
Listy i doświadczenia kolekcjonerów
13.06.2018 - Marta z Łodzi
Skąd zainteresowanie znaczkami? Narzeczony jest typem cichego piechura, dzielnie znosi długie wycieczki. Ja wprost przeciwnie, na każdym możliwym kroku głośno mówię, że mam już dość i jestem zmęczona. Na wakacjach w Tatrach odkryłam pieczątki w schroniskach, były dla mnie motywacją, miałam dodatkowy cel podróży. Na początku czerwca bieżącego roku wybraliśmy się w okolice Gór Stołowych. Odwiedziliśmy znane nam Schronisko pod Muflonem. Kupiliśmy chyba już wszystkie możliwe magnesy, więc zaczęłam rozglądać się za czymś innym. Właśnie tak znalazłam znaczek turystyczny, początkowo nie wiedziałam czym jest, myślałam, że to zwykła ozdoba.
Więcej informacji
6.06.2018 - Mirosław z Ziębic
W tym roku postanowiłem zachęcić mojego syna (13 lat) do turystyki. Zabierałem go na rajdy i wycieczki krajoznawcze. Jedną z form zachęty jest gromadzenie pamiątek z miejsc odwiedzanych. A że ładną pamiątką jest znaczek turystyczny.... Synowi bardzo się to spodobało. W tym roku byliśmy już na 18 wspólnych wycieczkach. Ostatnio był bardzo zawiedziony jak w schronisku "Pod Muflonem” zabrakło znaczków turystycznych. Ja również zacząłem kupować te znaczki wraz z synem. Na razie zbiór jest niewielki (16 polskich, 10 czeskich), ale to dopiero początki.
6.06.2018 - Sandra z Knurowa
Zbieram znaczki turystyczne. Pierwszym moim znaczkiem był ten z Kaplicy Czaszek, zaciekawił mnie i kupiłam. Byłam bardzo ciekawa czym są znaczki i sprawdziłam wszystko na internecie o co w tym chodzi i od tej chwili zwiedzam miejsca zbierając znaczki.
4.06.2018 - Alicja z Pruszkowa
Moja przygoda ze znaczkami rozpoczęła się u podnóża Równicy. W dniach 13-19 maja byłam w Ustroniu. Codziennie spacerowałam podziwiając uroki natury. Jedną z wypraw było wejście szlakiem na Równicę. Na miejscu w małym sklepiku ekspedientka poinformowała mnie, że wśród pamiątek są znaczki turystyczne i krótko streściła ich historię. Tu kupiłam pierwszy znaczek, kolejny to czeskie znaczki z Czantorii i znaczek 859.Odwiedzając skocznię Malinka już świadomie szukałam znaczka. W punkcie informacyjnym nie umieli mi pomóc. Trudno pomyślałam. Następne dni i wycieczka do Cieszyna - zwiedzanie z mapą w ręku. Dokładne informacje co zobaczyć w informacji. Zwiedzane obiekty to m.in. Studnia Trzech Braci, Rotunda św. Mikołaja i Wieża Piaskowa oraz Ratusz. Kolejna miła niespodzianka - do kupienia znaczki 172, 173, 174.
28.05.2018 - Robert z Rybnika
Jesteśmy z żoną turystami, którzy od wielu lat zwiedzają Polskę. Większość kierunków i tras zwiedzania planujemy wg KANONU KRAJOZNAWCZEGO POLSKI PTTK. W trakcie zwiedzania niejednokrotnie spotkaliśmy się z tymi znaczkami, ale nie bardzo wiedzieliśmy o co chodzi, więc ich nie zbieraliśmy. Pan Roman to zmienił. Posiadamy wiele potwierdzeń w naszych kronikach, ale nie wiedząc o znaczkach zbieraliśmy potwierdzenia do kanonu, które nie zawsze są z tych konkretnych miejsc. Myślę że pieczątki, zdjęcia, bilety będą wystarczającym potwierdzeniem, że będąc w danej okolicy byliśmy w miejscu gdzie jest znaczek.
10.05.2018 - Mateusz z Poznania
Moje zainteresowanie znaczkami zaczęło się od szukania informacji czy są w mojej okolicy jakieś znaczki. Po sprawdzeniu tych informacji okazało się, że jest 8 znaczków. Kupiłem je wszystkie i zacząłem się zastanawiać czy w bliższej bądź dalszej okolicy są jeszcze inne znaczki i jak się okazało jest ich bardzo dużo dlatego zacząłem je zbierać i kupować. Zbieram je po dziś dzień i nie zamierzam przestać. Pierwszym znaczkiem który zdobyłem był znaczek nr 367 "Wyrzyska Kolejka Powiatowa-Białośliwie". Zdobyłem go przez przypadek, ponieważ w trakcie przejazdu chodził konduktor kolejki i rozdawał ulotki o znaczku turystycznym i tak uznałem, że warto sobie kupić jakąś pamiątkę z przejazdu. Wybór pamiątki padł właśnie na znaczek. Po przyjeździe do domu zaczęła się historia opisana wyżej i to cała historia przygody z kolekcjonowaniem znaczków turystycznych.
9.05.2018 - Barbara z Chełmna
Wybraliśmy się na wycieczkę do Radzynia Chełmińskiego gdzie rzuciły nam się w oczy także znaczki turystyczne, jednak dopiero po przeczytaniu na stronie internetowej czym one są i na czym polega ich kolekcjonowanie, postanowiliśmy, że również i my będziemy je zbierać. Żałujemy, że szybciej nie wiedzieliśmy o istnieniu znaczków, gdyż od jakiegoś czasu one już są. Pierwszy znaczek będzie ze Świecia, gdyż mieszkamy niedaleko.
9.05.2018 - Zygmunt z Chocianowa
Zawsze lubiłem wycieczki i zwiedzanie, w przeciwieństwie do mojej Żony, która woli relaksować się w zaciszu domowym. I choć zabrania na zorganizowany wyjazd chętnie w nim uczestniczy. Po urodzeniu się naszej córki Kingi, która jest dosłownie moją kopią, a nawet "klonem" postanowiłem od maleńkości rozwijać w niej zmysł poznawczy.
Więcej informacji
8.05.2018 - Artur z Katowic
Pierwsze znaczki kupiłem podczas wycieczki ze znajomymi w góry, na Halę Lipowską i Rysiankę, właśnie w tych schroniskach. Znajomi kupili znaczki pierwsi bo już je znali wcześniej, a ja poszedłem w ich ślady. Ale to było kilka lat temu. Teraz jeżeli jestem tam gdzie są znaczki, to staram się je kupić, ale bez specjalnej napinki. Na razie dzieci wyznaczają kierunki wycieczek, a zwiedzanie szczególnie ich nie interesuje. :(
8.05.2018 - Rafał z Krakowa
Pierwszy znaczek mój syn wypatrzył na Węgrzech w miejscowości Eger. Później były na Słowacji w Polsce i w Czechach. Za moich młodych lat (ponad 30 lat temu :-)) zbierałem GOT PTTK, więc dość chętnie poparłem pomysł syna, żeby zbierać teraz znaczki - przez sam weekend majowy zebraliśmy 6 z Beskidu Żywieckiego, a teraz właśnie syn zbiera kolejne na zielonej szkole nad morzem.
7.05.2018 - Sylwia z Warszawy
O Znaczkach Turystycznych dowiedziałam się przez przypadek, podczas rozmowy z nowo poznaną osobą, znajomy mojego kolegi, podczas tegorocznego Biegu Konstytucji w Warszawie. Okazało się, że oprócz wspólnego hobby w postaci biegania, mamy podobne zainteresowania i zajmujemy się zdobywaniem szczytów do Korony Gór Polskich. Żałuję, że nie wiedziałam wcześniej o takiej formie pamiątki z odwiedzanego miejsca, ponieważ kilka znaczków już bym miała, a w tej chwili nie posiadam żadnego. Postanowiłam rozpocząć przygodę od zdobycia dziennika kolekcjonera i poszukam Znaczków w Warszawie :)
27.04.2018 - Marta i Tomasz z Kalisza
Nasza przygoda ze znaczkami turystycznymi rozpoczęła się od Dworku Marii Dąbrowskiej w Russowie. Mój tata zakupił wówczas znaczek jako pamiątkę z wizyty. Pracująca wtedy Pani przewodnik pokrótce wyjaśniła zasady, jak się wtedy okazało znaczkowej gry kolekcjonerskiej. Po powrocie do domu przejrzeliśmy stronę internetową i ku naszemu zdziwieniu okazało się, że w okolicy naszego miejsca zamieszkania jest ich całkiem sporo. Zafascynowani ideą ZT od tamtego czasu planowanie wyjazdu, rozpoczynamy od przestudiowania Mapy Znaczków Turystycznych.
26.04.2018 - Jakub z Krakowa
Pierwszym znaczkiem jaki znalazł się w kolekcji, którą zbieramy wspólnie z bratem był znaczek z Doliny Strążyskiej kupiony przez brata około 7 lat temu. Później zdarzało się, że przypadkiem trafialiśmy na jakiś inny znaczek w schroniskach górskich i wtedy też go kupowaliśmy. Z początku nie przypuszczaliśmy, że jest to cała gra licząca wiele miejsc, nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Myśleliśmy, że znaczki są pamiątkami konkretnych schronisk wydawanymi przez PTTK i że jedynie do nich się ograniczają.
Około pół roku temu przypadkiem odkryłem w internecie, że jest to coś o wiele większego niż tylko seria pamiątek ze schronisk i zaczęliśmy powiększać naszą kolekcję w kolejne znaczki polskie oraz zagraniczne.
24.04.2018 - Piotr z Będzina
Od zawsze coś z żoną kolekcjonowaliśmy, znaczki pocztowe, pocztówki, przypinki, magnesy. Jak tylko się dało to zawsze coś z tych wymienionych przywoziliśmy do domu z naszych wycieczek. W styczniu byliśmy odwiedzić nasz zamek w Będzinie, jedno z naszych ulubionych miejsc spacerowych w mieście. Wtedy zainteresowaliśmy się znaczkiem turystycznym z okazji 660 lat nadania praw miejskich. Znaczek bardzo nam się spodobał, a najbardziej Frankowi naszemu synkowi (4,5 roku)
Więcej informacji
17.04.2018 -Tomasz z Inowrocławia
Zbieranie znaczków turystycznych zacząłem od niedawna. Obecnie posiadam w swojej kolekcji dopiero 6 egzemplarzy. Pierwszy znaczek kupiłem w Toruniu w Planetarium.
12.04.2018 - Bogusław z Bydgoszczy
Od zawsze miałem w sobie duszę turysty, ale nie mogłem tego wykorzystać w rzeczywistości. Miłość do gór i wędrowania zaszczepiła mi śp. ciocia mieszkająca w Jeleniej Górze, którą odwiedzałem regularnie w wakacje i tak zaraziłem się miłością do gór i wędrowania. To były lata młodości. Później to różnie bywało,była rodzina i obowiązki i nie zawsze był czas na takie przyjemności. Nie ukrywam że jestem już emerytem, a to dopiero dało mi wolność w pełnym tego słowa znaczeniu. Jestem też zakręconym rowerzystą,przejechałem cały nasz kraj dookoła, zwiedzając wiele ciekawych miejsc. Polska jest naprawdę pięknym krajem, przyjaznych ludzi, szczególnie na Ścianie Wschodniej i jak wspominałem, zdobyłem koronę Gór Polski, którą sobie cenię najbardziej .
Więcej informacji
12.04.2018 - Piotr z Poznania
Znaczki zauważaliśmy wcześniej w różnych zwiedzanych miejscach i zawsze zastanawialiśmy się czy je zbierać. Teraz powstała idea by kolekcjonować po 10 z każdego z województwa oraz z parków narodowych.
11.04.2018 - Aleksandra z Siemianowic Śląskich
Od niedawna bawię się w geocaching co jest dla mnie mega fantastyczną sprawą. Lubię podróżować, zbieram, chociaż bardziej zbierałam, monety pamiątkowe z odwiedzonych miejsc. Próbowałam kiedyś nawet zbierać pieczątki z odwiedzonych miejsc, kupiłam sobie zeszyt, miałam książeczki PTTK, ale na dłuższa metę nie wychodziło. Może byłam wtedy na to za młoda. Mam nadzieję, ze teraz się uda. Wracając do geocachingu tam też można zdobyć drewniane Wood Geocoiny i jest to coś bardzo podobnego do Znaczków Turystycznych co mi się strasznie spodobało.
Więcej informacji
10.04.2018 - Maurycy z Poznania
Zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym objawiło się u mnie ponad trzy lata temu, kiedy to z dziadkami i tatą zdobyłem Jagodną w Górach Bystrzyckich i zakupiłem mój pierwszy znaczek turystyczny.
6.04.2018 - Paula z Wałbrzycha
Moja przygoda ze znaczkami zaczęła się ok 3 lat temu. Pierwsze znaczki dostałam w prezencie od przyjaciela z Barda Śląskiego.
Bardzo mi się spodobały. Jeżdżąc z uczniami na wycieczki, szukałam znaczków :-) Teraz ja pokazuje innym znaczki i zachęcam do zbierania. I w ten właśnie sposób jedna koleżanka z pracy zbiera znaczki razem ze mną.
5.04.2018 - Angelika z Cigacic
Dokładnie 10 lat temu z mężem (wtedy jeszcze kolegą) zakochaliśmy się w polskich górach. Prawie każdy nasz urlop spędzaliśmy w Tatrach, później doszły do tego Karkonosze, Góry Sowie itd. Zmieniali się tylko znajomi, których ciągaliśmy ze sobą. Z każdego wyjazdu przywoziliśmy pamiątki - głównie pieczątki i dziesiątki magnesów. W 2016 roku wszystko się zmieniło, chociaż nikt z nas jeszcze tego nie wiedział. Wyjechaliśmy wtedy we czwórkę do Zakopanego. Wybraliśmy się na wycieczkę do Doliny Pięciu Stawów. Tam w schronisku koleżanka zauważyła mały drewniany krążek i stwierdziła, że świetnie będzie wyglądał na lusterku w samochodzie. Po powrocie ów krążek przeleżał w szufladzie jakieś 6 miesięcy, aż któregoś pięknego dnia mąż Marty przeczytał karteczkę przyczepioną na odwrocie znaczka.
Więcej informacji
4.04.2018 - Marta z Krakowa
Nasze zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym w sumie wyszło przypadkiem. Razem z chłopakiem wybraliśmy się na wycieczkę do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu i na końcu robiliśmy zakupy w sklepie z wyrobami benedyktyńskimi. Przy kasie mój chłopak zobaczył Znaczek i zaproponował, żeby go kupić, żebyśmy mieli na pamiątkę z tego miejsca, bo Opactwo bardzo nam się spodobało. Dopiero w domu zobaczyliśmy, że Znaczek ma numer 582 i jest jednym w wielu Znaczków, jakie można znaleźć w Polsce, znaleźliśmy stronę internetową i zaraziliśmy się znaczkomanią.
Więcej informacji
14.03.2018 - Aleksy z Poznania
Moja przygoda ze Znaczkiem Turystycznym rozpoczęła się prawdopodobnie w 2016 roku. Zapoczątkowane to zostało podczas podróży ze znajomymi w Góry Sowie, gdzie jednym z elementów wycieczki była wizyta w Podziemnym Mieście Osówka. Tam natrafiliśmy na okrągły, drewniany przedmiot z dość minimalistyczną grafiką, za którym kryć się musiało coś więcej, ale wtedy uznany został za ciekawy rodzaj pamiątki. Po powrocie zaznajomiłem się z ideą, a dlatego że podróżowanie bardzo lubię, postanowiłem swoją przygodę z ZT kontynuować.
12.03.2018 - Paweł z Krakowa
Już w dzieciństwie z rodzicami co wakacje odwiedzałem różne turystyczne miejscowości, w pobliżu których były wyznaczone szlaki turystyczne. Co prawda wtedy jako dziecko często byłem przymuszany do bycia turystą, odwiedzania schronisk i zdobywania różnych szczytów, ale zostawiło to w pamięci miłe wspomnienia. Pochwalić się mogę m.in. trzykrotnym zdobyciem Babiej Góry.
Teraz utarło się, że wraz z żoną co roku w porze zimowej odwiedzamy Opactwo w Tyńcu koło Krakowa. W tym roku przeglądając tamtejszy sklepik, przy kasie zauważyłem znaczek turystyczny. Pomyślałem, że to będzie fajna pamiątka z miejsca, które odwiedzam co roku i kupiłem ten znaczek. On był pierwszy. Jeszcze przy kasie pobieżnie przeczytałem czym jest Znaczek Turystyczny i w domu z zainteresowaniem zacząłem czytać o nim więcej.
Więcej informacji
6.03.2018 - Piotr z Żyrardowa
Przyznam, że znaczek turystyczny wpadł mi w ręce tzw. przypadkiem. Byłem w Płocku w Muzeum i chciałem nabyć medal z cyklu "Złota Polska". Wtedy "Kobieta zza lady" podała mi drewniany krążek. Ja mówię, że to nie to, że chodzi o monetę. Więc dostałem monetę. Na miejscu były trzy znaczki turystyczne, ale ja nie wiedziałem o co chodzi ze znaczkami turystycznymi i wziąłem tylko ten pierwszy, który Pani mi wręczyła. Dopiero po powrocie do domu zajrzałem na stronę i postanowiłem odwiedzić okoliczne miejsca. Niestety w naszej okolicy nie ma za dużo tych znaczków, ale wtedy przypomniałem sobie, że można zamawiać brakujące. Tak jak wspomniałem w liście, nie wszystko jestem, w stanie udowodnić, a sporo miejsc już odwiedziłem. Ale nic to. W niektóre miejsca zajrzę jeszcze raz.
6.03.2018 - Agnieszka z Karwian
Ulotkę o znaczkach znalazłam w schronisku Pasterka, gdzie byłam z dziećmi i mężem 2 tygodnie temu. Zaintrygował mnie pomysł, bo chciałam znaleźć jakieś formy motywacji dla dzieci do podróżowania. Na razie mam dyplomy ze zdobywania latarni morskich, a w schronisku zakupiłam dwie kartki i przybiłam pieczątki dzieciom do specjalnie założonych notesików – to ich pierwsza wycieczka udokumentowana.
Więcej informacji
5.03.2018 - Piotr z Poznania
Moja przygoda ze znaczkami zaczęła się w połowie roku dwa tysiące siedemnastego. Po jednym z koncertów muzyki country, na które chodzę ze synem, wywiązała się rozmowa z grupą uczestników. Został poruszony temat różnego rodzaju wycieczek i fajnych miejsc do zwiedzania i wtedy padły te słowa "trzeba jeździć w miejsca znaczków turystycznych, bo dzięki nim zobaczyć można miejsca, których normalnie w życiu by się nie odwiedziło".
Więcej informacji
5.03.2018 - Łukasz z Kożuchowa
Jeśli chodzi o znaczki to był zupełny przypadek. Żona zawędrowała na stronę buszując w sieci, a potem już pooooszło :) Byliśmy okropnie zdziwieni, że dopiero teraz odkryliśmy taką świetną zabawę. Tym bardziej, że zwiedzamy bardzo dużo i namiętnie wszystko co tylko się da.
Więcej informacji
5.03.2018 - Michał ze Złotoryi
Syn będąc na wycieczce z dziadkiem w Górach Izerskich (objeżdżają sobie dolnośląskie pałace i zamki) po czeskiej stronie kupił dwa znaczki na pamiątkę. Któregoś dnia weszliśmy na stronę internetową. I tak się zaczęło. A że nie lubimy siedzieć w domu...
5.03.2018 - Sławek z Łodzi
Moje zainteresowanie znaczkami rozpoczęło się w zeszłym roku. Przebywając w Kotlinie Kłodzkiej szukałem magnesu z Kłodzka (które również zbieram z odwiedzanych miejsc) zależało mi na magnesie w formie drewnianej. Niestety drewnianego nigdzie nie mogłem znaleźć i w jednym ze sklepików znalazłem znaczek turystyczny Twierdzy Kłodzkiej. W tym okresie odwiedziłem jeszcze kilka innych miejsc, które posiadają swoje ZT, ale że nie wiedziałem jeszcze co to są znaczki, nie kupowałem ich. Po powrocie do domu i głębszej analizie zakupionych upominków postanowiłem poczytać o znaczkach i trafiłem na Waszą stronę. Jakież było moje zdziwienie gdy przeczytałem, że główny adres znajduje się w Złotym Stoku gdzie przed kilkoma dniami zwiedzałem kopalnię złota.
28.02.2018 - Jacek z Krakowa
Co do mojego kolekcjonowania ZT to od 2013 roku intensywnie jeżdżę w góry na Słowację i priorytetem wówczas były pocztówki z danych miejsc, szczytów, na które się wygramoliłem. Nie będę ukrywał, że również cena za turisticka znamka – spowodowała, że musiałem do tego dojrzeć. Aktualnie kupuje „znamki” regularnie i również te, których nie posiadałem, a a wcześniej odwiedziłem dane miejsce.
27.02.2017 - Tomasz z Grodziska Wlkp.
Jeśli dobrze pamiętam, pierwszy znaczek kupiłem 4 lata temu w Czeskiej Szwajcarii - Pravcicka brama no. 189. Kolekcjonerem jest bardziej mój syn (jeszcze nie udało mu się zebrać 10 kolejnych nr). Wcześniej syn zbierał różne monety, odznaki, a na Pravcickiej bramie nic mu się nie podobało i wybrał ZT. Od tego czasu poluje tylko na ZT ma ich już ok 50 szt.
26.02.2018 - Tomasz z Poznania
Cztery dni temu, a był to czwarty dzień feryjnego wyjazdu z czteroletnim synkiem, w czasie jego drzemki oglądałem instagram. Byliśmy wtedy w okolicach Ząbkowic Śląskich. Po zwiedzeniu Srebrnej Góry. Nowej Rudy i samych Ząbkowic. Wpisałem w instagram "Ząbkowice Ślaskie" i wyskoczyło mi zdjęcie krzywej wieży z drewnianym krążkiem obok.
Więcej informacji
24.02.2018 - Monika z Kostrzyna nad Odrą
O znaczkach mąż dowiedział się od kolegi, weszliśmy na stronę internetową i okazało się, że jest mnóstwo interesujących miejsc w Polsce do zwiedzania, o których nawet nie wiedzieliśmy. Mamy dwójkę dzieci i chcemy pokazać im ciekawe miejsca w Polsce i przy okazji mieć oryginalną pamiątkę z naszych podróży.
Więcej informacji
23.02.2018 - Julia z Poznania
Ogólne zainteresowanie znaczkami wzięło się z przypadku. Mój znajomy ma sporą kolekcję znaczków i to on mnie w to wszystko wciągnął. A ten znaczek urozmaici też i mój zbiór. Pierwszy znaczek turystyczny posiadam z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
20.02.2018 - Łukasz z Gdańska
Znaczek odkryłem przez przypadek, będąc z Synem na wakacjach w zeszłym roku w Bieszczadach. Pewnego razu do schroniska, w którym byliśmy (Schronisko nad Smolnikiem ) przyjechał Pan z Trójmiasta specjalnie po ten znaczek. Bardzo zaciekawiła mnie historia, którą opowiedział.
Więcej informacji
19.02.2018 - Ewa z Tczewa
Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się w zeszłym roku w czasie wakacyjnych wypraw. Pierwszy to znaczek z Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie, zakupiony spontanicznie w kasie. Potem zaczęłam czytać o znaczkach w internecie, zobaczyłam mapę znaczków i przy następnych wycieczkach sprawdzałam czy są one w tym rejonie dostępne.
Więcej informacji
9.02.2018 - Ewelina z Czeladzi
Dopiero zaczynamy przygodę ze Znaczkami Turystycznymi i aby dobrze się do tego zabrać postanowiliśmy zakupić dziennik. Niestety wiele z miejsc/obiektów, które mają swoje znaczki turystyczne, już dawno odwiedziliśmy. Nie wiedząc wcześniej o istnieniu znaczków, zbieraliśmy tylko pieczątki i pocztówki.
28.01.2018 - Alina z Psarskiego
Znaczki zaczęliśmy zbierać w Karkonoszach, wracając po latach w góry razem z synem, w schroniskach. Udało się synowi zaszczepić miłość do gór i podróżowania. Z każdej wycieczki przywozimy znaczki. Mamy ich już trochę, również czeskich. Cieszę się, że znaczki są dostępne.
23.01.2018 - Edward z Poznania
Jeśli chodzi o moje zainteresowania tematem znaczków, to zasługa syna Piotra, dla którego zamawiam drugi egzemplarz Dzienniczka. Kiedy byłem młody (teraz mam 67 lat) miałem kolarską książeczkę wydaną przez PTTK, w której podobnie zbierałem stemple z miejsc, do których docierałem. Zaczynam od Dziennika i mam nadzieję, że szybko będzie zapełniany wpisami, a ja będę się dzielił swymi działaniami na forum.
4.01.2018 - Marlena z Gąbina
Mój narzeczony ma dwie pasje: rower i znaczki turystyczne, które zdobywa odwiedzając wszystkie te miejsca na rowerze lub w przypadku większości schronisk górskich na własnych nogach :-) Z odwiedzonej atrakcji turystycznej zawsze ma tylko jedną pamiątkę - znaczek (dostaje furii gdy okazuje się że chwilowo znaczków brak). Urlopy spędzamy podróżując po Polsce w celu powiększenia kolekcji. Ja również kolekcjonuję znaczki, ale w mniejszym stopniu. Nie wiem jaki jest jego pierwszy znaczek, ale doskonale znam swój - Zamek w Ciechanowie.
Więcej informacji
4.01.2018 - Andrzej z Bydgoszczy
Szukając informacji o Muzeum Przyrodniczo-Łowieckim w Turzynie /woj. kujawsko-pomorskie/ natrafiłem na wpis: "...w sieci Znaczków Turystycznych" oraz wizerunek znaczka. Znalazłem Waszą stronę i zainteresowałem się sprawą. Pierwszym zdobytym znaczkiem był ZT nr 203 - zamek krzyżacki w Świeciu. Obecnie jestem w posiadaniu 10 szt ZT o niekolejnych numerach. Mam nadzieję, że w tym roku uda się skompletować 10 szt ZK o kolejnych numerach i przystąpić do Klubu Kolekcjonerów.Gratuluję pomysłu na popularyzację krajoznawstwa i "fajną zabawę".
4.01.2018 - Ernest z Będzina
Przygoda ze ZT zaczęła się podczas wakacji na Helu tam kupiłem pierwszy znaczek. Córka w każde wakacje prowadzi pamiętnik (opisy gdzie byliśmy, bilety pieczątki i takie tam). Znaczek turystyczny jest dodatkowym uzupełnieniem naszych wypraw. W Helu informacja o znaczku znajdowała się na plakacie na jednej z ulic.
29.12.2017 - Piotr z Jeleniej Góry
Zainteresowanie ZT to był impuls-namowa syna. Z racji, że dużo zwiedzamy, widzieliśmy wiele razy ZT, ale odstraszała nas ich wielkość (gdzie to wszystko będziemy gromadzić, itp). Obecnie, konto internetowe i wyszukiwanie ZT to zadanie synka Stasia.
12.12.2017 - Wiesław z Bielska Podlaskiego
Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami, to są one pierwsze w mojej kolekcji. Natomiast posiadam kolekcję pamiątek po filmach Sylwestra Chęcińskiego Sami swoi, Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć. Prowadzę też jedyną stronę internetową o tym filmie.
7.12.2017 - Klaudia ze Swarzędza
Znaczkami turystycznymi zaraziła mnie koleżanka, z którą zdobywam Koronę Gór Polski i często chodzimy razem po różnych schroniskach. Właśnie na ostatniej wyprawie opowiedziała mi, że zbiera znaczki i kupiłam swój pierwszy w Schronisku "Odrodzenie" :) Teraz zamiast szukać tandetnych pamiątek rozglądam się za Znaczkami :)
6.12.2017 - Małgorzata z Boguszowa - Gorc
Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami to zaczęło się to w lipcu 2013 po odwiedzinach w Schronisku Jelenka w Czechach. Właśnie obejrzałam zdjęcia z tego wypadu i niestety nie zrobiłam tej ściany ze znaczkami, która mnie tak zainspirowała. To był dopiero widok :). Warto tam iść i to zobaczyć.
Więcej informacji
6.12.2017 - Marcin z Kań
Jeżeli chodzi o znaczki, to moja córka wypatrzyła nalepkę na drzwiach pijalni wód mineralnych w Długopolu Zdrój i to był jej pierwszy znaczek, teraz ma na telefonie aplikację znaczkową i jak gdzieś jedziemy, zawsze sprawdza czy w okolicy coś można kupić.
5.12.2017 - Marcin z Rudy Śląskiej
Znaczki zbieram już od jakiegoś czasu. Pierwszym był znaczek z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, na który trafiłem przez przypadek, przeglądając stronę internetową muzeum. Od tego czasu znaczki stały się nieodłącznymi towarzyszami moich (i mojej rodziny) podróży i wycieczek. Z jednej strony fajna i oryginalna pamiątka z odwiedzonych miejsc. Ale używam ich również jako swojego rodzaju drogowskazów, pokazujących co ciekawego można zobaczyć. Gdyby nie znaczki, to pewnie nie odwiedziłbym wystawy o fiacie 125p w Krakowie, Ogrodów Biblijnych w Muszynie czy muzeum lotniczego w Pucku ;). Gratulacje dla was, za świetny pomysł ze znaczkami i czekam na pojawienie się znaczkowych miejsc w moich rodzinnych Gliwicach (radiostacja gliwicka?) i Rudzie Śląskiej (muzeum PRL?), w której aktualnie mieszkam.
4.12.2017 - Monika z Pruszkowa
Znaczki z mężem zbieramy od marca tego roku, byliśmy wówczas w Karpaczu. Pierwszy nasz znaczek to nr 34 Schronisko Szwajcarka, chcieliśmy kupić jakiś obrazek na ścianę (to zbieramy), obrazków jednak nie było, ale był znaczek. Mąż poszedł jeszcze na jakąś górkę, a ja czekałam w schronisku i zaczęłam oglądać ten znaczek i odkryłam że jest ich więcej. I tak się zaczęło, teraz szukamy miejsc gdzie są te znaczki i te miejsca odwiedzamy. Nasza 9 letnia bratanica, która też lubi zwiedzać, dostała od nas znaczek jak byliśmy z nią w Pałacu Kultury i niech zaczyna swoją przygodę ze znaczkami :) Te znaczki to naprawdę fajna sprawa, ale obrazki nadal też zbieramy.