No. 22 Chata górska - Cyrla

Trochę trzeba się powspinać, ale warto skosztować pierogów i nabyć ZT za 12 zł.

Znaczek dostępny bez problemu w cenie 12 zł. Znaczki ładnie wyeksponowane przy bufecie. Szarlotka bardzo smaczna, a obsługa bardzo miła.
Najkrótsza trasa prowadzi czerwonym szlakiem z Rytra. Warto się wybrać w środku tygodnia, żeby móc po przebywać z przyrodą sam na sam :)

ZT dostępny w schronisku.

ZT dostępny bez problemu, o dziwo w cenie 8zł, a nie wyższej jak ma to miejsce w wielu schroniskach. Do wbicia duża, ładna pieczątka. Do schroniska polecam czerwony szlak z parkingu nieopodal zamku Rytro. Dojście do schroniska zajęło mi około 1:15, chociaz prawie na pewno da się to zrobić szybciej, gdyż na szlaku zastały mnie nieludzkie ilości błota po niedawnych opadach.

Zachęcony komentarzami o świetnej kuchni w chacie postanowiłem zamówić coś na wynos. Jako dania dnia na tabliczce były potrawy z jagnięciny, w tym 'pierogi z jagnięciną pod oscypkową pierzynką'. Ja zdecydowałem się jednak na klasykę, czyli ruskie. Nie za grube ciasto, świetny farsz, jedne z lepszych jakie jadłem. Śmiało mogę napisać, że kuchnia w chacie nadal trzyma wysoki poziom. 

Dotarłam tu idąc z Piwnicznej przez Halę Łabowską i dalej do Rytra. Długa wędrówka po szlakach została nagrodzona pysznym jedzonkiem. Zamówiłam półmisek pierogów w czterech rodzajach. Były malusie "na jeden ząb" i rozpływały się w ustach.
Znaczek w cenie 8 zł.

Schronisko komfortowe, atmosfera cudowna, a jedzenie!!!!!! Mniam!!!! Polecam szarlotkę! W ciągu tygodnia spokój, ale w niedzielę faktycznie sporo ludzi wędruje na górę zwabionych kuchnią . No cóż... nie dziwie się.

ZT dostępny za 8 zł. Po przeczytaniu poprzednich komentarzy planowałem tu przerwę na karmienie. Niestety ich jedzenie rzeczywiście jest znane i w długoweekendowe popołudnie chata zamienia się po prostu w bardzo zatłoczoną knajpę. W dodatku duża część klientów jakoś nie pasuje do turystycznych klimatów co wydało mi się dziwne biorąc pod uwagę trud dojścia do chaty. Po przejściu ok 300 m. w kierunku Rytra wszystko stało się jasne - kilkanaście samochodów zaparkowanych w trawie na poboczu szlaku. Tylko kto ns to pozwala? Mam nadzieję, że jeszcze tu trafię w jakimś spokojniejszym momencie.

Zaszedłem do Cyrli pierwszy raz po rozbudowie. Klimat teraz mniej chatkowy, ale wciąż niepowtarzalny, za to komfort nieporównywalny. A kiełbasa po łabowsku zawsze tak samo smaczna.

Gdy najdzie Was ochota na odwiedziny w Beskidzie Sądeckim i dodatkowo będziecie chcieli spędzić czas w schronisku to koniecznie obierzcie kierunek na Cyrlę! Już dawno nikt nas tak dobrze nie nakarmił - absolutnym hitem są pierogi z jagnięciną wspierane przez inne fantastyczne pozycje z menu. Chyba nigdy nie dostaliśmy tak pięknej i smacznej kawy, a koktajl mleczno - jagodowy po prostu trzeba spróbować. Znaczek w cenie 8 zł, wzorowo wyeksponowany przy kasie. A stwarzania przyjacielskiej atmosfery w schronisku można i powinno się od nich uczyć.

Najsympatyczniejsza obsługa jaką spotkaliśmy na szlaku ZT.Mają tu poczucie humoru,wspaniałą kiełbaskę,a o polędwiczkach nie wspomnimy.UWAGA.....kupiliśmy ostatni znaczek!!!!

W schronisku mają najlepsze pierogi z jagnięciną jakie kiedykolwiek jadłam. Dla nich naprawdę warto tam się wybrać!