No. 843 Tarnica - najwyższy szczyt polskich Bieszczadów
Tarnica to najwyższy szczyt polskich Bieszczadów wznoszący się na wysokość 1346 m n.p.m. Szczyt ten należy do Korony Gór Polskich, a jego nazwa pochodzi od rumuńskiego słowa „tarniţa” oznaczającego siodło, przełęcz ostro wcinającą się w grzbiet łączący szczyt z sąsiednim Szerokim Wierchem. Wąski, ostro zakończony i wydłużony grzbiet Tarnicy tworzą dwa wierzchołki wyściełane rumoszem skalnym. Na szczycie góry w 1987 roku stanął krzyż upamiętniający pobyt w tym miejscu ks. Karola Wojtyły. Nowy stalowy krzyż postawiono na Tarnicy we wrześniu 2000 roku. Ważąca pół tony konstrukcja krzyża została wniesiona na szczyt w częściach przez pielgrzymów. W pobliżu Tarnicy krzyżują się dwa szlaki turystyczne: niebieski Biała – Grybów oraz czerwony będący końcowym odcinkiem Głównego Szlaku Beskidzkiego prowadzącego z Ustronia do Wołosatego. Tarnica stanowi atrakcyjny punkt widokowy w polskich Bieszczadach. Z jej wierzchołka można zobaczyć nie tylko panoramę Bieszczadów, ale i Tatry, a także wiele charakterystycznych szczytów na Słowacji, Ukrainie czy nawet w Rumunii.
21.08.2024 - dostępny z małymi problemami
23.07.2024 - dostępny bez problemów
23.09.2023 - dostępny bez problemów
17.08.2023 - dostępny bez problemów
05.05.2023 - dostępny bez problemów
Dodać komentarz
Tarnica najwyższa w paśmie połonin należy też do Diademu Polskich Gór.
Moja czerwona trasa
Wołosate - prz.Bukowska - Rozsypaniec - Halicz - prz.Goprowska - Tarnica -Szeroki Wierch -Ustrzyki Grn
Moja niebieska trasa
Pszczeliny - Szołtynia - Połonina Dżwiniacka - Bukowe Berdo - Krzemień - prz.Goprowska - Tarnica - Wołosate
Królowa połonin zdobyta dwukrotnie dzień po dniu.
znaczki.
Mimo średniej pogody (silny wiatr, 10 stopni, a u góry praktycznie zerowa widoczność) na szlaku było mnóstwo ludzi. Aż strach pomyśleć, ile ludzi musi tam być, jak pogoda jest o wiele lepsza ;)
"Ustrzyki Górne - Terebowiec" (jeśli trafiliśmy w dobre miejsce) też nie prowadzi od dłuższego czasu.
Widoki z Tarnicy są naprawdę ładne.
Jednak jako osoba niecierpiąca gór uważam, że podejście mnie zabiło. Tego samego dnia zdobyliśmy jeszcze Wielką Rawkę i Krzemieniec. Mamy serdecznie dość.
Tarnicę zdobyliśmy idąc z Wołosatego, czerwonym szlakiem przez Rozsypaniec i Halicz, powrót niebieskim szlakiem. To taki widokowy "Tour de Tarnica" - polecam.