza Europy i Dolnego Śląska, w tym Kłodzka i okolic. Wśród przepięknej zieleni na terenie parku podziwiać można wykonane z niezwykłą starannością miniatury zarówno obiektów starożytnych jak i budowle współczesne. Znalazły się tutaj światowej sławy obiekty jak drezdeński kompleks pałacowy Zwinger, paryski Łuk Triumfalny czy krzywa wieża w Pizie. Wśród rodzimych budowli znalazł się m.in. wrocławski ratusz, makieta Twierdzy Kłodzko czy miniatura Sanktuarium w Wambierzycach. Minieuroland wciąż się rozrasta, a w planach jest powstanie kolejnych kilkudziesięciu budowli. Docelowo w parku znajdą się miniatury obiektów industrialnych: fabryk, kopalń, elektrowni, budowli architektury nowoczesnej oraz obiektów sportowych, a także makiety obiektów związanych z transportem i komunikacją. Obecnie istniejące miniatury jak i wszechobecna zieleń i kwiaty sprawiają, że Park Miniatur Minieuroland jest idealnym miejscem na wypoczynek zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Muzeum Powiatowe w Nysie mieści się w gmachu dawnego Pałacu Biskupów Wrocławskich, wybudowanego w latach 1660-1729, w stylu barokowym. W ciągu kolejnych ponad dwustu lat pałac zmieniał właścicieli i zarządców, pełniąc różnorodne funkcje. W 1945 roku spłonął. W latach 1962-1984 pałac odremontowano i przeznaczono na siedzibę nyskiego muzeum. Instytucja muzealna w Nysie funkcjonowała już od roku 1897, stopniowo powiększając zasoby zabytków. W 1945 r. część zbiorów uległa zniszczeniu, a część udało się zabezpieczyć. Już w maju 1945 r. polskie władze w Nysie rozpoczęły starania o odnalezienie muzealiów oraz pozyskanie nowych, reaktywując działalność muzealną. W 1986 roku oficjalnie otwarto podwoje Pałacu Biskupiego z bogatą ekspozycją prezentującą m.in. wyposażenie pałacowych, dworskich i mieszczańskich wnętrz, galerię malarstwa zachodnioeuropejskiego, a także historię Nysy oraz zabytki archeologiczne.
W 1837 r. w miejscu dawnych zewnętrznych obwarowań miasta i rozlewisku rzeki Psina (Cyna) miejscowy lekarz Joseph Laufer zorganizował wschodni fragment dzisiejszego parku, który na początku XX w. przedłużono w kierunku na zachód. Parkowi nadano kształt promenady. W latach 1911-1912 z fundacji właściciela browaru Eduarda Beyera wzniesiono fontannę "ZOO", którą wykonała miejscowa fabryka sztucznego kamienia. Kolejną fontannę - zwaną Studnią Filozofa z Lasu, poświęconą poecie gwarowemu Johannesowi Reinelt (pseudonim "Philo vom Walde") wykonano w latach 1922-1923 z inicjatywy i przy dużym wsparciu finansowym jego przyjaciela. W latach 1935-1936 miejscowy mistrz budowlany Paul Klehr założył duży Łabędzi staw z kamiennymi altanami i różanymi rabatami. W parku wzniesiono domek strzelców i kompleks sportowy kort tenisowy.
Obwarowania miejskie to obwód murów, bramy, baszty oraz fosa i stawy. Głubczycki mur, po raz pierwszy odnotowany w 1282 r., miał 19 baszt ( w tym 7 o rzucie półkolistym i 12 o ostrołukowym - jedyny taki kształt baszt w murach obronnych na terenie Polski. Do miasta prowadziły 3 bramy - wysokie wieże z przejazdem w dolnej kondygnacji. Bramę Górną (Nyską) - znajdowała się między dzisiejszym budynkiem cukierni „Keks”, a basztą przy blokach mieszkalnych przy ul. Ratuszowej i Bramę Dolną (Opawska) między basztą na Nowym Świecie, a starą remizą strażacką - wzniesiono w 2 poł. XIII w. Natomiast trzecią - Bramę Grobnicką (Klasztorną, Floriańską) wybudowano w sąsiedztwie kościoła franciszkanów na przełomie wieków XIII i XIV, po sporze mieszczan z joannitami (1282 r.). Z zewnętrznej strony miasta wszystkie bramy umacniało dodatkowo przedbramie złożone z niedługiej szyi i dodatkowej wieży z przejazdem. Mury dodatkowo otoczono stawami i fosą (w części suchą) oraz wałami, dalej miasto chroniły naturalne mokradła.
O początkach budowli niewiele wiadomo, pierwsza wzmianka o istnieniu kościoła pochodzi z 15.12.1259r. i dotyczy nadania kapelanowi Eliaszowi (Elye) i jego następcom przysługujących im dochodów, a w 1272r. pojawia się on jako proboszcz z Głubczyc. Kościół wzniesiono około 3. ćwierci XIII w. z fundacji głubczyckich mieszczan i być może przy udziale czeskiego króla Ottokara II, rozbudowano go w XIII/XIV w. oraz w XVIII w. i XX w. Kościół wzniesiono z palonej cegły (zendrówki) na podmurówce z kamienia. Do ciekawszych elementów kościoła w Głubczycach należą: kamienny cokół kościoła z licznymi otworami, portale, filary i maswerki okien z roślinną dekoracją wraz z rzadkim motywem chmielu oraz witraże z początku XX w. W podziemiach kościoła znajduje się kilkadziesiąt pochówków głubczyckich mieszczan , niektóre z nich dokumentują tablice nagrobne umieszczone na ścianach wewnątrz kościoła. Ciekawostką tej budowli są ,zachowane do dnia dzisiejszego, pomieszczenia mieszkalne (ceglana podłoga, piec) dawnego strażnika-dzwonnika w południowej wieży kościoła (2 otynkowane ośmioboki wieży). W pobliżu kościoła znajduje się mały dwuprzęsłowy kościółek p.w. śś. Fabiana i Sebastiana z 1 poł. XIV w.- obecnie kaplica pogrzebowa, w którego krypcie na pocz. XIXw. pochowano dwie głubczyckie mieszczki.
Głubczycki rynek ma unikatowy w Europie kształt ćwierci koła. Prawa miejskie otrzymali głubczyczanie przed 1253r. Ratusz wzniesiono przed 1383 r. nad sukiennicami (1298-1332). Zachowane profile gotyckich portali sukiennic potwierdzają czas ich wzniesienia. Budynki miały wymiary około 23,5 x 6 m, a całość założenia mierzyła około 23,5 x 16,9 m. Wymiary kramów były różne. Materiałem budowlanym był połamany piaskowiec układany na zaprawie wapiennej. Do każdej z 12 komór wchodziło się przez kamienny portal. Istniejąca pomiędzy 2 rzędami sukiennic uliczka miała 5m szerokości. Na jej krańcach zainstalowano bramy, które zamykano o zmierzchu. W XIV w. uliczkę wybrukowano i wykonano pośrodku rynsztok. W 1570r. po pożarze wyremontowano ratusz. W 1603r. kolejny pożar zniszczył ratusz, który w 1606r. ponownie wyremontowano i prawdopodobnie podwyższono o trzecią kondygnację. W latach 1862-1864 siedzibę władz miasta rozbudowano według projektu Carla Lűdecke. W latach 1931-36 ratusz ponownie przebudowano wg projektu Paula Klehra. W czasie działań wojennych w marcu 1945r. ratusz spłonął, a po wojnie ulegał stopniowej dewastacji. W latach 2006 – 2008 odbudowano ratusz z budżetu gminy i środków UE. W sąsiedztwie ratusza stoi kolumna Niepokalanego Poczęcia NMP autorstwa Antona Jörga z 1738 r. Powyżej figury dawniej stał miejski pręgierz.
Przy ul. M. Skłodowskiej - Curie w Głuchołazach znajdują się pozostałości murów obronnych stanowiących niegdyś system umocnień miasta. Pierwsze wzmianki o Głuchołazach jako warowni pochodzą z 1263 roku. Pierwotnie obwarowania miejskie stanowił wał ziemny, palisada i fosa. Umocnienia murowane powstały z polecenia bpa Przecława z Pogorzeli dopiero około 1350 roku. Ówczesne mury miały wysokość 5 metrów i 2 metry szerokości. Niestety nie uchroniły one miasta przed husytami. Na mocy zawartego z nimi układu mury miały być zniszczone jednak ostatecznie zostały tylko obniżone do połowy wysokości. W późniejszych latach mury te częściowo odbudowano, ale wraz z biegiem lat, a szczególnie po powstaniu wielkich twierdz w Kłodzku i Nysie rozpoczęto proces ponownego niszczenia obwarowań. Tuż przy istniejących do dzisiaj fragmentach murów obronnych, w centralnym miejscu dziedzińca dawnego wójtostwa, znajduje się średniowieczna kamienna studnia. Jej cembrowinę odnaleziono kilka lat temu podczas prac archeologicznych. Na podstawie odnalezionych fragmentów studnię odrestaurowano i dziś obok murów obronnych jest ona jednym z obowiązkowych punktów wycieczkowych na mapie Głuchołaz.
Kościół pw. św. Mikołaja i Franciszka Ksawerego to perła w koronie miasta Otmuchowa. Nazywany perłą śląskiej architektury i posiadający jedno z piękniejszych wnętrz sakralnych na Opolszczyźnie przez, co wnętrze podawane jest jako doskonały przykład czystości stylowej. Jest to kościół barokowy emporowo-bazylikowy. Posiada dwie wieże, które dumnie górują nad miastem. Kościół swoje powstanie zawdzięcza fundacji biskupa Franciszka Ludwika von Neuburga wielkiego mecenasa sztuki. Wybudowany w bardzo krótkim czasie w latach 1690-93. Wnętrze kościoła kryje dzieła sztuki sakralnej m.in samego „Śląskiego Rembrandta” Michała Leopolda Willmanna z obrazem w ołtarzu głównym, który prezentuje „Św. Mikołaja błogosławiącego rozbitków”. Na sklepieniu zaś na uwagę zasługuje malarstwo iluzjonistyczne wysokiej klasy z freskami nadwornego malarza Jana III Sobieskiego Karola Dankwarta.
Pierwsze wzmianki o istniejącym samorządzie w Otmuchowie pochodzą z 1511 roku. Sam ratusz wybudowany z fundacji biskupa Jakuba Salzy w 1538 roku, o czym informuje tablica z herbem umieszczona nad głównym wejściem. Renesansowy ratusz posiada okazałą wieżę dostawioną z fundacji biskupa Jana Sitscha w 1604 roku. Na budynku ratusza znajduje się okazała dekoracja sgraffitowa jedna z okazalszych na Opolszczyźnie. Została ona odkryta spod warstwy tynków w latach trzydziestych XX wieku. Na budynku ratusza znajduje się jeszcze jedna osobliwość, a mianowicie tarcze zegarów słonecznych, na których widnieje data 1575. Zegary posiadają dwa bliźniacze medaliony z przedstawieniem niemowlęcia leżącego na czaszce z klepsydrą. Zegary zwieńczone są herbem biskupa Marcina Gerstmanna. Zarówno wnętrza jak i sama wieża nie są udostępniane zwiedzającym.
Wieża Bramy Nyskiej znana także jako Wieża Wróbla. To jeden z niezaprzeczalnych symboli miasta. Gotycko-renesansowa baszta jest jedyną pozostałością po miejskich murach obronnych. To właśnie najprawdopodobniej jej oblicze znajduje się w herbie miasta Otmuchowa. Pod koniec XIX wieku zniesiono Bramę Nyską pozostawiając jedynie jej wieżę nazywaną Wieżą Wróbla. Ostrołukowe przejście pseudogotyckie przebito na początku XX wieku. Baszta zwieńczona okazałą „attyką śląską” w 1566 roku. Z dawnego wyposażenia obronnego zachowało się kilka strzelnic szczelinowych oraz kluczowych z XVI wieku. W średniowieczu w wieży mieścił się areszt miejski. Obecnie obiekt nie jest udostępniany zwiedzającym.
Obiekt gotycko-renesansowy wzmiankowany jako „castrum” w 1245. Wielokrotnie niszczony i przebudowywany w duchu danej epoki. Najstarszymi częściami zamku są gotycka brama prowadząca na dziedziniec, skrzydło wschodnie oraz wieża zamkowa, którą można zwiedzać. Z wieży rozpościera się fantastyczny widok na Otmuchów oraz pobliskie pasmo Gór Złotych. Zamkowe wnętrza kryją unikatowe „końskie schody” oraz stropy XVII wieczne malowane naturalnymi barwnikami. Zachowały się również stropy kasetonowe z okresu przebudowy gotyckiej warowni na renesansową rezydencję, która miała miejsce za czasów biskupa Andrzeja Jerina. Jedynym świeckim właścicielem zamku po sekularyzacji dóbr kościelnych w 1810 roku był znany m.in z założenia Uniwersytetu w Berlinie Wilhelm von Humboldt. Brat Wilhelma znany podróżnik i geograf założył na rozebranych skrzydłach zamkowych okazały ogród, z którego zachowało się wiele okazów perukowca, miłorzębu, czy lipy kanadyjskiej.
Pierwszy kościół w Starym Wielisławiu istniał już w X wieku. W 1428 roku został jednak spalony przez husytów, a następnie na jego miejscu zbudowano kościół murowany. Wystrój wnętrza kościoła jest barokowy i rokokowy. W ołtarzu głównym z końca XVIII wieku znajduje się figurka Matki Bożej Bolesnej pochodząca najprawdopodobniej z XIII wieku. Jak głosi legenda figura ta prawdopodobnie pochodzi ze spalonego przez husytów drewnianego kościoła. Nad wejściem głównym znajduje się rzeźbiony portal z XVIII wieku, a we wnętrzu kościoła na uwagę zasługuje kuta krata z 1650 roku i ambona z 1770 roku. Kościół w Starym Wielisławiu to typowa świątynia obronna. Okalające kościół owalnie biegnące krużganki stanowiły coś w rodzaju muru obronnego. Wkomponowane weń kaplice przypominają zresztą strażnice lub baszty. Znajdujący się tu od 1490 roku dzwon niegdyś ostrzegał przed niebezpieczeństwem, a obecnie wzywa już tylko na modlitwę.
Wieża widokowa na Borowej, najwyższym szczycie Gór Czarnych powstała w 2017 roku. Ma 16,5 metra wysokości i kształt zwężającej się ku środkowi hiperboloidy jednopowłokowej o przekroju szesnastokąta. Wieża zbudowana jest w konstrukcji stalowej skręcanej. Elementami nośnymi tej konstrukcji są 32 słupy opisane na dwóch okręgach, pochylone względem podstawy pod kątem 68 stopni i biegnące w dwóch przeciwnych kierunkach. Na szczyt wieży prowadzi 90 schodów układających się spiralnie i przymocowanych do stalowego trzonu. Na wysokości 15,3 metra znajduje się taras widokowy ograniczony barierką. Wieża posadowiona jest na poziomie 853 m n.p.m. Powstała na mocy porozumienia Nadleśnictwa Wałbrzych, Miasta Wałbrzycha i Jedliny–Zdroju wokół koncepcji zagospodarowania najbardziej atrakcyjnych obiektów przyrodniczych i kulturowych Gór Wałbrzyskich. Docelowo na wieży mają być zamontowane lunety i tablice z panoramami okolic ułatwiające identyfikację obserwowanych miejsc.
Kolej wąskotorowa w Krośnicach to największa atrakcja turystyczna samych Krośnic jak i okolic. Niemal 3 kilometrowa trasa kolejki przebiega po terenie Zespołu Pałacowo – Parkowego Krośnice – Wierzchowice i nawiązuje swym przebiegiem do historycznej trasy Wrocławskiej Kolei Dojazdowej. Na trasie zlokalizowanych jest pięć mniejszych stacyjek wyposażonych w tablice edukacyjne. W bezpośrednim sąsiedztwie kolejki znajdują się również stawy rekreacyjne oraz wiata grillowa. Otwarcie kolejki nastąpiło 25 maja 2013. roku, a sama kolejka jest jedną z nielicznych czynnych kolei parkowych w Polsce. Tutejszą dumą jest lokomotywa parowa Px48 – 1907 wyprodukowana w 1955 roku. Lokomotywa ta niegdyś kursowała po trasie Wrocławskiej Kolei Dojazdowej, a później także Średzkiej Kolei Powiatowej. Oprócz w.w. lokomotywy na terenie Krośnickiej Kolei Wąskotorowej znajdują się także dwa inne parowozy o przeznaczeniu edukacyjno - ekspozycyjnym. Kompleks zamyka dworzec kolejowy, w budynku którego funkcjonuje Centrum Informacji Turystycznej mieszczące bar kolejkowy i sklep z pamiątkami.
W centrum Świeradowa-Zdroju, w Górach Izerskich, znajduje się najbardziej rozpoznawalny obiekt tego regionu – Dom Zdrojowy. Wyróżniającym się elementem tego pięknego budynku jest wspaniała, najdłuższa na Dolnym Śląsku, kryta Hala Spacerowa - zbudowana z drewna modrzewiowego, zdobiona polichromią o motywach roślinnych, witrażami oraz znajdującym się nad sceną orkiestrową herbem rodu von Schaffgotsch – od zawsze budziła zachwyt odwiedzających. Hala jest przeszklona, ma aż 80m długości, 10m szerokości i tyle samo wysokości. Rozciąga się przed nią taras o długości 160m, na którym kuracjusze, turyści oraz goście odpoczywają, popijając wodę radonowo-żelazistą wydobywaną prosto z ujęcia w naszej Pijalni Wód. Hala jest dostępna dla wszystkich zwiedzających, za wstęp nie jest pobierana żadna opłata.
Murawy kserotermiczne są nieleśnymi zbiorowiskami roślinnymi. Rozpowszechnione są przede wszystkim w południowej i południowo-wschodniej Europie. W Polsce można je najczęściej spotkać na nasłonecznionych zboczach o suchym i zasadowym podłożu. Rośliny tworzące tego typu ekosystemy są światłolubne i wapieniolubne. Przystosowały się do życia na suchym podłożu o odczynie zasadowym lub obojętnym, bogatym w węglan wapnia, a ubogim w związki organiczne i wodę. W Polsce murawy są najczęściej siedliskami półnaturalnymi, tzn. powstały dzięki ekstensywnej gospodarce rolnej – głównie wypasowi zwierząt. Murawy kserotermiczne w Owczarach należą do jednych z najlepiej zachowanych w Polsce. Położone są na krawędzi doliny Odry poprzecinanej licznymi wąwozami, których zbocza mają nachylenie od 5° do 90°, co czyni je niezwykle malowniczymi. Występuje tu wiele rzadkich i chronionych gatunków roślin : m.in. pajęcznica liliowata, ostnica Jana, ostnica włosowata, wężymord stepowy i wiele innych. Oprócz roślin na murawach występują również rzadkie i chronione gatunki zwierząt, zwłaszcza bezkręgowce przystosowane do tych ekstremalnych warunków życia. Wytyczona jest tu ścieżka edukacyjna (ok. 2 km), na której znajdują się tablice edukacyjne i miejsca postojowe.Trasa jest dostępna bezpłatnie przez cały rok.
Muzeum Miejskie w Nowej Soli pierwszą po wojnie wystawę udostępniło zwiedzającym 3 maja 1947 roku. W 1948 roku Muzeum otrzymało budynek na obecnej ulicy Muzealnej, pozostający jego siedzibą do chwili obecnej. Gmach główny zbudowany został w 1883 roku przez właściciela nowosolskiej fabryki nici Aleksandra Gruschwitza. Powierzchnia wystawiennicza, to obecnie dwa budynki na wystawy stałe i na lokalizację wystaw czasowych. Dział historyczny zajmuje się historią dawną i współczesną, numizmatyką i militariami. Zabytki te prezentowane są na wystawie „Nowa Sól - powstanie-lokacja-rozwój”. W zbiorach działu artystycznego znajdują się zabytki z zakresu malarstwa, grafiki, rysunku, rzeźby i rzemiosła artystycznego gromadzonych pod kątem kultury mieszczańskiej XIX i XX w., które dostępne są na wystawie „Wnętrza mieszczańskie”. Eksponaty zaprezentowane na wystawie przyrodniczej to między innymi osobliwości przyrodnicze, kolekcja skał, minerałów i skamieniałości oraz preparaty roślin, owadów, ptaków i ssaków Polski ze szczególnym uwzględnieniem fauny i flory nadodrzańskiej.
Koronka koniakowska to technika ręcznego szydełkowania z nici tzw. kordonku. Ten rodzaj koronki, nie powstaje w żadnym innym regionie Polski, ani świata, a zajmują się nią kobiety z trzech wsi składających się na tzw. Trójwieś Beskidzką czyli Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa. Naukę „heklowania” bo taką nazwę nosi w Koniakowie szydełkowanie, rozpoczęto w miejscowych szkołach pod koniec XIX wieku. Umiejętność ich wyrobu posiadają niemal wszystkie starsze i młodsze kobiety. „Heklowanie” koronek koniakowskich jest przekazywane z pokolenia na pokolenie. Początkowo koronki wykorzystywane były do wyrobu czółek i siatek do czepców jednak z czasem stosowano je także do wyrobu ozdób, a także bielizny. Koniakowskie koronki posiadają swój specyficzny charakter, a ich istotą są motywy roślinne często wzbogacone elementami geometrycznymi. Każdy motyw jest wykonywany oddzielnie, a dopiero później zostają ze sobą połączone. Koronki powstają ręcznie i są wykonywane najczęściej z białych lub kremowych nici w 100% bawełnianych. Koniakowskie koronki znane są i podziwiane na całym świecie, a ta piękna dziedzina twórczości ludowej jest w Koniakowie nadal żywa.
Elektrownia Porąbka-Żar jest drugą co do wielkości elektrownią szczytowo-pompową w Polsce i jedyną w kraju elektrownią podziemną. Myśl o budowie tego typu elektrowni zrodziła się jeszcze przed wojną, a jednym z pierwszych pomysłodawców był nadzorujący jej budowę Gabriel Narutowicz, późniejszy prezydent II RP. Roboty przygotowawcze rozpoczęto w roku 1969. Zbudowano osiedle mieszkaniowe dla pracowników budowy i przyszłych pracowników elektrowni. Zabudowa objęła 16 domów jednorodzinnych, 3 bloki ośmiorodzinne i 4 hotele robotnicze dla 500 pracowników. W 1970 rozpoczęto właściwe prace górnicze, które zwieńczono ostatecznym odbiorem elektrowni w 1979 roku. Elektrownia na górze Żar składa się ze zbiornika górnego mieszczącego 2 mln m3 wody, sztolni upadowych, którymi woda przemieszcza się do komory elektrowni wydrążonej w skałach. Komora ma 27 m szerokości, 40 m wysokości i 125 m długości i znajduje się 300 metrów poniżej zbiornika górnego. Za nią znajdują się sztolnie odprowadzające wodę i komora uderzeń, a na samym końcu zbiornik dolny, którym jest sztuczne Jezioro Międzybrodzkie. Z niego dwoma szybami woda ponownie pompowana jest do zbiornika górnego, skąd z kolei ponownie opada wprowadzając w ruch turbiny produkujące energię elektryczną.