No. 256 Muzeum Pszczelarstwa w Swarzędzu

Trafiliśmy tutaj podczas festynu miodowego. Bardzo ciekawe wydarzenie, z pszczołami w tle. Interesujące miejsce dla dzieci i dorosłych.

Niestety, znaczek już niedostępny na miejscu.

Odwiedziliśmy ponownie to Muzeum po wielu wielu latach. Cieszy że mogliśmy przybliżyć pszczeli świat młodym pokoleniom
Znaczek zakupiony bez problemów.

Muzeum godne polecenia, małe ale treściwe. Ekspozycja zarówno w środku jak i na zewnątrz. Na mnie zrobiła wrażenie najstarsza barć wiślana z XV w. wydobyta z wisły

Znaczek w kasie za 8 zł, w sobotę za darmo, ciekawa ekspozycja, wrażenie robią stare ule, które mają różne formy architektoniczne, polecamy

Muzeum nie czynne w poniedziałki. A szkoda przez płot było widać bardzo ciekawe pasieki i inne rzeczy.

Ciekawe miejsce związane z tematyką. Pani przewodnik świetnie tłumaczy na czym polega życie PSZCZELEJ RODZINY. - Można wejść z psem.

Znaczek w cenie standardowej. Ciekawe ekspozycje dotyczące bartnictwa, jedwabnictwa i życia pszczół. Na zewnątrz znajduje się zbiór uli w różnych kształtach (kamienica, kościół, niedźwiedź itp.).

Ciekawa wystawa dotycząca historii bartnictwa i jedwabnictwa. I fantastyczne formy architektoniczne niektórych uli. Kompetentna obsługa - w sobotę wejście darmowe a znaczki w cenie standardowej. Skansen robi na pewno sporo wrażenie w porze wiosenno - letniej. Polecam.

ZT dostępny bez problemu w kasie muzeum. Ciekawe wystawy w pawilonie, mi spodobała się zwłaszcza ta dotycząca jedwabników. W plenerze też ciekawie chociaż pogoda niezbyt dopisała.

Znaczek dobrze wyksponowany.Muzeum zawiera pokaźną kolekcję różnych typów uli. Szczególne wrażenie robi ul w podglądzie na żywo.Miejsce dobre dla zwiedzających tych małych i tych starszych też.

Jak przystało na oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa, przepiękne klimatyczne miejsce. Najstarszy w Polsce ul (barć) z XV wieku, naprawdę robi wrażenie. Pani w kasie wręcz się pochwaliła, że od listopada poszły już 200 znaczków. Polecam to miejsce.

Skromne małe muzeum. Nie ma tam złota, ani pięknych obrazów, ale warto zajechać i zobaczyć ciężką pracę pszczółek oraz ludzi którzy dbają o przetrwanie pożytecznych owadów. Za szybą można zobaczyć gniazdo rodziny pszczelej, jak pszczółki budują plastry z miodem. Wystawa plenerowa, również zachwyca. Miła Pani oraz znaczki turystyczne na widocznym miejscu po 7zł.

Przez roztargnienie zaznaczyłem ze 1.05 ZT jest niedostępny a on JEST DOSTĘPNY

Bardzo fajny skansen. Znaczek dostępny bez problemu w cenie 7zł.

Na wizytę w Swarzędzu czekaliśmy od jesieni i wreszcie trafiła się okazja, by nadrobić zaległości. Muzeum niewielkie, ale prezentuje wiele ciekawych eksponatów. Szczególne wrażenie robi kolekcja uli prezentowana na wystawie zewnętrznej. Warto poświęcić choćby godzinkę, żeby zwiedzić to muzeum. Polecam.

Stojak ze znaczkami widoczny w kasie, cena standardowa.
Plenerowa ekspozycja uli robi spore wrażenie. W pawilonie wystawa dotycząca bartnictwa i pszczelarstwa, która pozwala poznać arkana tych profesji.
I aż chciałoby się spróbować niektórych wyrobów, powstałych dzięki pracy tych niewielkich owadów: miody pitne - to "tygrysy lubią najbardziej"...
Kubuś Puchatek byłby zadowolony z wizyty w muzeum, my również byliśmy!

Mocno dołującym jest, kiedy wchodząc do miejsca znaczkowego słyszy się pierwsze pytanie: "Państwo tylko po znaczek czy również zwiedzić?". To pokazuje tylko, że do tej pory część odwiedzających Skansen w Swarzędzu wpadała tylko po znaczek, a nie na tym ta zabawa polega, ale co mądrzejsi o tym wiedzą i im nie trzeba tego tłumaczyć.
Samo muzeum jedyne w swoim rodzaju - w jednym miejscu zgromadzone jest wszystko co dotyczy pszczelarstwa w szerokim tego słowa znaczeniu. Takie ściśle ukierunkowanie na jeden temat zbiory dają możliwość głębszego poznania danego zagadnienia. Ekspozycja obejmuje wystawę w budynku, jak i na zewnątrz, gdzie prezentowane jest około 250 różnorakich uli. Miejsce godne polecenia.
Znaczek dostępny bez problemu w cenie 7 zł, a do kompletu również dwie pieczątki.

Super, źe napisaliście o tym, że niektórzy tylko zbierają znaczki. Nareszcie ńie tylko ja

Znazcek dostępny bez problemów choć osoba sprzedająca poinformowała mnie, że był przede mną pan który kupił.....4 sztuki> Hmm. A samo muzeum? To trzeba zobaczyć wewnątrz i w plenerze.

Bardzo dobrze, że o tym piszecie. Musimy piętnować takie zachowania - cztery znaczki? Ciekawe co to za „spółdzielnia” znaczkowa. Tylko kupić czy tez zwiedzać! Wstyd mi za taki turystów znaczkowych. Jeszcze w muzeum nie byłem, ale na pewno będę - nie tylko po znaczki

W skansenie w bardzo ciekawy sposób zaprezentowano zarówno historię bartnictwa oraz pszczelarstwa jak i dzieje hodowli jedwabnika. Wrażenie robi również wystawa różnego rodzajów miodów, również tych pitnych. Na zewnątrz ekspozycja niezliczonej ilości przeróżnych uli.
Znaczek nie dotarł jeszcze ze Szreniawy, ale na pewno będzie na dniach.