No. 37 Schronisko PTTK "Pod Muflonem"

...urokliwe schronisko,otwarte od godz.10.Znaczki w cenie 12 zł.,,jak zjeżdżałem( rowerem )..żółtym do Dusznik ,mijałem spore rzesze wędrujących w stronę Muflona...szlak do "lekkich " sie nie zalicza...

Przyjemne schronisko z ciekawym wystrojem - taka mała galeria sztuki.
Przy wejściu przywitał nas rozkoszny zadbany konkretny czarny kocurek.
W środku ZT za 10zł
Kupiliśmy jeszcze kawę Muflon
Ja: a te medale z Muflonem to jakaś gra jest?
Obsługa: nie, po prostu medal dla dzieci, że dotarły do schroniska.
Ja: ... to dwa poproszę :D
Bo my też zasługujemy na nagrodę :D

Schronisko bardzo fajne. Upał co nie miara a tam chłodno, z lodówki soczki i piwo. Wystrój kiczowaty jak ktoś tam napisał, ale taki jest urok schronisk. Tak ma być! Jak ktoś szuka sztuki przez duże S, to trzeba na Salony. ZT za 8 zł, co w mało którym schronisku można spotkać. Są też znaczki metalowe ze schroniskiem (nie w każdym schronisku są!). Jedynym mankamentem, to pieczątka z Muflonem mocno się zużyła.. Środek nie odbija... może to też wina poduszki. Ale druga pieczątka OK.

Schronisko położone w ciekawym miejscu.Ceny przystępne.Natomiast obsługa mało przyjemna wygląda
że pracują tam za karę lub są zmęczeni swoimi obowiązkami.Nie lubią odpowiadzać na dzień dobry i dowidzenia. Wystrój obiektu interesujący ale trachę kiczowaty.Jedynie bardzo ładny i sympatycznay schroniskowy kot.

W pełni się z Toba zgadzam, pisałem o tym w moim poście,,, obsługa tragiczna

Znaczek dostępny za 8 zł, małe kameralne schronisko z ładnym widokiem,

Byliśmy w schronisku w wakacje szczerze powiedziawszy nic specjalnego... zwłaszcza jeśli chodzi o obsługę. Pan bardzo niemiły raczej niemający pojęcia po co są tego typu obiekty, schodziłem się już sporo po górach w wielu miejscach i to schronisko jest jednym z gorszych, znaczek i pieczątki były

Schronisko ze swoim klimatem =)

Znaczki są. Cena: 8 zł + trzy pieczątki.

Znaczek niedostępny-skończyły się. Na pocieszenie polecamy Czar Muflona.

Znaczek widoczny z daleka. Cena standardowa. Doszedłem ekstremalnie szybko do schroniska i... musiałem odpocząć w urokliwym miejscu przed zejściem do Zdroju

Za pierwszym razem kiedy tu byliśmy znaczka jeszcze nie było, no i trzeba było to miejsce odwiedzić ponownie. Tym razem był znaczek i pyszny obiadek na miejscu, że tak powiem w kameralnej jak na schronisko atmosferze. Obsługa miła, schronisko klimatyczne. Piwo Bolko i Jasiek Ptasiek cierpliwie czekają w barku na swoją kolej :-)

Drugie podejście i Muflon zdobyty. Ciekawy szlak. A w schronisku przemiła obsługa, pyszne jedzenie, znaczki bardzo dobrze wyeksponowane. A dla dorosłych pyszne piwo Bolko z pobliskiego browaru Rebelia - pyszne!

znaczki nareszcie dostępne

My dziś (18.03.2016) próbowaliśmy pójść na łatwiznę i podjechać pod schronisko autem. Na stronce schroniska jest informacja, że można dojechać samochodem od ulicy wiejskiej. Ale... Nie polecamy, nam się nie udało podjechać, musieliśmy zjeżdżać sporo trasy tylem i jeszcze zakopaliśmy się w zaspie. Na dodatek nie bylo miejsca, żeby ewentualnie zostawić auto i podejść pod schronisko choć cyknąć fotkę, a mieliśmy tylko 200 metrów. ;( Pozostaje tylko piesza wędrówka... albo poczekać aż śniegi stopnieją. 

Świetne miejsce, znaczka nie było i nie będzie ale warto tam się napić herbaty zwłaszcza jak popada desz :-)