W latach 70-tych budowa tak wielkiego obiektu była ogromnym wyzwaniem architektonicznym. Do budowy Dworca Centralnego zużyto ponad 12,5 tys. ton stali, 80 tys. m2 szkła oraz 100 tys. m3 betonu. W trakcie jego budowy wykopano 90 tys. m3 ziemi. 2/3 powierzchni dworca Warszawa Centralna znajduje się pod ziemią. A jego całkowita powierzchnia wynosi około 5 ha, co można przyrównać do powierzchni 5 boisk piłkarskich. Sama hala mierzy 120 m długości i 84 m szerokości, a więc jest większa niż Rynek Starego Miasta. Jego głównymi architektami był Arseniusz Romanowicz i Piotr Szymaniak. Dworzec Centralny był wielokrotnie pokazywany w filmach m.in. 07 Zgłoś się, 40 – latku, Brunecie Wieczorową Porą czy Wesołych Świąt, Niewinni Czarodzieje (w czasie budowy), Szczur (Jana Łomnickiego), czy Dekalog Trzy (Kieślowskiego).
Dworzec kolejowy w Gdyni został otwarty na początku stycznia w 1894 roku. Początkowo przypominał przystanek z małą, drewnianą poczekalnią. W związku z rozwijaniem się nadmorskich miejscowości w latach 1923-1926 powstał nowy budynek zaprojektowany przez Romualda Millera, w stylu narodowo-dworkowym. W budynku znajdowały się kasy, poczekalnia, przechowalnia bagażu, restauracja, księgarnia, toalety, a nawet zakład fryzjerski. W 1938 roku budynek uległ modernizacji i powiększeniu. W 1946 roku został prowizorycznie odbudowany po zniszczeniach wojennych. Autorem projektu nowego dworca w latach 50-tych był prof. Wacław Tomaszewski. Obok Dworca Centralnego w Warszawie był to najnowocześniejszy dworzec kolejowy w Polsce. W sierpniu 2008 roku dworzec został wpisany do rejestru zabytków. Dworzec kolejowy był pokazany w filmach, m.in. „Stawka większa niż życie”, „Czarny czwartek”.
Budynek dworca kolejowego w Przemyślu wzniesiono w 1860 roku. Równocześnie w tym okresie budowano linię kolejową prowadzącą z Krakowa do Lwowa. W 1872 roku rozbudowano trasę o połączenie z Węgrami przez Karpaty. Ponad 20 lat później dworzec został zmodernizowany w stylu neobarokowym. Budynek dworca charakteryzuje się pięknym, neorenesansowym wnętrzem, niezwykłymi plafonami Feliksa Wygrzywalskiego oraz Jana Talagi. Budynek był tłem w wielu filmach, m.in. w ekranizacji Andrzeja Wajdy „Kronika wypadków miłosnych”. Dworzec w Przemyślu zachwyca pięknem, bogatą dekoracją wnętrz, ale też formą architektoniczną. Ciekawostką jest fakt, że z Przemyśla pociągi wyruszają w najdłuższą trasę po Polsce, pokonując tym samym prawie 1000 km.
Główna stacja kolejowa w Łodzi, to właśnie Łódź Fabryczna. Jeden szlak kolejowy prowadzący do Koluszek powstał w 1866, z inicjatywy Karola Schreiblera. W 1865 roku rozpoczęto (zgodnie z zezwoleniem cara Aleksandra II) budowę pierwszej linii kolejowej w Łodzi, która łączyła miasto z Koluszkami, a tym samym z Drogą Żelazną Warszawsko-Wiedeńską zbudowaną w 1848 roku. W listopadzie 1865 roku został uruchomiony przewóz towarów, a w czerwcu 1866 roku przewozy pasażerskie. W 1868 roku z projektu warszawskiego architekta Adolfa Schimmelpfenninga został zbudowany nowy budynek dworca, w 1930 roku był zmodernizowany i istniał do 2012 roku. W 2016 roku ukończono trwającą 5 lat gruntowną modernizację, przebudowę dworca. Jeszcze przez 2 lata będą trwały prace nad przepustowością tunelu średnicowego prowadzącego w stronę dworca Łódź Kaliska.
Dworzec we Wrocławiu powstał w 1855 roku według projektu Wilhelma Grapowa, Królewskiego architekta Kolei Górnośląskich. Jego budowę zakończono w 1857 r. Budynek stworzony jest w stylu gotyku angielskiego Tudorów. W tamtym okresie była to największa budowla tej klasy w Europie. Dworzec ten stanowił węzeł przesiadkowy dla Kolei Górnośląskiej i Wrocławsko-Poznańsko-Głogowskiej. Niegdyś na jego terenie znajdowało się kino dworcowe, do którego uczęszczał m.in. Zbigniew Cybulski, który zginął 20 lat później na tym właśnie dworcu, wpadając pod ruszający pociąg. Budynek był tłem w wielu polskich filmach, m.in. „Stawka Większa, niż życie”, „Mniejsze Niebo” czy „Ajlawju”. Budynek dworca został wyremontowany gruntownie w latach 2010-2012, wielu uznaje go za najpiękniejszy obiekt kolejowy w Polsce.
Kaliskie Towarzystwo Wioślarskie powstało w 1894 r. Od pierwszego dnia istnienia było związane z Kaliszem, odgrywając ważną rolę w życiu miasta, jego mieszkańców, ale i całej Wielkopolski. W 1919 roku z inicjatywy kaliszan powstaje Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, który był pierwszą w Polsce organizacją o zasięgu ogólnopolskim. Działalność KTW sprawia, że wioślarstwo staje się najpopularniejszą dyscypliną sportową w Kaliszu. W czasie II wojny światowej członkowie KTW ukrywali majątek towarzystwa oraz jego liczne pamiątki. Dzięki temu już w marcu 1945 roku można było wznowić treningi. W sekcji wioślarskiej KTW wychowało dwóch olimpijczyków. W 1962 roku powstaje sekcja kajakowa wychowując kolejnego olimpijczyka oraz wielu mistrzów i reprezentantów kraju. Kaliskie Towarzystwo Wioślarskie jest jedną z najstarszych organizacji sportowych w Polsce, a swą działalnością zapisało się złotymi zgłoskami w życiu Kalisza i jego mieszkańców. Z okazji jubileuszu 125-lecia istnienia KTW, wydany został niniejszy znaczek okolicznościowy, który ma przybliżyć działalność towarzystwa, być pamiątką fascynującej historii, a być może i pretekstem do rozpoczęcia wioślarskiej przygody.
Jako Sveidlervilla – wieś została wymieniona w dokumencie Jana III Droźica z 25 XI 1269 r. Miejscowość powstała z pewnością wcześniej - przy najstarszej drodze w tej części Europy – Szlaku Bursztynowym. Świadczy o tym chociażby neolityczny kamienny toporek, który w 1989 r. młoda kobieta znalazła na skraju kartofliska. W 1366 r. wieś była jedną z pierwszych parafii na Ziemi Kłodzkiej. Dokument Jerzego z Podiebradu z 1477 r. wymienia wieś jako Stevnic Horny i Stevnic Nizny. W 1652 r. Papież Innocenty X ufundował parafii medal i ustanowił na 14 lipca odpust. W 1668 r. przyłączono do Parafii Szalejów Dolny. Historia tego miejsca, to nie tylko czas rozkwitu, to także czas nawałnic; husyci, wojny, powodzie, zarazy, zmiany nazwy. Ostatnimi właścicielami Oberschwedeldorf była rodzina Buttner. Po 1945 roku wieś Szalejewo, stała się Szalejowem. Od pierwszego zapisu mija właśnie 750 lat.
18 stycznia 1920 roku rozpoczęło się przejmowanie ziem pomorskich odebranych Polsce podczas rozbiorów. Poszczególne miejscowości przejmowano od wycofujących się wojsk niemieckich aż do 11 lutego 1920. 10 lutego do Pucka przybył generał Józef Haller wraz z ministrem spraw wewnętrznych Stanisławem Wojciechowskim oraz nową administracją Województwa Pomorskiego. Dokonano wtedy symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem. Najważniejszym punktem uroczystości była msza dziękczynna, podczas której dokonano poświęcenia bandery polskiej jako znaku objęcia przez Marynarkę Wojenną Polski wachty na Bałtyku. Akt zaślubin odbył się poprzez wrzucenie do morza pierścienia. Dwa takie platynowe pierścienie sfinansowane zostały przez polskich gdańszczan. Jedynymi żołnierzami, którzy podczas ceremonii wjechali konno z brzegu do wody byli Józef Haller i Władysław Zakrzewski. Jako upamiętnienie zaślubin, na brzegu odsłonięto i poświęcono pamiątkowy słup, z wizerunkiem orła Jagiellonów, datą wydarzenia oraz napisem: "Roku Pańskiego 1920, 10 lutego Wojsko Polskie z generałem Józefem Hallerem na czele objęło na wieczne posiadanie polskie morze." 16 października 2019 roku, uchwałą Sejmu RP, rok 2020 został ustanowiony Rokiem Zaślubin Polski z Morzem w Pucku.
Stargard – Nasza Mała Ojczyzna, Klejnot Pomorza, miasto na europejskim szlaku gotyku ceglanego. Wszyscy widzą przepiękne kościoły, ciąg murów obronnych, wyniosłe baszty, kamieniczki. Jednak często zapomina się, że za piękną architekturą stoją zwyczajni i niezwyczajni ludzie. Dziesięć lat temu powstała inicjatywa pokazania naszego miasta z innej perspektywy. Stargard Tajemniczy to rajd, który ma zawsze swój „podtytuł”. Uczestnicy wiedzą, jaki jest temat rajdu, ale zupełnie nie spodziewają się tego, co spotka ich na trasie. Były więc już rajdy poświęcone m.in. aptekarstwu, kościołom i wyznaniom, garnizonowi wojskowemu, prekursorom turystyki i krajoznawstwa. Teraz czas na Stargard bliski naszej współczesności. Podczas tego rajdu chcemy pokazać rozwój naszego miasta w ciągu ostatniego stulecia: jego architekturę, zagospodarowanie przestrzenne, omówić wprowadzanie nowoczesnych technologii (wszak to w Stargardzie powstała papa bitumiczna i lekarstwo na cholerę czyli krople Mampego), opowiedzieć o ludziach tworzących miasto w XIX i XX w. Czas odkryć Stargard taki „za rogiem”.
Św. Klemens Maria Hofbauer (1751-1820) urodził się w Tasowicach na czeskich Morawach. Ojciec był Czechem, a matka Niemką. Gdy miał 7 lat zmarł jego ojciec. Ubóstwo rodziny spowodowało, że od najmłodszych lat podjął pracę jako piekarz. Stąd jest patronem piekarzy. Później był pustelnikiem we Włoszech. Kiedy poczuł głos powołania do kapłaństwa powrócił do kraju, celem zdobycia wykształcenia. Aby zdobyć pieniądze na kształcenie powrócił do pracy jako piekarz. Następnie podjął wyższe studia na uniwersytecie wiedeńskim cały czas myśląc o kapłaństwie. Ze względu na antyklerykalny józefinizm w Austrii wyjechał do Rzymu, gdzie spotkał redemptorystów i u nich przyjął święcenia kapłańskie. Był pierwszym obcokrajowcem u redemptorystów. Pierwszą fundację założył w Warszawie przy kościele św. Benona. Tam pracował 21 lat zakładając szkoły, sierocińce, troszcząc się o ubogich. Nieprzychylność zlaicyzowanych władz spowodowała wyrzucenie redemptorystów z Warszawy. Następnym miejscem jego pracy był Wiedeń. Był niezmordowany w konfesjonale i na ambonie. Zdołał skupić koło siebie grupę inteligencji wiedeńskiej, która później przyczyniła się do odrodzenia religijnego w Austrii.
Towarzystwo Miłośników Ziemi Tczewskiej powstało w 1970 r. jako organizacja społeczno-kulturalna. Skupia osoby, które przeznaczają swój czas, wiedzę i umiejętności dla dobra tczewskiej społeczności. W ciągu 50 lat działalności TMZT podejmowało wiele wartościowych inicjatyw ważnych dla utrwalenia i upowszechnienia wiedzy o regionie, szczególnie cennych dla pogłębiania tożsamości lokalnej. Poza dokumentowaniem dziejów miasta i regionu Towarzystwo organizowało m.in. spotkania z twórcami, konkursy plastyczne, literackie, wiedzy o regionie czy spotkania autorskie. Imprezy skupiały pokolenia Kociewiaków, łącząc tradycję ze współczesnymi oczekiwaniami młodych wykonawców i twórców. Za działalność na rzecz miasta i regionu TMZT było nagradzane licznymi tytułami i wyróżnieniami władz lokalnych i państwowych. Jego założyciel - Roman Landowski to pisarz, publicysta i regionalista. To także członek Związku Literatów Polskich i założyciel Filmowego Klubu Dyskusyjnego „Sugestia” w Tczewie. Rodowity Pomorzanin, urodzony w Świeciu nad Wisłą, w latach 1950-2001 mieszkał w Tczewie. Większość swej pracy zawodowej poświęcił książce – był księgarzem, bibliotekarzem, redaktorem, wydawcą. Pracował też jako animator kultury, reżyser teatrów amatorskich. Za całokształt swojej działalności został licznie nagrodzony, odznaczony i wyróżniony. Pozostawił po sobie bogatą twórczość nie tylko z dziejów Tczewa, Kociewia i Pomorza. Ławeczka z jego wizerunkiem na tczewskiej starówce jest dodatkową atrakcją dla licznych turystów.
Muzeum w Praszce obchodzi 40-lecie swojej działalności. Inicjatywa powstania Muzeum pojawiła się już w 1975 r. za sprawą wybitnego polskiego archeologa, profesora Konrada Jażdżewskiego, który z Praszką związany był rodzinnie. Poprzez matkę Cecylię z Łuckich Jażdżewską spokrewniony był ze starym, praszkowskim rodem Łuckich. Uroczystego otwarcia Muzeum dokonano 8 maja 1980 r. Pierwszym dyrektorem nowej instytucji został dr Henryk Łoś, wcześniej kierownik Działu Etnograficznego Muzeum Częstochowskiego. Muzeum w Praszce jest Samorządową Instytucją Kultury Gminy Praszka. Prezentowane obecnie jest siedem wystaw stałych oraz wystawy czasowe. Muzeum w Praszce mieści się w zabytkowej kamienicy z przełomu XIX i XX w., usytuowanej przy Placu Grunwaldzkim – centralnym placu miasta. Budynek należał do rodziny Łuckich, pierwotnie mieściła się w nim apteka prowadzona przez Wacława i Aldonę Łuckich. Historię praszkowskiej apteki pokazujemy na stałej wystawie pt. „W dawnej aptece”.
Znaczek okolicznościowy wydany przez Stowarzyszenie Kolekcjonerów we Wrocławiu, które organizuje XXII Wrocławską Krajową Wystawę Kolekcjonerską - Wrocław 2020. Tegoroczna wystawa ma upamiętnić 75. rocznicę powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Macierzy oraz 100. rocznicę urodzin świętego Jana Pawła II. Celem wystawy jest promowanie ruchu kolekcjonerskiego oraz ukazanie dotychczasowego dorobku członków Stowarzyszenia Kolekcjonerów we Wrocławiu. Tradycyjnie wystawa będzie brała udział w corocznej edycji wrocławskiej Nocy Muzeów. Wyjątkowo z racji zagrożenia epidemiologicznego tegoroczna edycja odbędzie się w innym terminie (prawdopodobnie w drugiej połowie września).
Dworzec w Grodzisku Mazowieckiem został wybudowany w latach 1922-1924, na bazie projektu Romualda Millera, w stylu dworku polskiego. Budynek dworca posiadał alkierz, podcienie, dwuspadowy dach, kolumny oraz poczekalnię, która z czasem została zamurowana. W 1972 roku budynek dworca został wpisany do rejestru zabytków. Był to jeden z pierwszych przystanków Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej.
Data otwarcia stacji kolejowej w Myszkowie sięga 1883 roku. Budynek dworca zaliczany jest do kategorii dworców regionalnych. Jego powstanie jest ściśle powiązane z budową kolei warszawsko-wiedeńskiej (rozpoczęcie budowy 1848 r.), która do Myszkowa dotarła w roku 1854. Nowo wybudowania linia kolejowa była jednotorowa, drugi tor powstał w późniejszym czasie. Stacja kolejowa z dworcem i bocznicą to namacalny dowód istnienia przemysłu w Myszkowie i właściwie jedyny, który zapoczątkował rozwój miasta.
Stacja kolejowa w Zawierciu jest jednym z największych dworców kolejowych w województwie śląskim. 1 grudnia 1847 przez Zawiercie przejechał pierwszy pociąg. Został uruchomiony jednotorowy ruch prowadzący z Częstochowy do Ząbkowic, natomiast w roku 1881 otworzono ruch dwutorowy z Koluszek do Ząbkowic. Pierwszy budynek dworca był drewniany, a po 1872 roku pasażerowie mogli już korzystać z murowanego obiektu stacyjnego. Na początku XX wieku pojawił się pomysł budowy nowego dworca projektu Czesława Domaniewskiego, który był głównym architektem kolei warszawsko-wiedeńskiej. Podczas I wojny światowej budynek został doszczętnie spalony. Dworzec kolejowy odbudowano, przez długi czas był tylko jeden peron, a obiekt dworca w małym miasteczku był jednym z nielicznych budynków, który miał walory reprezentacyjne.
Budynek dworca kolei warszawsko-wiedeńskiej, w Żyrardowie został wybudowany ok. 1922 roku, w stylu dworkowym, na podstawie projektu pracowni sekcji architektonicznej Wydziału Drogowego Warszawskiej Dyrekcji Kolejowej. Dworzec ten zaliczany jest do grupy budynków powstających w miejsce zniszczonych obiektów kolejowych w okresie I wojny światowej. Budynkowi dodają uroku kolumny w stylu jońskim, zdobione szczyty i wieża wieńcząca jego środkową część. Ta swojska forma, symetryczny plan i detale ściśle nawiązują do baroku. Wewnątrz dworca kolejowego można dostrzec kaflowe piece, które dawniej służyły do ogrzewania dworcowych pomieszczeń.
Początki dworca w Piotrkowie Trybunalskim sięgają połowy XIX wieku (1846 r.), kiedy to wybudowano go w ramach kolei warszawsko-wiedeńskiej (zwanej również drogą żelazną warszawsko-wiedeńską). W 1914 roku w obiekcie wybuchł pożar, na szczęście udało się odzyskać aktualny kształt dworca kolejowego już w latach 1915-1922. Na terenie kolejowym zostały zbudowane liczne obiekty obsługi ruchu kolejowego. Najważniejsze z nich to: budynek dworca, lokomotywownia, budynek spedycji towarowej, a także administracyjne, magazynowe. Większość z nich znajduje się na liście obiektów zabytkowych, a obecnie pełnią inne funkcje, najczęściej handlowe.
Pierwszy budynek dworca kolejowego w Skierniewicach wzniesiono w 1875 roku, w stylu neogotyku, z wnętrzami neoklasycystycznymi. Połączono styl gotyku angielskiego z gotykiem ceglanym. We wnętrzu dworca zachowały się różne malowidła z lat 50. XX w., które prezentują różne prace fizyczne, a także kulturę, czy sztukę. Obok dworca kolejowego powstały również obiekty jak: parowozownia, stacja węzłowa, magazyny, szpital, tartak, a także huta szkła. W latach 70. XIX w. dworzec zyskał przeznaczenie jedynie do obsługi cara i jego gości, nieopodal stacji został wybudowany nowy obiekt dworca miejskiego, istniejący i użytkowany do dziś (dworzec „cesarski” został zniszczony w 1945 roku). Jako ciekawostkę, warto wspomnieć, iż zgodnie z akcją toczącą się w powieści Bolesława Prusa „Lalka”, przy dworcu w Skierniewicach Stanisław Wokulski próbował popełnić samobójstwo. Chcąc upamiętnić to literackie wydarzenie w 2010 roku odsłonięto na dworcu pomnik Wokulskiego.
Urodziła się 29 maja 1610 roku w Świdnicy, a zmarła 22 sierpnia 1664 roku w Byczynie. Światowej sławy kobieta astronom, wymieniana dzisiaj jednym tchem obok takich postaci jak Kopernik, Kepler czy Galileusz. W 1650 r. wydała swoje największe dzieło „Urania propitia” będące uzupełnieniem i uproszczeniem tablic rudolfińskich Jana Keplera. Prowadziła korespondencję z wybitnym astronomem Janem Heweliuszem, który ją rozsławił pisząc o niej do profesorów francuskich i krakowskich. Sławna stała się w XVIII w., a za swoje dokonania naukowe nazwana została Śląską Pallas. Maria mieszkała w Kamienicy pod Złotym Chłopkiem (Rynek 8) i już od najmłodszych lat przejawiała wiele talentów oraz niebywale bystrą umysłowość. Mimo to Marię jako dziewczynkę rodzice zaczęli wdrażać do spraw gospodarstwa domowego i prac ręcznych. Za zgodą rodziców przysłuchiwała się także wykładom udzielanym jej bratu. Znała siedem języków, interesowała się malarstwem, muzyką, astrologią, historią, matematyką i medycyną. W 1630 roku Maria poznała Eliasa von Löwen, uznanego matematyka, z którym połączyły ją nie tylko wspólne zainteresowania naukowe, ale także małżeństwo. Dzięki Eliasowi Cunitia zajęła się najważniejszym problemem ówczesnej astronomii, jakim była zapoczątkowana przez Kopernika debata nad budową Wszechświata. Wspólnie z dachu kamienicy „Pod Złotym Chłopkiem" dokonywali obserwacji planet Wenus i Jupitera. Na jej cześć nazwano jeden z nielicznych kraterów uderzeniowych na Wenus – Cunitz. Na ścianie kamienicy gdzie mieszkała i prowadziła swoje obserwacje, zamontowano pamiątkową tablicę, a przed Muzeum Dawnego Kupiectwa ustawiono rzeźbę na ławeczce. Niestety nie zachował się żaden wizerunek Marii, a rzeźba na świdnickim Rynku jest jedynie wizją artystyczną autora.
Zapraszamy serdecznie do Zielonej Góry - Zatonia do zwiedzenia zrewitalizowanego parku krajobrazowego z ruinami XIX-wiecznego pałacu księżnej Doroty de Talleyrand – Périgord. Park przeszedł niemałe zmiany, dzięki czemu zostało odtworzonych wiele historycznych obiektów architektury parkowej, m. in. altana różana na wzgórzu, z której rozpościera się piękny widok na park i pałac. Po wyczerpującym spacerze lub przejażdżce rowerowej można odpocząć na ławeczce nad jednym z dwóch stawów. Na pałacowym dziedzińcu powstały również dwie fontanny, które, wraz z ruinami pałacu, są wieczorem pięknie podświetlone.
W dniach 12-25 sierpnia 1920 roku Wojsko Polskie stoczyło jedną z największych i zarazem najważniejszych bitew w swojej historii. Było to decydujące starcie w wojnie polsko-rosyjskiej 1920 r. i nazywane jest często Cudem nad Wisłą, za sprawą licznych modlitw, mszy i wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej, której święto przypada właśnie 15 sierpnia. Plan bitwy opracowanej przez Naczelne Dowództwo dopracowany został przez Piłsudskiego z gen. T. Rozwadowskim. 13 sierpnia rozpoczęła się Bitwa Warszawska, która składała się z trzech faz: walk obronnych na przedmościu warszawskim w okolicach Radzymina, bitwy obronnej i manewrów zaczepnych nad Wkrą oraz uderzenia i pościgu. Ważnym fragmentem Bitwy Warszawskiej było zdobycie sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie wraz z kancelarią, magazynami i radiostacją co uniemożliwiło łączność z dowództwem w Mińsku. Nie bez znaczenia było też złamanie w 1919 roku szyfrów Armii Czerwonej, co pozwoliło poznać plany i rozkazy strony rosyjskiej. Ostatecznie w wyniku działań Wojska Polskiego zaatakowane tyły wojsk bolszewickich nacierające na Warszawę musiały wycofać się nad Niemen. Mimo zdecydowanej przewagi wojsk bolszewickich straty rosyjskie były pięć razy większe niż polskie. Bitwa Warszawska była 18. decydującą bitwą świata i bitwą, która zdecydowała zachowaniu niepodległości Polski, ale też o zatrzymaniu rewolucji bolszewickiej i o losach całej Europy.
Bernard Łubieński urodził się 9.12.1846 r. w Guzowie k. Warszawy. Dzieciństwo i wczesną młodość przeżył w domu rodzinnym. Po ukończeniu studiów w katolickim kolegium w Ushaw w Anglii, wstąpił do Redemptorystów. 29.12.1870 r. został kapłanem. Przez jedenaście lat pracował w Anglii jako misjonarz i duszpasterz wśród katolików angielskich i polskich emigrantów. Jego wielkim pragnieniem był powrót redemptorystów do Polski. To pragnienie spełniło się. Powróciwszy do Ojczyzny w 1883 r. przyczynił się do powstania klasztoru redemptorystów w Mościskach, obecnie Ukraina. W 1885 roku został dotknięty paraliżem nóg, pozostał kaleką do końca życia. Nie przeszkadzało mu to w pracy misyjnej, a jeszcze bardziej stawał się misjonarzem niosącym nadzieję. Głosił słowo Boże zarówno ubogim robotnikom i mieszkańcom wsi, jak też ziemiaństwu i arystokracji. O. Bernard był wielkim czcicielem Maryi, to jemu zawdzięczamy kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Polsce. Utrudzony działalnością apostolską i doświadczony cierpieniem o. Bernard zmarł w opinii świętości 10.09.1933 r. w Warszawie. Jego doczesne szczątki znajdują się w kościele redemptorystów w Warszawie, gdzie przybywają ludzie z różnymi troskami prosząc o łaski. Rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny; w 2018 roku papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności cnót o. Bernarda. Od tego momentu przysługuje mu oficjalnie tytuł: Czcigodny Sługa Boży.
Przystanek kolejowy Bardo Śląskie leży na linii kolejowej nr 276 Wrocław – Międzylesie. Linię tę budowano etapami w latach 1871 – 1875. Do Barda kolej dotarła w 1872 r. Stację wybudowano w Przyłęku obecnie Bardo Przyłęk (do 1945 r. nazwa Wartha Frankenberg). W Bardzie przez dwa lata budowano tunel kolejowy, więc pociągi z Wrocławia dojeżdżały tylko do stacji Bardo Przyłęk. Pierwszy pociąg próbny przejechał przez Bardo do Kłodzka 16.08.1873 r. Jednak dopiero od 1874 r. regularnie zaczęły jeździć pociągi najpierw do Kłodzka, a później do Międzylesia. Ponieważ stacja kolejowa Bardo Przyłęk jest znacznie oddalona od centrum Barda, dla wygody mieszkańców, turystów i pielgrzymów przybywających do sanktuarium Matki Bożej Bardzkiej w 1905 roku wybudowano przystanek kolejowy Bardo Śląskie. Duży wkład, również finansowy w budowę tego przystanku mieli kustosze sanktuarium czyli zgromadzenie redemptorystów. Do dziś zachowały się przedwojenne drewniane wiaty, zabytkowa kładka nad torami oraz budynki stacyjne. W roku 2020 r., w 115. rocznicę powstania tego przystanku trwa gruntowny remont zabytkowych wiat peronowych. Z tego przystanku kolejowego można dojechać bezpośrednio do Poznania, Zielonej Góry, Gliwic, Warszawy, Kudowy Zdr. i Pragi, a niebawem również do Olsztyna i Gdyni.
Znaczek wydany z okazji dziewiątego Ogólnopolskiego Spotkania Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych, które jest dorocznym świętem kolekcjonerów znaczków turystycznych z całej Polski, jak również okazją do spotkania turystó i kolekcjonerów z innych państw czyli z Czech, Słowacji oraz Węgier. W roku 2020 z powodu panującej epidemii, wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2, spotkanie nie może odbywać się w tradycyjnej formie i dlatego ma ono symboliczny charakter jako spotkanie internetowe realizowane w formie dyskusji w naszych mediach społecznościowych. I jak przystało na znaczek okolicznościowy, także ten nietypowy krążek posiada symbole adekwatne do sytuacji. Główną grafikę znaczka stanowi tym razem rysunkowa postać koronawirusa, który ma twarz zasłoniętą maseczką i jak widać nie bardzo jest zadowolony z tego, że musi się bronić przed innym wirusem o nazwie „znaczkoza”.