Ten rok był ze wszech miar wyjątkowy jeśli chodzi o organizację Ogólnopolskiego Spotkania Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych, bowiem jeszcze do połowy sierpnia jedyne co wiedzieliśmy na jego temat na pewno, to to, że odbędzie się w z góry zaplanowanym terminie.
Pod presją czasu i turystów prowadziliśmy rozmowy z kolejnymi miejscami, napotykając całą masę niezliczonych przeszkód. W końcu jednak udało się znaleźć jedno miejsce, które wielu turystów przyjęło jako żart. Jednak ta lokalizacja była jak najbardziej prawdziwa i jak się później okazało bardzo trafna.
Tak w skrócie upłynął czas do września. Później jak zwykle był wyścig z czasem i walka o to, by do spotkania wszystko było dopięte na ostatni guzik. Ósmy raz z rzędu się to udało, choć łatwo nie było. Czas dla wielu z nas zatrzymał się, albo przynajmniej zwolnił w dniach od 10 do 13 października kiedy to pojawiliśmy się w Stegnie, gdzie miało miejsce VIII Ogólnopolskie Spotkanie Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych. A było to tak:
Jak zwykle czwartek poprzedzający spotkanie był dniem przyjazdu i zakwaterowania większej części uczestników. Ten dzień upłynął na indywidualnym zwiedzaniu i wieczornych rozmowach. Piątek natomiast zaplanowany został w całości jako dzień zorganizowanego zwiedzania. Celem naszej wycieczki był oddalony o kilkadziesiąt kilometrów od Stegny Gdańsk – miasto licznych zabytków, bogatej historii i tylko jednego miejsca wyróżnionego znaczkiem turystycznym. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od półwyspu Westerplatte, gdzie nasza pani przewodnik szczegółowo opisała historię tego cypla, przebieg toczących się tu 80 lat temu walk, ale też późniejsze jego losy. Następnie udaliśmy się do ścisłego centrum miasta, gdzie odwiedziliśmy Muzeum Sali BHP Stoczni Gdańskiej oraz sąsiadujące z tym obiektem Europejskie Centrum Solidarności. Dłuższą chwilę spędziliśmy jednak pod pomnikiem poległych stoczniowców, gdzie czekała na nas kolejna dawka historycznych i nie tylko opowieści :-) Głodni i troszkę już zmęczeni udaliśmy się ku kolejnym zaplanowanym atrakcjom. Podziwiając Bramę Wyżynną, dawną katownię i Wieżę Więzienną oraz Złotą Bramę trafiliśmy w sąsiedztwo Zbrojowni, a następnie na upragniony obiad.
Wzmocnieni posiłkiem i chwilą odpoczynku ruszyliśmy na dalsze zwiedzanie Gdańska. Ulica Piwna, Bazylika Mariacka, Fontanna Czterech Kwartałów, ul. Szeroka i wreszcie Żuraw nad Motławą to tylko niektóre odwiedzone miejsca, a koniec zwiedzania nastąpił pod Fontanną Neptuna. Pogoda, szczególnie w drugiej części wycieczki nie była wymarzona, ale i tak udało nam się zobaczyć i zwiedzić sporą część pięknego Gdańska, a w dodatku zobaczyć cztery miejsca, które od teraz również posiadają własne znaczki turystyczne.
Po dwóch godzinach czasu wolnego wróciliśmy do Stegny, gdzie po kolacji oraz ognisku wszyscy do późnych godzin rozmawialiśmy o turystyce i oczywiście tym co nas interesuje najbardziej czyli o znaczkach. Warto też nadmienić, że piątkowe popołudnie zaowocowało trzema kolejnymi znaczkami w Stegnie, w związku z czym wielu uczestnikom spotkania zrodził się nowy plan....
Sobota jak zwykle jest dniem obrad i tak też było tym razem. Turyści z Polski, Czech i Słowacji zasiedli w jednej sali, aby zapoznać się ze znaczkowymi tematami. Nasi koledzy z Czech i Słowacji zaprosili nas do udziału w planowanych spotkaniach kolekcjonerów, a pomysłodawca znaczkowej idei David Holub opowiedział o aktualnej sytuacji firmy i kolejnych planach rozwoju. Z kolei Zbigniew Romankiewicz reprezentujący polską centralę firmy krótko podsumował działalność i osiągnięcia w czasie od ostatniego spotkania oraz przedstawił kilka ciekawostek na temat znaczków, które już niebawem zostaną wprowadzone.
Spotkanie odbywało się przy kawie i ciastkach, wśród których jak zwykle furorę robiły ciasteczka przywiezione przez Štěpánkę. Dalsze obrady urozmaiciło wręczenie Brązowych Odznak Zdobywcy Znaczków Kolekcjonera oraz słodkie podziękowanie przygotowane przez Hannę i Andrzeja Wacławków, którzy znaczkowym torcikiem podziękowali za działalność przedstawicielom czeskich i polskich Znaczków Turystycznych. Były również dyskusje i przemowy lokalnych działaczy, a na zakończenie tej części tradycyjnie, choć tym razem w deszczu, wykonano zbiorową fotkę.
Po obiedzie nastał czas wolny, który jednak wielu z uczestników spędziło udając się na pobliską plażę w Stegnie, gdzie hitem stał się kuter rybacki widoczny na wydanym z okazji spotkania Znaczku Okolicznościowym. Warto tu wspomnieć, że wśród gadżetów spotkaniowych oprócz wspomnianego znaczka z inicjatywy czeskich kolekcjonerów powstała okolicznościowa naklejka, a akcentem Piotra z Zatonia był pamiątkowy button. Nie zabrakło też corocznej pieczęci okolicznościowej, która chętnie była odciskana w prywatnych dziennikach.
Przed uroczystą kolacją miała jeszcze miejsce prelekcja nt. bursztynu, bo co jak co, ale być w krainie jantaru i nie poznać jego historii czy właściwości byłoby wielkim obciachem. Był to ciekawy wykład z nagrodami, podczas którego kilku znaczkomaniaków już marzyło o sztormach i fortunie jaką można zbić na poszukiwaniach. Koniec końców, wszyscy zostali na miejscu, bo niechybnie zbliżała się kolacja i długie znaczkomaniaków rozmowy, na których upłynęła nam reszta soboty, a nawet kawałek niedzieli.
I tu w zasadzie kończy się opowieść o kolejnym spotkaniu kolekcjonerów. Niedzielny poranek to już tylko śniadanie i powroty do swoich miejsc zamieszkania. Po drodze jak zwykle zwiedzanie wybranych atrakcji i tęsknota za tym co przeminęło.
Kolejny raz kolekcjonerzy znaczków turystycznych, nie zważając na odległości i trudy podróży, zmobilizowali się, by przez krótki czas pobyć w gronie podobnych do siebie zapaleńców, dla których sposobem na nudę jest turystyka i niewielki drewniany krążek. Swoją obecnością zaszczyciło nas wielu kolekcjonerów, dla których było to już któreś z rzędu spotkanie. Ogromnie jednak cieszymy się z tych osób, które tym razem debiutowały. Mamy nadzieję, że krótki pobyt w gronie tych pozytywnie nakręconych osób także i Was naładował i liczymy na to, że będzie zachętą do udziału w kolejnych spotkaniach.
Jedna z uczestniczek spotkania w Stegnie napisała kilka dni temu słusznie, że dla tych chwil spędzonych wspólnie, dla tych rozmów, setek przejechanych kilometrów i zawartych znajomości warto raz do roku się spotkać i jedynie szkoda, że tuż po zakończeniu spotkania już tęskni się za kolejnym, na które niestety trzeba czekać kolejny rok.
Czekajcie więc, a my postaramy się to oczekiwanie ubarwić. Już teraz zapraszamy do spotkaniowej galerii zdjęć, a jeśli sami chcecie poczuć klimat naszych spotkań, koniecznie musicie wziąć w nim udział za rok. Spotykamy się w dniach 8-11.10.2020 roku. Zapraszamy.
Zespół Znaczków Turystycznych Polska