Aktualna liczba miejsc wyróżnionych Znaczkiem Turystycznym w Polsce: 1352
Na dzień dzisiejszy w Polsce 1352!

Listy i doświadczenia kolekcjonerów

<< 1 4 5 6 7 8 10 >>

13.06.2018 - Marta z Łodzi

Skąd zainteresowanie znaczkami? Narzeczony jest typem cichego piechura, dzielnie znosi długie wycieczki. Ja wprost przeciwnie, na każdym możliwym kroku głośno mówię, że mam już dość i jestem zmęczona. Na wakacjach w Tatrach odkryłam pieczątki w schroniskach, były dla mnie motywacją, miałam dodatkowy cel podróży. Na początku czerwca bieżącego roku wybraliśmy się w okolice Gór Stołowych. Odwiedziliśmy znane nam Schronisko pod Muflonem. Kupiliśmy chyba już wszystkie możliwe magnesy, więc zaczęłam rozglądać się za czymś innym. Właśnie tak znalazłam znaczek turystyczny, początkowo nie wiedziałam czym jest, myślałam, że to zwykła ozdoba.


Więcej informacji

6.06.2018 - Mirosław z Ziębic

W tym roku postanowiłem zachęcić mojego syna (13 lat) do turystyki. Zabierałem go na rajdy i wycieczki krajoznawcze. Jedną z form zachęty jest gromadzenie pamiątek z miejsc odwiedzanych. A że ładną pamiątką jest znaczek turystyczny.... Synowi bardzo się to spodobało. W tym roku byliśmy już na 18 wspólnych wycieczkach. Ostatnio był bardzo zawiedziony jak w schronisku "Pod Muflonem” zabrakło znaczków turystycznych. Ja również zacząłem kupować te znaczki wraz z synem. Na razie zbiór jest niewielki (16 polskich, 10 czeskich), ale to dopiero początki.



6.06.2018 - Sandra z Knurowa

Zbieram znaczki turystyczne. Pierwszym moim znaczkiem był ten z Kaplicy Czaszek, zaciekawił mnie i kupiłam. Byłam bardzo ciekawa czym są znaczki i sprawdziłam wszystko na internecie o co w tym chodzi i od tej chwili zwiedzam miejsca zbierając znaczki. 



4.06.2018 - Alicja z Pruszkowa

Moja przygoda ze znaczkami rozpoczęła się u podnóża Równicy. W dniach 13-19 maja byłam w Ustroniu. Codziennie spacerowałam podziwiając uroki natury. Jedną z wypraw było wejście szlakiem na Równicę. Na miejscu w małym sklepiku ekspedientka poinformowała mnie, że wśród pamiątek są znaczki turystyczne i krótko streściła ich historię. Tu kupiłam pierwszy znaczek, kolejny to czeskie znaczki z Czantorii i znaczek 859.Odwiedzając skocznię Malinka już świadomie szukałam znaczka. W punkcie informacyjnym nie umieli mi pomóc. Trudno pomyślałam. Następne dni i wycieczka do Cieszyna - zwiedzanie z mapą w ręku. Dokładne informacje co zobaczyć w informacji. Zwiedzane obiekty to m.in. Studnia Trzech Braci, Rotunda św. Mikołaja i Wieża Piaskowa oraz Ratusz. Kolejna miła niespodzianka - do kupienia znaczki 172, 173, 174.



28.05.2018 - Robert z Rybnika

Jesteśmy z żoną turystami, którzy od wielu lat zwiedzają Polskę. Większość kierunków i tras zwiedzania planujemy wg KANONU KRAJOZNAWCZEGO POLSKI PTTK. W trakcie zwiedzania niejednokrotnie spotkaliśmy się z tymi znaczkami, ale nie bardzo wiedzieliśmy o co chodzi, więc ich nie zbieraliśmy. Pan Roman to zmienił. Posiadamy wiele potwierdzeń w naszych kronikach, ale nie wiedząc o znaczkach zbieraliśmy potwierdzenia do kanonu, które nie zawsze są z tych konkretnych miejsc. Myślę że pieczątki, zdjęcia, bilety będą wystarczającym potwierdzeniem, że będąc w danej okolicy byliśmy w miejscu gdzie jest znaczek.



10.05.2018 - Mateusz z Poznania

Moje zainteresowanie znaczkami zaczęło się od szukania informacji czy są w mojej okolicy jakieś znaczki. Po sprawdzeniu tych informacji okazało się, że jest 8 znaczków. Kupiłem je wszystkie i zacząłem się zastanawiać czy w bliższej bądź dalszej okolicy są jeszcze inne znaczki i jak się okazało jest ich bardzo dużo dlatego zacząłem je zbierać i kupować. Zbieram je po dziś dzień i nie zamierzam przestać. Pierwszym znaczkiem który zdobyłem był  znaczek nr 367 "Wyrzyska Kolejka Powiatowa-Białośliwie". Zdobyłem go przez przypadek, ponieważ w trakcie przejazdu chodził konduktor kolejki i rozdawał ulotki o znaczku turystycznym i tak uznałem, że warto sobie kupić jakąś pamiątkę z przejazdu. Wybór pamiątki padł właśnie na znaczek. Po przyjeździe do domu zaczęła się historia opisana wyżej i to cała historia przygody z kolekcjonowaniem znaczków turystycznych.



9.05.2018 - Barbara z Chełmna

Wybraliśmy się na wycieczkę do Radzynia Chełmińskiego gdzie rzuciły nam się w oczy także znaczki turystyczne, jednak dopiero po przeczytaniu na stronie internetowej czym one są i na czym polega ich kolekcjonowanie, postanowiliśmy, że również i my będziemy je zbierać. Żałujemy, że szybciej nie wiedzieliśmy o istnieniu znaczków, gdyż od jakiegoś czasu one już są. Pierwszy znaczek będzie ze Świecia, gdyż mieszkamy niedaleko.



9.05.2018 - Zygmunt z Chocianowa

Zawsze lubiłem wycieczki i zwiedzanie, w przeciwieństwie do mojej Żony, która woli relaksować się w zaciszu domowym. I choć zabrania na zorganizowany wyjazd chętnie w nim uczestniczy. Po urodzeniu się naszej córki Kingi, która jest dosłownie moją kopią, a nawet "klonem" postanowiłem od maleńkości rozwijać w niej zmysł poznawczy.


Więcej informacji

8.05.2018 - Artur z Katowic

Pierwsze znaczki kupiłem podczas wycieczki ze znajomymi w góry, na Halę Lipowską i Rysiankę, właśnie w tych schroniskach. Znajomi kupili znaczki pierwsi bo już je znali wcześniej, a ja poszedłem w ich ślady. Ale to było kilka lat temu. Teraz jeżeli jestem tam gdzie są znaczki, to staram się je kupić, ale bez specjalnej napinki. Na razie dzieci wyznaczają kierunki wycieczek, a zwiedzanie szczególnie ich nie interesuje. :(



8.05.2018 - Rafał z Krakowa

Pierwszy znaczek mój syn wypatrzył na Węgrzech w miejscowości Eger. Później były na Słowacji w Polsce i w Czechach. Za moich młodych lat (ponad 30 lat temu :-)) zbierałem GOT PTTK, więc dość chętnie poparłem pomysł syna, żeby zbierać teraz znaczki - przez sam weekend majowy zebraliśmy 6 z Beskidu Żywieckiego, a teraz właśnie syn zbiera kolejne na zielonej szkole nad morzem.



7.05.2018 - Sylwia z Warszawy

O Znaczkach Turystycznych dowiedziałam się przez przypadek, podczas rozmowy z nowo poznaną osobą, znajomy mojego kolegi, podczas tegorocznego Biegu Konstytucji w Warszawie. Okazało się, że oprócz wspólnego hobby w postaci biegania, mamy podobne zainteresowania i zajmujemy się zdobywaniem szczytów do Korony Gór Polskich. Żałuję, że nie wiedziałam wcześniej o takiej formie pamiątki z odwiedzanego miejsca, ponieważ kilka znaczków już bym miała, a w tej chwili nie posiadam żadnego. Postanowiłam rozpocząć przygodę od zdobycia dziennika kolekcjonera i poszukam Znaczków w Warszawie :)



27.04.2018 - Marta i Tomasz z Kalisza

Nasza przygoda ze znaczkami turystycznymi rozpoczęła się od Dworku Marii Dąbrowskiej w Russowie. Mój tata zakupił wówczas znaczek jako pamiątkę z wizyty. Pracująca wtedy Pani przewodnik pokrótce wyjaśniła zasady, jak się wtedy okazało znaczkowej gry kolekcjonerskiej. Po powrocie do domu przejrzeliśmy stronę internetową i ku naszemu zdziwieniu okazało się, że w okolicy naszego miejsca zamieszkania jest ich całkiem sporo. Zafascynowani ideą ZT od tamtego czasu planowanie wyjazdu, rozpoczynamy od przestudiowania Mapy Znaczków Turystycznych.



26.04.2018 - Jakub z Krakowa

Pierwszym znaczkiem jaki znalazł się w kolekcji, którą zbieramy wspólnie z bratem był znaczek z Doliny Strążyskiej kupiony przez brata około 7 lat temu. Później zdarzało się, że przypadkiem trafialiśmy na jakiś inny znaczek w schroniskach górskich i wtedy też go kupowaliśmy. Z początku nie przypuszczaliśmy, że jest to cała gra licząca wiele miejsc, nie tylko w Polsce, ale też za granicą. Myśleliśmy, że znaczki są pamiątkami konkretnych schronisk wydawanymi przez PTTK i że jedynie do nich się ograniczają.

Około pół roku temu przypadkiem odkryłem w internecie, że jest to coś o wiele większego niż tylko seria pamiątek ze schronisk i zaczęliśmy powiększać naszą kolekcję w kolejne znaczki polskie oraz zagraniczne.



24.04.2018 - Piotr z Będzina

Od zawsze coś z żoną kolekcjonowaliśmy, znaczki pocztowe, pocztówki, przypinki, magnesy. Jak tylko się dało to zawsze coś z tych wymienionych przywoziliśmy do domu z naszych wycieczek. W styczniu byliśmy odwiedzić nasz zamek w Będzinie, jedno z naszych ulubionych miejsc spacerowych w mieście. Wtedy zainteresowaliśmy się znaczkiem turystycznym z okazji 660 lat nadania praw miejskich. Znaczek bardzo nam się spodobał, a najbardziej Frankowi naszemu synkowi (4,5 roku)


Więcej informacji

17.04.2018 -Tomasz z Inowrocławia

Zbieranie znaczków turystycznych zacząłem od niedawna. Obecnie posiadam w swojej kolekcji dopiero 6 egzemplarzy. Pierwszy znaczek kupiłem w Toruniu w Planetarium.



12.04.2018 - Bogusław z Bydgoszczy

Od zawsze miałem w sobie  duszę turysty, ale nie mogłem tego wykorzystać w rzeczywistości. Miłość do gór i wędrowania zaszczepiła mi śp. ciocia mieszkająca w Jeleniej Górze, którą odwiedzałem regularnie w wakacje i tak zaraziłem się miłością do gór i wędrowania. To były lata młodości. Później to różnie bywało,była rodzina i obowiązki i nie zawsze był czas na takie przyjemności. Nie ukrywam że jestem już emerytem, a to dopiero dało mi wolność w pełnym tego słowa znaczeniu. Jestem też zakręconym rowerzystą,przejechałem cały nasz kraj dookoła, zwiedzając wiele ciekawych miejsc. Polska jest naprawdę pięknym krajem, przyjaznych ludzi, szczególnie na Ścianie Wschodniej i jak wspominałem, zdobyłem koronę Gór Polski, którą sobie cenię najbardziej . 


Więcej informacji

12.04.2018 - Piotr z Poznania

Znaczki zauważaliśmy wcześniej w różnych zwiedzanych miejscach i zawsze zastanawialiśmy się czy je zbierać. Teraz powstała idea by kolekcjonować po 10 z każdego z województwa oraz z parków narodowych.



11.04.2018 - Aleksandra z Siemianowic Śląskich

Od niedawna bawię się w geocaching co jest dla mnie mega fantastyczną sprawą. Lubię podróżować, zbieram, chociaż bardziej zbierałam, monety pamiątkowe z odwiedzonych miejsc. Próbowałam kiedyś nawet zbierać pieczątki z odwiedzonych miejsc, kupiłam sobie zeszyt, miałam książeczki PTTK, ale na dłuższa metę nie wychodziło. Może byłam wtedy na to za młoda. Mam nadzieję, ze teraz się uda. Wracając do geocachingu tam też można zdobyć drewniane Wood Geocoiny i jest to coś bardzo podobnego do Znaczków Turystycznych co mi się strasznie spodobało. 


Więcej informacji

10.04.2018 - Maurycy z Poznania

Zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym objawiło się u mnie ponad trzy lata temu, kiedy to z dziadkami i tatą zdobyłem Jagodną w Górach Bystrzyckich i zakupiłem mój pierwszy znaczek turystyczny.



6.04.2018 - Paula z Wałbrzycha

Moja przygoda ze znaczkami zaczęła się ok 3 lat temu. Pierwsze znaczki dostałam w prezencie od przyjaciela z Barda Śląskiego. 

Bardzo mi się spodobały. Jeżdżąc z uczniami na wycieczki, szukałam znaczków :-) Teraz ja pokazuje innym znaczki i zachęcam do zbierania. I w ten właśnie sposób jedna koleżanka z pracy zbiera znaczki razem ze mną.



5.04.2018 - Angelika z Cigacic

Dokładnie 10 lat temu z mężem (wtedy jeszcze kolegą) zakochaliśmy się w polskich górach. Prawie każdy nasz urlop spędzaliśmy w Tatrach, później doszły do tego Karkonosze, Góry Sowie itd. Zmieniali się tylko znajomi, których ciągaliśmy ze sobą. Z każdego wyjazdu przywoziliśmy pamiątki - głównie pieczątki i dziesiątki magnesów. W 2016 roku wszystko się zmieniło, chociaż nikt z nas jeszcze tego nie wiedział. Wyjechaliśmy wtedy we czwórkę do Zakopanego. Wybraliśmy się na wycieczkę do Doliny Pięciu Stawów. Tam w schronisku koleżanka zauważyła mały drewniany krążek i stwierdziła, że świetnie będzie wyglądał na lusterku w samochodzie. Po powrocie ów krążek przeleżał w szufladzie jakieś 6 miesięcy, aż któregoś pięknego dnia mąż Marty przeczytał karteczkę przyczepioną na odwrocie znaczka.


Więcej informacji

4.04.2018 - Marta z Krakowa

Nasze zainteresowanie Znaczkiem Turystycznym w sumie wyszło przypadkiem. Razem z chłopakiem wybraliśmy się na wycieczkę do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu i na końcu robiliśmy zakupy w sklepie z wyrobami benedyktyńskimi. Przy kasie mój chłopak zobaczył Znaczek i zaproponował, żeby go kupić, żebyśmy mieli na pamiątkę z tego miejsca, bo Opactwo bardzo nam się spodobało. Dopiero w domu zobaczyliśmy, że Znaczek ma numer 582 i jest jednym w wielu Znaczków, jakie można znaleźć w Polsce, znaleźliśmy stronę internetową i zaraziliśmy się znaczkomanią. 


Więcej informacji

14.03.2018 - Aleksy z Poznania

Moja przygoda ze Znaczkiem Turystycznym rozpoczęła się prawdopodobnie w 2016 roku. Zapoczątkowane to zostało podczas podróży ze znajomymi w Góry Sowie, gdzie jednym z elementów wycieczki była wizyta w Podziemnym Mieście Osówka. Tam natrafiliśmy na okrągły, drewniany przedmiot z dość minimalistyczną grafiką, za którym kryć się musiało coś więcej, ale wtedy uznany został za ciekawy rodzaj pamiątki. Po powrocie zaznajomiłem się z ideą, a dlatego że podróżowanie bardzo lubię, postanowiłem swoją przygodę z ZT kontynuować.



12.03.2018 - Paweł z Krakowa

Już w dzieciństwie z rodzicami co wakacje odwiedzałem różne turystyczne miejscowości, w pobliżu których były wyznaczone szlaki turystyczne. Co prawda wtedy jako dziecko często byłem przymuszany do bycia turystą, odwiedzania schronisk i zdobywania różnych szczytów, ale zostawiło to w pamięci miłe wspomnienia. Pochwalić się mogę m.in. trzykrotnym zdobyciem Babiej Góry. 

Teraz utarło się, że wraz z żoną co roku w porze zimowej odwiedzamy Opactwo w Tyńcu koło Krakowa. W tym roku przeglądając tamtejszy sklepik, przy kasie zauważyłem znaczek turystyczny. Pomyślałem, że to będzie fajna pamiątka z miejsca, które odwiedzam co roku i kupiłem ten znaczek. On był pierwszy. Jeszcze przy kasie pobieżnie przeczytałem czym jest Znaczek Turystyczny i w domu z zainteresowaniem zacząłem czytać o nim więcej.


Więcej informacji

6.03.2018 - Piotr z Żyrardowa

Przyznam, że znaczek turystyczny wpadł mi w ręce tzw. przypadkiem. Byłem w Płocku w Muzeum i chciałem nabyć medal z cyklu "Złota Polska". Wtedy "Kobieta zza lady" podała mi drewniany krążek. Ja mówię, że to nie to, że chodzi o monetę. Więc dostałem monetę. Na miejscu były trzy znaczki turystyczne, ale ja nie wiedziałem o co chodzi ze znaczkami turystycznymi i wziąłem tylko ten pierwszy, który Pani mi wręczyła. Dopiero po powrocie do domu zajrzałem na stronę i postanowiłem odwiedzić okoliczne miejsca. Niestety w naszej okolicy nie ma za dużo tych znaczków, ale wtedy przypomniałem sobie, że można zamawiać brakujące. Tak jak wspomniałem w liście, nie wszystko jestem, w stanie udowodnić, a sporo miejsc już odwiedziłem. Ale nic to. W niektóre miejsca zajrzę jeszcze raz.



6.03.2018 - Agnieszka z Karwian

Ulotkę o znaczkach znalazłam w schronisku Pasterka, gdzie byłam z dziećmi i mężem 2 tygodnie temu. Zaintrygował mnie pomysł, bo chciałam znaleźć jakieś formy motywacji dla dzieci do podróżowania. Na razie mam dyplomy ze zdobywania latarni morskich, a w schronisku zakupiłam dwie kartki i przybiłam pieczątki dzieciom do specjalnie założonych notesików – to ich pierwsza wycieczka udokumentowana. 


Więcej informacji

5.03.2018 - Piotr z Poznania

Moja przygoda ze znaczkami zaczęła się w połowie roku dwa tysiące siedemnastego. Po jednym z koncertów muzyki country, na które chodzę ze synem, wywiązała się rozmowa z grupą uczestników. Został poruszony temat różnego rodzaju wycieczek i fajnych miejsc do zwiedzania i wtedy padły te słowa "trzeba jeździć w miejsca znaczków turystycznych, bo dzięki nim zobaczyć można miejsca, których normalnie w życiu by się nie odwiedziło". 


Więcej informacji

5.03.2018 - Łukasz z Kożuchowa

Jeśli chodzi o znaczki to był zupełny przypadek. Żona zawędrowała na stronę buszując w sieci, a potem już pooooszło :) Byliśmy okropnie zdziwieni, że dopiero teraz odkryliśmy taką świetną zabawę. Tym bardziej, że zwiedzamy bardzo dużo i namiętnie wszystko co tylko się da.


Więcej informacji

5.03.2018 - Michał ze Złotoryi

Syn będąc na wycieczce z dziadkiem w Górach Izerskich (objeżdżają sobie dolnośląskie pałace i zamki) po czeskiej stronie kupił dwa znaczki na pamiątkę. Któregoś dnia weszliśmy na stronę internetową. I tak się zaczęło. A że nie lubimy siedzieć w domu...



5.03.2018 - Sławek z Łodzi

Moje zainteresowanie znaczkami rozpoczęło się w zeszłym roku. Przebywając w Kotlinie Kłodzkiej szukałem magnesu z Kłodzka (które również zbieram z odwiedzanych miejsc) zależało mi na magnesie w formie drewnianej. Niestety drewnianego nigdzie nie mogłem znaleźć i w jednym ze sklepików znalazłem znaczek  turystyczny Twierdzy Kłodzkiej. W tym okresie odwiedziłem jeszcze kilka innych miejsc, które posiadają swoje ZT, ale że nie wiedziałem jeszcze co to są znaczki, nie kupowałem ich. Po powrocie do domu i głębszej analizie zakupionych upominków postanowiłem poczytać o znaczkach i trafiłem na Waszą stronę. Jakież było moje zdziwienie gdy przeczytałem, że główny adres znajduje się w Złotym Stoku gdzie przed kilkoma dniami zwiedzałem kopalnię złota.



28.02.2018 - Jacek z Krakowa

Co do mojego kolekcjonowania ZT to od 2013 roku intensywnie jeżdżę w góry na Słowację i priorytetem wówczas były pocztówki z danych miejsc, szczytów, na które się wygramoliłem. Nie będę ukrywał, że również cena za turisticka znamka – spowodowała, że musiałem do tego dojrzeć. Aktualnie kupuje „znamki” regularnie i również te, których nie posiadałem, a a wcześniej odwiedziłem dane miejsce.



27.02.2017 - Tomasz z Grodziska Wlkp.

Jeśli dobrze pamiętam, pierwszy znaczek kupiłem 4 lata temu w Czeskiej Szwajcarii - Pravcicka brama no. 189. Kolekcjonerem jest bardziej mój syn (jeszcze nie udało mu się zebrać 10 kolejnych nr). Wcześniej syn zbierał różne monety, odznaki, a na Pravcickiej bramie nic mu się nie podobało i wybrał ZT. Od tego czasu poluje tylko na ZT ma  ich już ok 50 szt.



26.02.2018 - Tomasz z Poznania 

Cztery dni temu, a był to czwarty dzień feryjnego wyjazdu z czteroletnim synkiem, w czasie jego drzemki oglądałem instagram. Byliśmy wtedy w okolicach Ząbkowic Śląskich. Po zwiedzeniu Srebrnej Góry. Nowej Rudy i samych Ząbkowic. Wpisałem w instagram "Ząbkowice Ślaskie" i wyskoczyło mi zdjęcie krzywej wieży z drewnianym krążkiem obok.


Więcej informacji

24.02.2018 - Monika z Kostrzyna nad Odrą

O znaczkach mąż dowiedział się od kolegi, weszliśmy na stronę internetową i okazało się, że jest mnóstwo interesujących miejsc w Polsce do zwiedzania, o których nawet nie wiedzieliśmy. Mamy dwójkę dzieci i chcemy pokazać im ciekawe miejsca w Polsce i przy okazji mieć oryginalną pamiątkę z naszych podróży.


Więcej informacji

23.02.2018 - Julia z Poznania

Ogólne zainteresowanie znaczkami wzięło się z przypadku. Mój znajomy ma sporą kolekcję znaczków i to on mnie w to wszystko wciągnął. A ten znaczek urozmaici też i mój zbiór. Pierwszy znaczek turystyczny posiadam z Muzeum Narodowego w Poznaniu.



20.02.2018 - Łukasz z Gdańska

Znaczek odkryłem przez przypadek, będąc z Synem na wakacjach w zeszłym roku w Bieszczadach. Pewnego razu do schroniska, w którym byliśmy (Schronisko nad Smolnikiem ) przyjechał Pan z Trójmiasta specjalnie po ten znaczek. Bardzo zaciekawiła mnie historia, którą opowiedział. 


Więcej informacji

19.02.2018 - Ewa z Tczewa

Znaczkami turystycznymi zainteresowałam się w zeszłym roku w czasie wakacyjnych wypraw. Pierwszy to znaczek z Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie, zakupiony spontanicznie w kasie. Potem zaczęłam czytać o znaczkach w internecie, zobaczyłam mapę znaczków i przy następnych  wycieczkach sprawdzałam czy są one w tym rejonie dostępne. 


Więcej informacji

9.02.2018 - Ewelina z Czeladzi

Dopiero zaczynamy przygodę ze Znaczkami Turystycznymi i aby dobrze się do tego zabrać postanowiliśmy zakupić dziennik. Niestety wiele z miejsc/obiektów, które mają swoje znaczki turystyczne, już dawno odwiedziliśmy. Nie wiedząc wcześniej o istnieniu znaczków, zbieraliśmy tylko pieczątki i pocztówki.



28.01.2018 - Alina z Psarskiego

Znaczki zaczęliśmy zbierać w Karkonoszach, wracając po latach w góry razem z synem, w schroniskach. Udało się synowi zaszczepić miłość do gór i podróżowania. Z każdej wycieczki przywozimy znaczki. Mamy ich już trochę, również czeskich. Cieszę się, że znaczki są dostępne.



23.01.2018 - Edward z Poznania

Jeśli chodzi o moje zainteresowania tematem znaczków, to zasługa syna Piotra, dla którego zamawiam drugi egzemplarz Dzienniczka. Kiedy byłem młody (teraz mam 67 lat) miałem kolarską książeczkę wydaną przez PTTK, w której podobnie zbierałem stemple z miejsc, do których docierałem. Zaczynam od Dziennika i mam nadzieję, że szybko będzie zapełniany wpisami, a ja będę się dzielił swymi działaniami na forum.



4.01.2018 - Marlena z Gąbina

Mój narzeczony ma dwie pasje: rower i znaczki turystyczne, które zdobywa odwiedzając wszystkie te miejsca na rowerze lub w przypadku większości schronisk górskich na własnych nogach :-) Z odwiedzonej atrakcji turystycznej zawsze ma tylko jedną pamiątkę - znaczek (dostaje furii gdy okazuje się że chwilowo znaczków brak). Urlopy spędzamy podróżując po Polsce w celu powiększenia kolekcji. Ja również kolekcjonuję znaczki, ale w mniejszym stopniu. Nie wiem jaki jest jego pierwszy znaczek, ale doskonale znam swój - Zamek w Ciechanowie.


Więcej informacji

4.01.2018 - Andrzej z Bydgoszczy

Szukając informacji o Muzeum Przyrodniczo-Łowieckim w Turzynie /woj. kujawsko-pomorskie/ natrafiłem na wpis: "...w sieci Znaczków Turystycznych" oraz wizerunek znaczka. Znalazłem Waszą stronę i zainteresowałem się sprawą. Pierwszym zdobytym znaczkiem był ZT nr 203 - zamek krzyżacki w Świeciu. Obecnie jestem w posiadaniu 10 szt ZT o niekolejnych numerach. Mam nadzieję, że w tym roku uda się skompletować 10 szt ZK o kolejnych numerach i przystąpić do Klubu Kolekcjonerów.Gratuluję pomysłu na popularyzację krajoznawstwa i "fajną zabawę".



4.01.2018 - Ernest z Będzina

Przygoda ze ZT zaczęła się podczas wakacji na Helu tam kupiłem pierwszy znaczek. Córka w każde wakacje prowadzi pamiętnik (opisy gdzie byliśmy, bilety pieczątki i takie tam). Znaczek turystyczny jest dodatkowym uzupełnieniem naszych wypraw. W Helu informacja o znaczku znajdowała się na plakacie na jednej z ulic.



29.12.2017 - Piotr z Jeleniej Góry

Zainteresowanie ZT to był impuls-namowa syna. Z racji, że dużo zwiedzamy, widzieliśmy wiele razy ZT, ale odstraszała nas ich wielkość (gdzie to wszystko będziemy gromadzić, itp). Obecnie, konto internetowe i wyszukiwanie ZT to zadanie synka Stasia.



12.12.2017 - Wiesław z Bielska Podlaskiego

Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami, to są one pierwsze w mojej kolekcji. Natomiast posiadam kolekcję pamiątek po filmach Sylwestra Chęcińskiego Sami swoi, Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć. Prowadzę też jedyną stronę internetową o tym filmie.



7.12.2017 - Klaudia ze Swarzędza

Znaczkami turystycznymi zaraziła mnie koleżanka, z którą zdobywam Koronę Gór Polski i często chodzimy razem po różnych schroniskach. Właśnie na ostatniej wyprawie opowiedziała mi, że zbiera znaczki i kupiłam swój pierwszy w Schronisku "Odrodzenie" :) Teraz zamiast szukać tandetnych pamiątek rozglądam się za Znaczkami :)



6.12.2017 - Małgorzata z Boguszowa - Gorc

Jeśli chodzi o zainteresowanie znaczkami to zaczęło się to w lipcu 2013 po odwiedzinach w Schronisku Jelenka w Czechach. Właśnie obejrzałam zdjęcia z tego wypadu i niestety nie zrobiłam tej ściany ze znaczkami, która mnie tak zainspirowała. To był dopiero widok :). Warto tam iść i to zobaczyć.


Więcej informacji

6.12.2017 - Marcin z Kań

Jeżeli chodzi o znaczki, to moja córka wypatrzyła nalepkę na drzwiach pijalni wód mineralnych w Długopolu Zdrój i to był jej pierwszy znaczek, teraz ma na telefonie aplikację znaczkową i jak gdzieś jedziemy, zawsze sprawdza czy w okolicy coś można kupić.



5.12.2017 - Marcin z Rudy Śląskiej

Znaczki zbieram już od jakiegoś czasu. Pierwszym był znaczek z Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, na który trafiłem przez przypadek, przeglądając stronę internetową muzeum. Od tego czasu znaczki stały się nieodłącznymi towarzyszami moich (i mojej rodziny) podróży i wycieczek. Z jednej strony fajna i oryginalna pamiątka z odwiedzonych miejsc. Ale używam ich również jako swojego rodzaju drogowskazów, pokazujących co ciekawego można zobaczyć. Gdyby nie znaczki, to pewnie nie odwiedziłbym wystawy o fiacie 125p w Krakowie, Ogrodów Biblijnych w Muszynie czy muzeum lotniczego w Pucku ;). Gratulacje dla was, za świetny pomysł ze znaczkami i czekam na pojawienie się znaczkowych miejsc w moich rodzinnych Gliwicach (radiostacja gliwicka?) i Rudzie Śląskiej (muzeum PRL?), w której aktualnie mieszkam.



4.12.2017 - Monika z Pruszkowa

Znaczki z mężem zbieramy od marca tego roku, byliśmy wówczas w Karpaczu. Pierwszy nasz znaczek to nr 34 Schronisko Szwajcarka, chcieliśmy kupić jakiś obrazek na ścianę (to zbieramy),  obrazków jednak nie było, ale był znaczek. Mąż poszedł jeszcze na jakąś górkę, a ja czekałam w schronisku i zaczęłam oglądać ten znaczek i odkryłam że jest ich więcej. I tak się zaczęło, teraz szukamy miejsc gdzie są te znaczki i te miejsca odwiedzamy. Nasza 9 letnia bratanica, która też lubi zwiedzać, dostała od nas znaczek jak byliśmy z nią w Pałacu Kultury i niech zaczyna swoją przygodę ze znaczkami :) Te znaczki to naprawdę fajna sprawa, ale obrazki nadal też zbieramy.



30.11.2017 - Małgorzata z Łodzi

Zbieraniem znaczków zaraził mnie kolega z pracy. Kolekcjonuje je od kilku lat, więc miał wiele historii do opowiadania. Będąc u teściów w Strzelcach Krajeńskich poszłam do informacji turystycznej kupić magnesy, ale obok zauważyłam znaczek, o którym tyle słyszałam. Skusiłam się i jak widać skutecznie mnie wciągnęło. Przez pół roku zdążyłam też zarazić znaczkami kolejne 7 osób. Idea znaczkowa godna polecenia.



30.11.2017 - Katarzyna z Polic

Skąd zainteresowanie znaczkiem? Zbieram je od ponad 10 lat. Zaczęło się od znaczków słowackich. Zupełnie przypadkiem ja i mąż trafiliśmy na pierwszy nasz znaczek w kasie biletowej przy udostępnionej do zwiedzania jaskini. Bardzo chciałam mieć pamiątkę z tej wycieczki, a znajdujący się za szybą kasy pięknie wypalony znaczek z miniaturą jaskini wprost uśmiechał się do mnie. Musiałam go mieć! :-) Wówczas jeszcze nie wiedzieliśmy o idei znaczka turystycznego. 


Więcej informacji

29.11.2017 - Piotr z Jaktorowa

Historia z moimi znaczkami jest taka - podczas wizyty w jednym z punktów Informacji Turystycznej zobaczyłem eleganckie, okrągłe zawieszki. Pani z obsługi opowiedziała mi na czym zabawa polega i strasznie się wkręciłem. 



15.11.2017 - Sławomir z Bielska-Białej

O znaczkach turystycznych dowiedziałem się podczas moich zeszłorocznych wakacji. Jadąc na wakacje nad Bałtyk, zatrzymaliśmy się w Stargardzie. W Informacji Turystycznej pewien Pan dopytywał się o tamtejsze Znaczki Turystyczne i od słowa do słowa dowiedziałem się o nich. Znaczków wtedy nie kupiliśmy. Potem jesienią zeszłego roku, byliśmy z dziećmi na wycieczce w Zamku Lichnartowy w Czechach, tam syn wybrał sobie na pamiątkę znaczek turystyczny z tego zamku. 


Więcej informacji

14.11.2017 - Łukasz z Lubania

Zainteresowanie Znaczkami Turystycznymi było całkiem przypadkowe. Będąc w październiku w Złotym Stoku na zawodach w Pucharze Polski w Dogtrekkingu i zostając dodatkowo parę dni na krótkim odpoczynku zwiedzałem z żoną Kopalnię Złota w Złotym Stoku. Tam w Muzeum Minerału zobaczyłem tablicę informacyjną ze Znaczkami Turystycznymi i się zainteresowałem. W związku z tym, że często podróżujemy po całej Polsce, ponieważ startujemy w różnych biegach i przy okazji zwiedzamy miejsca, w których jesteśmy to pomyślałem, że fajna sprawa mieć takie Znaczki z odwiedzanych miejsc. I tak pierwszym znaczkiem został Znaczek Turystyczny nr 138 z Kopalni Złota w Złotym Stoku.



13.11.2017 - Jacek z Krakowa

Pierwszy znaczek turystyczny zakupiłem w Schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (wcześniej kolekcjonowałem tylko metalowe przypinki ze schronisk PTTK). Właśnie wtedy zdecydowałem się na kolekcjonowanie także Waszych znaczków z uwagi na ich niepowtarzalność i bardzo ładną grafikę.


Więcej informacji

13.11.2017 - Grzegorz z Chorzowa

Co do pierwszego znaczka to było to planetarium w moim rodzinnym mieście Chorzowie. Drugi to Szlak ginących zawodów w Kudowie Zdrój. Jednak były to bardziej pamiątki odwiedzonych miejsc niż kolekcjonowanie. Dopiero trzeci znaczek był już zaplanowaną wyprawą w góry w celu zdobycia go tj. szczyt Skrzyczne i kolejnego dnie szczyt Klimczok. Od tego czasu każdy wyjazd rozpoczynam od zerknięcia na mapę znaczków turystycznych. Znaczki zbieramy cała rodziną - z małymi wyjątkami.



6.11.2017 - Dawid ze Starogardu

Pracuję w Stargardzie, ale mieszkam w Starogardzie Gdańskim i do Starogardu Gdańskiego udałem się na urlop. Pod koniec urlopu spontanicznie, razem z przyjaciółką, postanowiliśmy udać się na wycieczkę. Oboje uwielbiamy średniowieczne klimaty, militaria i wszelkiej maści oręż, więc postanowiliśmy udać się do Malborka zwiedzić Muzeum Zamkowe. Samo zwiedzanie zajęło nam wtedy ponad 3 godziny i według krokomierza zrobiliśmy ponad 6 km. Ostatnim punktem na trasie zwiedzania był muzealny sklepik gdzie postanowiłem kupić sobie jakąś pamiątkę. 


Więcej informacji

6.11.2017 - Anna z Mikołowa

Pierwszy znaczek turystyczny kupiliśmy jako pamiątkę dla syna w obserwatorium w Węglówce. I tak sobie wisiał samotnie aż zobaczyłam znaczek na Wielkiej Raczy i tak kupiłam następny i następny. Żal tylko, że nie mam z pewnych miejsc, które zwiedziliśmy. Dobrze, że można u Was zamówić przedstawiając dowód pobytu:}



3.11.2017 - Sławomir z Bełchatowa

Jeżeli chodzi o zainteresowanie znaczkiem turystycznym to zaczęło się zupełnie przypadkiem. Miesiąc temu będąc w Międzyzdrojach,zwiedzałem Woliński Park Narodowy i w kasie biletowej z żubrami wpadła mi w ręce ulotka. Przeczytałem ją dopiero po powrocie do pokoju hotelowego i do tego stopnia mnie zainteresowała, że wróciłem następnego dnia do zagrody żubrów i zakupiłem mój pierwszy znaczek turystyczny.


Więcej informacji

2.11.2017 - Anna i Maciej z Krakowa

Znaczkiem Turystycznym zainteresowała mnie moja czytelniczka w bibliotece, w której pracuję. Jak widać, kilkadziesiąt miejsc już zwiedziliśmy i mamy teraz braki :) Pierwszym ZT był ze Świdnicy, a potem Wieża Ratuszowa w Świdnicy, zamek Chojnik, wodospad  Kamieńczyk oraz Świątynia Wang w Karpaczu. Oczywiście, że zaglądamy na stronę - nawet mamy listę zrobioną, które już mamy, a strona FB jest polubiona przez nas.



2.11.2017 - Beata z Tuczna

Odkąd mąż jest na emeryturze mamy więcej czasu na podróże i zwiedzanie ciekawych miejsc. Do tej pory zbierałam pieczątki i naklejki. Miesiąc temu koleżanka pokazała mi swoją kolekcję Znaczków Turystycznych ma ich dokładnie 35 (pierwszy zdobyła w Szklarskiej Porębie) i tym samym zainspirowała mnie do zbierania. Z racji, że niedługo wybieramy się do Warszawy, chciałabym rozpocząć swoją przygodę zbierania Znaczków Turystycznych już z dziennikiem.



2.11.2017 - Emil z Czerniejewa

Odnośnie zainteresowania ZT. Kolega mojej żony z pracy wiedząc, że lubimy z dziećmi sporo zwiedzać i jeździć w góry poinformował moją żonę właśnie o ZT i o Waszej stronie internetowej. Było to na początku października br. Wcześniej w ogóle nie słyszeliśmy o czymś takim. Trochę szkoda bo można by zbierać sporo wcześniej. A podejrzewam, że w Polsce jest większa rzesza osób, które nie wiedzą o akcji ze znaczkami, a włączyły by się w zbierania wiedząc o tym. 


Więcej informacji

31.10.2017 - Leszek z Koszalina

Razem z żoną w tym roku na przełomie lipca i sierpnia rozpoczęliśmy wędrówkę Głównym Szlakiem Beskidzkim. Zaczęliśmy od Ustronia i doszliśmy do Krościenka nad Dunajcem, po drodze w schroniskach kupowaliśmy znaczki, ale metalowe. Widziałem Znaczki Turystyczne, ale jakoś nie kupiłem. Po wędrówce znalazłem w necie stronę o znaczkach turystycznych i chcielibyśmy przyłączyć się do wspólnoty.



19.10.2017 - Mirek z Miejskiej Górki

Tak od małego miałem, że jestem zbieraczem. Trochę to "wina" mojego chrzestnego, który każdą wolna chwile spędzał na wycieczkach. Zawsze podobały mi się jego "słomianki"pełne widokówek, metalowych odznak i proporczyków. Tak zrodziła się moja pasja - każdy wyjazd musiał pozostawić ślad w moim pokoju. Na początku też były to widokówki, proporczyki i metalowe znaczki. Z biegiem czasu widokówki stały się koszmarne - pełne dziwnych zdjęć, dodatków, proporczyki przestały być produkowane, metalowe znaczki tez odeszły w zapomnienie. Ja nadal chciałem mieć pamiątkę z wypraw. Raz udało się kupić kubek, raz magnes, raz inny gadżet ale to już nie to samo. Do dziś mam pełne półki różnych pamiątek. 


Więcej informacji

17.10.2017 - Paweł z Huty Mińskiej

O znaczkach dowiedziałem się od rodziny. To dobry moim zdaniem sposób na ujednolicenie swoich doświadczeń turystycznych np. w postaci mapy, na której można zamieszczać znaczki. Magnesy są nie do końca praktyczne. Ponadto znaczki prezentują różną tematykę co pozwala na różnorodne kolekcjonowanie. Jedni lubią góry, inni zamki itd.



16.10.2017 - Mirek z Tarnowskich Gór

Jestem facetem po 50-ce i od lat zbieram monety pamiątkowe przede wszystkim ze "Złotej Polski" przy okazji wycieczki do Krnowa-Rozhledna Cilin zakupiłem pierwszy ZT, potem wizyta na stronie internetowej, informacja że ZT są również w Polsce, no i załapałem bakcyla. Pierwsze znaczki w Polsce to znaczki z rodzinnych Tarnowskich Gór, zakupione pod koniec czerwca tego roku. A jako że dość dużo staram się podróżować to znaczków nazbierało się ponad 80.



14.10.2017 - Grażyna z Poznania

Znaczki zbieram od niedawna. Szukając aktywnej formy wypoczynku,trafiłam na znaczek turystyczny w Katedrze Poznańskiej. Wyszukałam w internecie, poczytałam i odtąd moje wyprawy docelowe oraz te tak zwane po drodze są oznaczone znaczkami. Zbieram osobiście to znaczy wyznaczam sobie region, poznaję jego historię, zwiedzam przecudne miejsca i zakupuję znaczek oraz  przybijam pieczątkę. Nie zbieram znaczków na ilość muszę zwiedzić osobiście miejsce wydanego znaczka.


Więcej informacji

12.10.2017 - Agnieszka z Sosnowca

Pierwszy Znaczek Turystyczny zakupiliśmy zwiedzając nieczynną Kopalnię Uranu w Kletnie w 2007r. była to ciekawa forma pamiątki z wakacji - później były schronisko Cyrla (2008) i Szyndzielnia. Od tego czasu w każdym odwiedzanym miejscu pytamy o znaczki turystyczne. Szkoda, że nie wszystkie ciekawe miejsca mają znaczki turystyczne. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że powstała mapa znaczkowych miejsc turystycznych, bo zachęca nie tyko do kolekcjonowania znaczków ale i do odwiedzania ciekawych miejsc. Znaczki turystyczne to wspaniałe hobby - polecam każdemu!!!



10.10.2017 - Leszek z Goleszowa

Zainteresowanie znaczkami pojawiło się samo - mam na myśli to, że nie znam osobiście nikogo, kto zbiera, więc nie miałem możliwości "zarazić się" widząc czyjąś kolekcję. Po prostu lubię przedmioty z drewna. A zbieranie znaczków dodatkowo mobilizuje mnie do chodzenia po górach.


Więcej informacji

10.10.2017 - Zofia z Bielska- Białej

Ideę znaczka turystycznego poznałam przez koleżankę gdy byłyśmy odwiedzić Zamek w Pszczynie. Bardzo spodobała mi się ta idea,więc zaczęłam kolekcjonować owe znaczki,na razie uzbierałam 10 sztuk z pobliskich gór. Do Międzybrodzia na Górę Żar często robię w zimie wyjazd na narty. Ostatnio odwiedziłam waszą stronę internetową i okazało się że wyszły nowe znaczki turystyczne z tych okolic.



10.10.2017 - Ryszard z Bielska - Białej

Znaczkami turystycznymi zainteresowałem się niedawno,ponieważ zbieram tez kapsle piwne i pewien kolekcjoner pokazał te znaczki na Facebook. Pierwszy znaczek kupiłem na Dębowcu w Bielsku-Białej.



4.10.2017 - Justyna z Dębna

Pierwszy znaczek turystyczny jaki zakupiłam to Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie. Kiosk gdzie można kupić znaczek mieści się bardzo blisko zamku więc problemu nie było. Potem była "trasa" na Poznań i konieczność zawitania do Zębowa (No.391), Zgierzynki (No. 261), Lwówka (wieża zegarowa - niestety punkt gdzie można kupić znaczek był zamknięty - spóźniłam się 5 minut) oraz na samym końcu wizyta we wsi Brody (No.268). Tutaj to popisałam się zawziętością i koniecznością realizacji następującego planu. 


Więcej informacji

3.10.2017 - Jacek, Natalia, Dawid z Rawicza

Zawsze lubiliśmy z żoną podróżować po Polsce, odwiedzać nowe miejsca. Od kilku lat z naszym 6-letnim synem Dawidem zwiedzamy ciekawe zakątki naszego kraju. A żeby zmotywować syna do wycieczek, najpierw kupowaliśmy i zbieraliśmy magnesy oraz robiliśmy pieczątki w książeczce turystycznej. 


Więcej informacji

2.10.2017 - Sonia z Poręby

Moja przygoda ze zbieraniem znaczków turystycznych rozpoczęła się dość przypadkowo w czasie wycieczki na Babią Górę. Chcąc mieć jakąś ciekawą pamiątkę z tego miejsca postanowiłam zakupić w schronisku znaczek o numerze No.3 nie wiedząc na początku czym on jest i jak bardzo w przyszłości wciągnie mnie w "pogoń" za zbieraniem kolejnych okazów. Po powrocie do domu szybko wyszukałam informacje dotyczące zbierania znaczków i gdzie się one znajdują - od tamtej pory minęło zaledwie 4 miesiące, a ja wzbogaciłam już swoje "znaczkowe konto" o te pochodzące z Klimczoka, Szyndzielni, Chaty Wuja Toma i okaz pochodzący z ostravskiego zoo, a w planach mam kolejne podboje.



27.09.2017 - Petr z Marek k. Warszawy

Jeżeli chodzi o ten konkretny znaczek Białowieży, to zainteresowanie płynie stąd, że już wielokrotnie byłem w Białowieskim Parku Narodowym, pierwszy raz jeszcze w 1992 r., zanim się znaczki w Polsce pojawiły. Z resztą, jestem zameldowany w niedalekiej podhajnowskiej wsi u mojej teściowej, więc do zwiedzania Parku miałem wiele okazji…


Więcej informacji

19.09.2017 - Michał z Wrocławia

Pierwszy znaczek kupiłem niedawno przypadkiem w zamku w Rydzynie, zaciekawił mnie, wyglądał bardzo ładnie, był niebanalnie wykonany i niedrogi. Po jego zakupie postanowiłem wejść na waszą stronę i bardzo pozytywnie się zaskoczyłem, okazało się, że znaczki można zdobyć w całej Polsce (i nie tylko!), dzięki numeracji oraz mapie można je w łatwy sposób odnaleźć, a gra kolekcjonerska którą proponujecie jest ciekawa i motywująca :). Ponadto ostatnimi czasy wraz z żoną postanowiliśmy trochę więcej pozwiedzać, dzięki znaczkom można w bardzo łatwy sposób odkryć ciekawe miejsca i zaplanować wycieczkę. Uważam że to świetny pomysł!



18.09.2017 - Marta i Piotr z Wrocławia

Jeśli chodzi o zainteresowanie ZT, to pierwszy kupiliśmy razem z żoną 12 dni temu w Helu, podczas podróży poślubnej :) Zauważyliśmy mnóstwo plakatów dotyczących tego ZT i nas to bardzo zainteresowało :) Złapaliśmy zajawkę i w następnych dniach udało się nam kupić we Władysławowie, Pucku, Malborku i dwa w Tczewie. 


Więcej informacji

17.09.2017 - Marta z Warszawy

Jestem matką dwójki młodych turystów, którzy odkryli niedawno znaczki turystyczne. Ponieważ od najmłodszych lat jeździmy z dziećmi po Polsce zdążyliśmy już nieco zobaczyć zanim dotarł do nas pomysł zbierania znaczków. Dzieciaczki od początku zbierały pieczątki, więc mamy ich już niezłą kolekcję. Teraz chcieliby poszerzyć swoją kolekcję znaczków turystycznych, niektóre udało im się już zdobyć.



13.09.2017 - Karolina z Ostrowi Mazowieckiej

Jedni zbierają magnesy, pocztówki z ciekawych miejsc, a ja znaczki :) bardzo fajny pomysł.  Znaczki jednocześnie są bardzo estetycznie wykonane - pięknie zdobią ścianę :) Pierwszy, o ile dobrze pamiętam, był to czeski znaczek ze Śnieżki, potem kolejne kupowałam automatycznie. Przez dłuższy czas miałam problem z ich znalezieniem, w wielu miejscach, gdzie byłam kilka lat temu nie było znaczków, a dopiero teraz się pojawiły, stąd kilka brakujących. Obecnie mam około 40 :)



11.09.2017 - Dorota, Michał, Franciszek z Pyskowic

Znaczkami turystycznymi "zaraziła" nas Pani w Kopalni Guido (18 lipca tego roku) i tak naprawdę ten znaczek był pierwszy. Do znaczka dostaliśmy ulotkę o całej idei znaczka turystycznego. W Kopalni Guido byłam wraz z moim 6 letnim synem Franciszkiem, który podróżuje z nami od urodzenia. Teraz dodatkowym motywatorem dla jego małych nóżek są wędrówki po górach i zdobywanie Znaczków Turystycznych. Myślę, ze to wspaniała zabawa dla całej rodziny, tym bardziej jak rodzina dużo podróżuje - dzięki Znaczkom Turystycznym odkrywamy nowe miejsca i odświeżamy sobie miejsca gdzie już byliśmy. Tak naprawdę musimy usiąść i przejrzeć archiwum zdjęć - myślę, że sporo miejsc znaczkowych by się tam uzbierało. Odwiedzamy Wasz profil na FB i na Instagramie, tagujemy #znaczkiturystyczne, wrzucamy zdobycze wycieczek na FB, posiadamy aplikację mobilną do rejestracji znaczków i wrzucaliśmy ostatnio u Was na profilu nasz sposób na katalogowanie ZT. 



10.09.2017 - Kamila z Gostynina

Uwielbiam góry, zamki i podróże :-) Z każdej starałam się przywozić zawsze jakieś małe drobiazgi, które później miały przypominać mi mile chwile. A Znaczek Turystyczny jest po prostu bardzo ładny. Poza tym podoba mi się, że to idea ogólnoeuropejska. Już oczami wyobraźni widzę moja kolekcje wiszącą na ścianie. Z pewnością będzie cieszyć ilekroć na nią spojrzę i prowokować do kolejnych marzeń i planów podróżniczych. Obecnie mam 5 znaczków (Bilikova chata, Obrovsky vodopad, Skalnata chata, Skalnate pleso i Lomnicky stit) :-) Ale z pewnością niedługo będzie dużo większa.



7.09.2017 - Łukasz ze Święciechowy

Początek był niewinny jak to zwykle bywa, aktualnie zdobywam koronę gór Polskich i będąc w Górach Kamiennych (najwyższa góra to Waligóra), odpoczywając w schronisku Andrzejówka zakupiłem pierwszy znaczek No. 121 Waligóra - Najwyższy szczyt Gór Kamiennych, jako pamiątkę z wycieczki wtedy nie wiedząc jeszcze co mnie czeka :). Po przybyciu do domu znaczek odłożyłem wraz z innymi pamiątkami, zapominając ze go kupiłem. Po jakimś czasie zaplanowałem wyjazd z rodziną do Złotego Stoku na zwiedzanie kopalni, ku mojemu zaskoczeniu ponownie natrafiłem na drewniane krążki, w informacji zakupiłem kolejne dwa znaczki, dostając przy tym papierową mapę z opisem znaczków.


Więcej informacji

5.09.2017 - Wojciech, Sandra, Dawid, Iza z Mikołowa

Córka pojechała na wycieczkę do zagrody żubrów w Pszczynie i tam na pamiątkę kupiła pierwszy z nr 547.Teraz jak gdzieś jesteśmy to ich wypatrujemy. Kilkanaście już mamy, ale weszliśmy na mapkę z zaznaczonymi miejscami ZT i chcemy jeszcze trochę dozbierać bo kilkanaście fajnych miejsc koło nas do odwiedzenia jest. 


Więcej informacji

5.09.2017 - Patrycja i Agnieszka z Mirska

Przygoda mojej mamy ze znaczkami turystycznymi zaczęła się w 2006 roku. Kupiła pierwszy w Kopalni Uranu w Kletnie jako pamiątkę. Wtedy jeszcze nie znaliśmy idei tych znaczków. W ubiegłym roku, przez przypadek zajrzała na Waszą stronę internetową i zaczęliśmy je po prostu zbierać. W tej chwili mamy ich 145 z Polski i Czech oraz 10 ze Słowacji, a kolekcja wciąż rośnie :)



3.09.2017 - Marcin z Koziegłów

O idei znaczków dowiedziałem się po skończonym pobycie w Szczawnicy, zwiedzając inne miejsce. Spodobała mi się ta forma dokumentowania swojego pobytu w ciekawych miejscach.



31.08.2017 - Karolina z Warszawy

Na znaczki turystyczne trafiłam przypadkiem, szukając w internecie ciekawych pomysłów na pamiątki. Przypadkiem na jakimś portalu znalazłam wzmiankę o ZT. Od razu mi się spodobał pomysł zbierania tego typu pamiątek, a później możliwość uczestniczenia w grze kolekcjonerskiej. Dla mnie bomba!


Więcej informacji

31.08.2017 - Janusz z Orli

Moja przygoda ze ZT zaczęła się ponad rok temu, kiedy w naszej okolicy pojawiły się dwa znaczki 491 Cerkiew św. Michała w Orli i 492 Synagoga w Orli. Leżały samotnie na półce, aż stwierdziliśmy z rodzinką, że weekendowe i wakacyjne wypady można dopasować do znaczkowych miejsc. Dzięki mapce na waszej stronie można łatwo zaplanować krótszą lub dłuższą wyprawę. Mamy już 30 znaczków i planujemy kolejne wyjazdy w niedługim czasie.



30.08.2017 - Marcin z Gdowa

Pierwszy znaczek No.201 zamek królewski i skansen w Dobczycach dostałem od Taty, znaczek spodobał mi się jako pamiątka z odwiedzonych miejsc. Osobiście byłem na zamku wiele razy bo mieszkałem koło Dobczyc w małej miejscowości Gdów. W Gdowie jest do zdobycia znaczek w starym dworku w lesie na Wólce - byłem tam jako dziecko później na grzybach jako dorosły obywatel RP. ale nie słyszałem o takiej akcji znaczki turystyczne, też go muszę zdobyć :-)



29.08.2017 - Iwona z Jastrzębia Zdroju

Historia ze znaczkami turystycznymi zaczęła się w tym roku, mianowicie mój syn 2.5 letni przez okres wakacji nazbierał 20 znaczków turystycznych ze zdobytych szczytów górskich. Tym sposobem zaliczył 
cały Beskid Śląski, a teraz wędrujemy szlakami Beskidu Małego. To jest jego nagroda za zdobyty szczyt. Dodam, iż syn mając 2.5 roku swoje szczyty gór zdobywa na nogach od 17-27 km. szlaków za jednym razem. 


Więcej informacji

29.08.2017 - Agnieszka ze Strzałkowa

Z końcem czerwca będąc w Chacie Pod Rysami, zakupiłam sobie na pamiątkę drewniany znaczek nie wiedząc w ogóle o jego znaczeniu. Po powrocie do Zakopanego córka uświadomiła mnie, że jest to jeden ze znaczków turystycznych bardzo popularnych w Czechach i na Słowacji. Zaczęłam się więc interesować całą ideą i połknęłam bakcyla. 


Więcej informacji

28.08.2017 - Bartosz z Raciborowic Dolnych

Znaczkami zainteresowała mnie dosyć niedawno znajoma, która podobnie jak ja lubi odwiedzać nowe ciekawe miejsca. Jak dla mnie jest to idealna pamiątka z miejsc które się zwiedziło. Nigdy wcześniej nie wiedziałem o ich istnieniu i przywoziłem do domu różne pamiątki, z którymi niekiedy nie wiadomo później co zrobić, wiele z nich z czasem się gdzieś zapodziewa. Patrząc teraz na mapę ZT do dnia dzisiejszego miałbym już dosyć pokaźną kolekcję zwłaszcza znaczków z południowej części Polski. Nie posiadam jednak z tego czasu już żądnych wejściówek, jednak z pewnością jeszcze nie raz odwiedzę te miejsca i z czasem powiększę swoje zbiory.



28.08.2017 - Bartek z Krakowa

Znaczki zainteresowały nas ponieważ są fajniejszą alternatywą dla zwykłych pamiątek czy pieczątek w książeczkach GOT. Jest to również jakaś zachęta dla dziecka do zwiedzania różnych miejsc. Pierwszy raz "natknęliśmy" się na znaczek na półwyspie helskim podczas tegorocznych wakacji. Szybko okazało się, że znaczki obejmują prawie całą Polskę i że wcześniej byliśmy już z żoną w wielu oznaczkowanych miejscach nie wiedząc o ZT. Znaczki z miejsc, które odwiedziliśmy wcześniej z dzieckiem zamówiłem, a pozostałe będą zachętą do wspólnych podróży całą rodziną.



28.08.2017 - Andrzej z Oleśnicy

Pierwszym moim znaczkiem był znaczek Latarni Morskiej Niechorze. Jak już pisałem jestem fanem, bądź jak niektórzy mówią mam bzika na punkcie latarni i zbieram prawie wszystko co dotyczy latarni. Będąc już chyba trzeci raz w Niechorzu zauważyłem wasz znaczek no bo był z latarnią. Potem poczytałem o znaczkach i udało się kupić kolejne z Kołobrzegu, Świnoujścia, a potem z Gąsek. 


Więcej informacji

22.08.2017 - Krystyna z Żor

Na znaczki trafiłam kiedy z mężem planowaliśmy tegoroczny urlop. Mąż zaproponował, żebyśmy przed wyjazdem kupili dzieciom mapkę z miejscem na pieczątki, żeby miały fajną pamiątkę. Kiedy przeglądałam internet w poszukiwaniu takiej mapki, znalazłam przez przypadek, bloga pewnej pani, która podczas wycieczki w góry kupiła na pamiątkę swojej córce znaczek.


Więcej informacji

21.08.2017 - Anka z Poznania

Moja historia jest bardzo prosta, jestem kolekcjonerką, lubię zwiedzać i oglądać ciekawe miejsca, a takie znaczki bardzo zachęcają. Ostatnio w kilku miejscach rzuciły mi się w oczy, ale nie wiedziałam co to jest, aż w końcu ciekawość zwyciężyła i kupiłam pierwszy znaczek, a teraz składam zamówienie na brakujące ZT i planuję znaczkowe podróże z wieloma przystankami :)



21.08.2017 - Gosia z Pyskowic

U nas wszystko zaczęło się od sąsiadów, którzy często jeżdżą w góry i tam ich zarażono znaczko-łowiectwem. Kiedyś w rozmowie wspomnieli, że je zbierają. Sprawdziłam w internecie cóż to takiego i przeszło na mnie. Okazało się, że wokół nas, mieszkamy na Śląsku, jest mnóstwo ciekawych znaczkowych miejsc. 


Więcej informacji

17.08.2017 - Zbigniew z Tarnowskich Gór

Zainteresowanie ZT wyszło jakoś przypadkiem. W ubiegłym roku postanowiliśmy spróbować wyjechać z dziećmi (wtedy dwuletnim i czteromiesięcznym) na jednodniową wycieczkę. Padło na Szyndzielnię. Potem szukałem informacji na temat znaków towarowych i wśród kilku linków proponowanych znalazł się link  ZT. Z ciekawości zajrzałem i bęc! W kolejny weekend pojechaliśmy znowu w Beskidy, żeby już przy okazji wycieczki kupić dwa pierwsze znaczki (Szyndzielnia i Klimczok). W ubiegłym roku co prawda, wyjazdy były rzadkie, bo zaledwie 6, jednak już za każdym razem kupowałem znaczek. Myślę, że to dobry początek.



17.08.2017 - Anna z Katowic

Nasza przygoda ze znaczkami zaczęła się w tym roku wiosną. Byliśmy na prapremierze Nocy Muzeów w Mysłowicach Szyb Bończyk ZT 616. Odbyła się tam prelekcja na temat Znaczka Turystycznego i nas wciągnęło. Jesteśmy zagorzałymi turystami już od 35 lat. Szkoda, że dopiero teraz dowiedzieliśmy się o tej idei. Teraz będziemy odwiedzać miejsca, w których jeszcze nie byliśmy ba, o których nawet nie wiedzieliśmy.



17.08.2017 - Paulina z Wrocławia

O znaczkach dowiedzieliśmy się całkiem przypadkiem. Syn pojechał na wycieczkę szkolną na Ślężę, gdzie jako pamiątkę kupił sobie "jakiś chyba medal" ;) Po dokładnym obejrzeniu znaczka weszliśmy na podaną stronę internetową i całe wakacje musieliśmy już ustalić pod kątem znaczków ;) Teraz synek ma już nawet przygotowaną specjalną deseczkę z haczykami gdzie zawieszamy każdą kolejną zdobycz :) Nie ukrywam, że idea znaczków jest moim zdaniem rewelacyjna, o wiele chętniej wybieramy się w miejsca, o których wcześniej nie myśleliśmy, synek jest zadowolony, bo jak każde dziecko lubi kupować sobie pamiątki, a te przynajmniej nie pójdą w kąt, tylko są zbierane jak trofea podróżnicze :) Super pomysł !:)



<< 1 4 5 6 7 8 10 >>