Dokładnie w 165. rocznicę wmurowania kamienia węgielnego pod budowę mostu kolejowo-drogowego przez Wisłę w Tczewie można było po raz pierwszy kupić Znaczek Turystyczny nr 567 - „Most Tczewski - Międzynarodowy Zabytek Inżynierii Budowlanej”. Miejsce sprzedaży ZT w kawiarni „Mała Czarna Cafe” mieszczącej się na Bulwarze Nadwiślańskim - dokładnie na ul. Żeglarskiej 4 wybrane jest nieprzypadkowo. To z okien tej przytulnej kawiarenki rozciąga się widok na zabytkowe mosty przez Wisłę w Tczewie. Oczywiście postanawiam wybrać się po ten bliski mi ZT razem z całą rodziną - z żoną Wiesławą, synem Pawłem i oczywiście z córką Martą, z którą razem zbieramy znaczki turystyczne.
Kawiarenka otwarta jest codziennie od godz. 12.00 do 20.00 Tak więc potencjalny nabywca i Kolekcjoner Znaczków Turystycznych ma według mnie sprzyjające warunki do kupna tego ZT. Do kawiarenki udajemy się oddzielnie - żona z dziećmi bezpośrednio, ja zaś trochę wcześniej wychodzę na dworzec PKP. O godz. 11.08 przyjeżdża z Gdyni kolega Kazimierz. Mój bliski przyjaciel z pracy zawodowej, tak jak i ja jest emerytowanym maszynistą, członkiem Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. Teraz razem dołączyliśmy do rodziny Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych. Pociąg przyjeżdża planowo - idziemy razem z Kazikiem na Bulwar Nadwiślański.
Dochodząc na miejsce opowiadam Kazikowi o historii budowy mostów, o tragicznych losach mostów tczewskich w okresie II wojny światowej - dwukrotnym wysadzeniu ich; raz przez wojsko polskie we wrześniu 1939 r., drugi raz przez niemieckiego okupanta w marcu 1945 r. Przechodzimy obok obelisku, kamienia z pamiątkową tablicą upamiętniającą Bohaterskich Żołnierzy 2 Batalionu Strzelców - Obrońcom Mostu na Wiśle. Polskim Celnikom i Kolejarzom z Szymankowa. To przy tym obelisku rokrocznie od 1990 roku uczestniczę w uroczystościach patriotyczno-religijnych poświęconych wybuchowi II Wojny Światowej. To właśnie 1 września 1939 roku o godz. 4.34 (11 minut przed atakiem na Westerplatte) na tczewskie mosty spadły pierwsze bomby, to właśnie w Tczewie rozpoczęła się II Wojna Światowa.
Dochodzimy do kawiarni, gdzie spotykamy moją żonę z dziećmi, jeszcze zamknięte. Przed drzwiami (na drzwiach kawiarni naklejka; Logo ZT) czeka kilkanaście osób - rodziny z dziećmi. Chcą kupić lody. Punktualnie o 12.00 drzwi kawiarni otwierają się, wchodzimy razem i od razu wywołujemy małą sensację. Nie prosimy o lody czy kawę, ale o Znaczek Turystyczny. Stojaczek z ZT wystawiony jest na ladzie, obok kartka informująca o cenie znaczka (7 zł) oraz, że ZT nr 567 powstał z inicjatywy Ruchu Inicjatyw Obywatelskich Tczewa oraz Wirtualnego Muzeum Miasta „Dawny Tczew”. Pierwszy ZT z mostem tczewskim kupił gość z Gdyni, czyli kolega Kazimierz. Następnie ja i Marta. Zamawiamy kawę mrożoną i lody. Dla mnie i dla Kazika dodatkowo piwo nie pasteryzowane „Rycerz” z lokalnego browaru „Gościszewo”. Siadamy przy dwóch stolikach na fotelikach i wygodnej kanapie. Wspominamy z Kazikiem swoje ostatnie wyprawy „znaczkowe”. Kątem oka obserwujemy ludzi zamawiających lody, kawę i ciastka. Jeden z ojców dzieci zajadających lody zainteresował się również wystawionymi Znaczkami Turystycznymi. Kupuje jeden. Córka Marta spostrzegła przez szybę w kawiarni parkujący przy niej znajomy samochód. Wysiada z niego kolega Mariusz - również Kolekcjoner ZT z Tczewa. Po wejściu do kawiarni kupuje oczywiście ZT nr 567, zamawia kawę i dosiada się do naszych stolików. To pierwsze spotkanie Kazimierza z Gdyni oraz Mariusza z Tczewa. Po oficjalnym przedstawieniu dalej prowadzimy rozmowy na tematy „znaczkowe”. Wspominamy ostatnie wyjazdy, omawiamy problem dostępności, czy nawet braku Znaczków Turystycznych w niektórych miejscach sprzedaży. Córka Marta zauważyła nieśmiało, że to może pierwsze historyczne, aczkolwiek nieformalne spotkanie Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych województwa pomorskiego. To fakt jest nas już czworo - może będzie więcej. Może dołączy do nas ktoś z „Dawnego Tczewa”, może nie wiemy o istnieniu innych Kolekcjonerów ZT w mieście czy województwie. Trzeba to sprawdzić i jeszcze prężniej działać w promowaniu Znaczka Turystycznego w naszym województwie. Wszak to dopiero 10 ZT u nas, gdzie nam do woj. dolnośląskiego, śląskiego czy wielkopolski. Jesteśmy jednak dobrej myśli, może być już tylko lepiej. Czas szybko mija na rozmowie przy mrożonej kawie, piwie i lodach.
Wychodzimy na zewnątrz - kierujemy się nad brzeg Wisły. Tam razem z Martą, Kazikiem i Mariuszem pozujemy do pamiątkowego zdjęcia na tle zabytkowych mostów. Zdjęcia robi moja żona Wiesława. Razem z kolegą Mariuszem informujemy Kazika o postępie prac remontowych zabytkowego mostu przez Wisłę w Tczewie. Cztery wieżyczki są już pięknie odrestaurowane, trwają prace wykończeniowe przy trzecim zabytkowym przęśle z 1857 r. Przedstawiamy dalszy harmonogram prac przy remontowanym moście tczewskim. Cieszyć musi inicjatywa między innymi „Dawnego Tczewa”, żeby ten obiekt został odbudowany w pierwotnej wersji historycznej.
Mamy nadzieję również, że ten ZT nr 567 - „Most Tczewski - Międzynarodowy Zabytek Inżynierii Budowlanej” nie będzie ostatnim w naszym mieście. W grodzie Sambora II jest jeszcze tyle pięknych i historycznych miejsc do pokazania turystom z całej Polski. Tczewska „Fara”, wieża ciśnień, wiatrak typu holenderskiego, zabytkowe budynki Urzędu Miasta czy Poczty - to tylko te najważniejsze.
Zapraszamy więc wszystkich Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych do Tczewa. Na razie możecie tu zdobyć ZT nr 515 „Fabryka Sztuk” i ZT nr 567 - „Most Tczewski - Międzynarodowy Zabytek Inżynierii Budowlanej”, ale do zwiedzenia jest dużo, dużo więcej.
Adam, Marta, Mariusz z Tczewa i Kazik z Gdyni