Ogólnopolskie Spotkanie Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych to doroczne święto znaczkomaniaków, swoiste zakończenie sezonu turystycznego, podsumowanie całorocznej działalności turystycznej i chwila oddechu przed kolejnym sezonem. Tak naprawdę jednak to kilka dni wspólnych rozmów, wycieczek, spotkań między przyjaciółmi i snucia turystycznych planów na przyszłość, a dla wielu z nas także moment na chwilę odpoczynku i oderwanie się od codzienności.
W dniach od 11 do 14 października, czyli tradycyjnie w drugi weekend tego miesiąca, spotkaliśmy się w Nowym Tomyślu, by wspólnie świętować kolejny rok Znaczków Turystycznych w Polsce. Podobnie jak co roku, także tym razem wybór miejsca spotkania nie był przypadkowy. Wielkopolska kraina i tutejsi znaczkomaniacy bardzo prężnie działali w 2017 roku, a ilość znaczków, jakie w tym okresie udało się stworzyć, sprawiła, że okolice Nowego Tomyśla stały sie dla kolekcjonerów znaczków turystycznych bardzo atrakcyjnym terenem turystycznych wypadów.
Nie mogliśmy więc tego nie zauważyć, tym bardziej, że na wybór miejsca spotkania ogromny wpływ miał niejaki Bobik, który tym razem postanowił stanąć na głowie i pokazać, że chcieć to móc. Później wszystko potoczyło się w błyskawicznym tempie. Najpierw wiosenna wizytacja w Nowy Tomyślu i rozmowa ze Starostą, później kolejne ustalena i wreszcie pierwsze wakacyjne konkrety. Tak w dużym skrócie wygląda geneza minionego już spotkania kolekcjonerów. Kilka miesięcy przygotowań, ustaleń, dziesiątki jeśli nie setki pytań, wątpliwości, a na koniec ogromne napięcie i niesamowita satysfakcja, że kolejny raz wszystko się udało i jak zwykle było fajnie. Tak możemy podsumować spotkanie z perspektywy organizatorów, ale wiemy, że tych z Was, którzy z różnych względów nie mogli w tym czasie być z nami takie sprawozdanie nie zadowoli. Nie przeciągając zatem jak zwykle przydługiego wstępu przejdźmy do konkretów.
Tradycyjnie, ale jednak nieoficjalnie, spotkanie rozpoczęło się już w czwartek 11 października, kiedy to pierwsi turyści przybyli do Nowego Tomyśla. Pierwszym oficjalnym punktem tegorocznego VII Ogólnopolskiego Spotkania Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych była piątkowa wycieczka. Z samego rana liczne grono ponad 70. turystów spotkało się pod wiklinowym "Koszem gigantem" na rynku w Nowym Tomyślu. Po krótkim przywitaniu przez Starostę Powiatu Nowotomyskiego Pana Ireneusza Kozeckiego, to właśnie tutaj czekała na nas pierwsza niespodzianka w postaci nowego znaczka, którego motywem graficznym był stojący w odległości kilkunastu metrów od nas budynek Sądu Rejonowego służący niegdyś za ratusz miejski. Spod tego właśnie budynku wyruszyliśmy na spacer "Wiklinowym szlakiem" prowadzeni przez byłego Burmistrza Nowego Tomyśla Pana Henryka Helwinga. Wiedzeni uliczkami miasta poprzez nowotomyski deptak dotarliśmy do wiklinowej muszli koncertowej, a następnie w okolice Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa. Pan Henryk bardzo ciekawie opowiadał o mijanych wiklinowych instalacjach, ale uważni słuchacze mogli również usłyszeć historie związane z mijanymi zabytkami, których w Nowym Tomyślu jest całkiem sporo.
Kolejnym punktem wycieczki było wspomniane wcześniej Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa, gdzie każdy z uczestników mógł na własne oczy zobaczyć proces tworzenia wiklinowego kosza. Zwiedzanie obiektu poprzedził komentarz kierownika muzeum Pana Andrzeja Chwalińskiego, który opowiedział o historii placówki, jej profilu i ważniejszych eksponatach. Częścią muzeum była również instalacja plenerowa wiklinowych rzeźb zwierząt i to chyba ta część najbardziej spodobała się uczestnikom wycieczki, którzy wprost nie mogli wyjść z podziwu oglądając znakomicie odzwierciedlone sylwetki zwierząt.
W Nowym Tomyślu spędziliśmy całe przedpołudnie, po czym udaliśmy się do Opalenicy. Jednym z punktów wycieczki była wizyta pod miejscowym, zabytkowym ratuszem. Przywitał nas Burmistrz Opalenicy Pan Tomasz Szulc. Tu czekała na nas kolejna niespodzianka i drugi tego dnia znaczek turystyczny przedstawiający właśnie opalenicki ratusz. Dalsza wycieczka znaczkowym szlakiem zaprowadziła nas jeszcze do Trzcianki, gdzie mieliśmy okazję zwiedzić zabytkowy Zespół Pałacowo – Parkowy. Tuż po obiedzie dotarliśmy do Wąsowa. W cieniu ponad stuletnich lip tworzących aleję przecinającą dawne zabudowania folwarczne dowiedzieliśmy się o kolejnym znaczku turystycznym, który mieliśmy okazję zdobyć odwiedzając pobliski Folwark Wąsowo. Czasu na zwiedzanie i odpoczynek nie było jednak wiele. Z Wąsowa udaliśmy się do miejscowości Brody, gdzie mieliśmy okazję zwiedzić największy w Diececji Poznańskiej drewniany kościół. Towarzyszący naszej wizycie miejscowy ks. Proboszcz opowiedział historię świątyni wskazując liczne historyczne i nie tylko eksponaty zdobiące kościół.
A kiedy już zmęczeni usadowiliśmy się na siedzeniach "wyczarterowanych" autokarów, dowiedzieliśmy się od prowadzącego wycieczkę Roberta (Bobika), że to nie koniec atrakcji. Kilkadziesiąt minut później, przedzierając się przez pola i lasy dotarliśmy do Zębówka, o którym pewnie nikt z nas nigdy by się nie dowiedział, gdyby nie ta wycieczka. W Zębówku mieliśmy okazję brać udział w uroczystości odsłonięcia pamiątkowej tablicy poświęconej Cesarzowi Napoleonowi, który w tym miejscu 212 lat temu zatrzymał się w drodze z Belina do Poznania. Na miejscu, prócz okolicznych mieszkańców, przywitali nas Burmistrz Lwówka Pan Piotr Długosz oraz przedstawiciel Rady Powiatu Pan Adam Pilc. Nie był to jednak koniec naszej wycieczki po powiecie nowotomyskim, bowiem w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę pod dzwonnicą św. Jana Nepomucena w Zębowie, a kilkadziesiąt minut później ponownie w Wąsowie, ale tym razem z możliwością zwiedzania Pałacu Hardta.
Zmęczeni po całym dniu zwiedzania, wieczór spędziliśmy w hotelowej jadalni, gdzie za wszelkie przygotowane atrakcje podziękowaliśmy Staroście Nowotomyskiemu Panu Ireneuszowi Kozeckiemu, któremu wręczyliśmy pamiątkowe podziękowania. Tak udany turystycznie dzień to właśnie w dużej mierze zasługa Powiatu Nowotomyskiego, który zagwarantował nam możliwość dotarcia do wielu ciekawych miejsc na pokładach dwóch autokarów. Ogromne wsparcie jakim obdarzyło nas Starostwo w Nowym Tomyślu oraz osobiste zaangażowanie samego Starosty i całej rzeszy pracowników, sprawiły, że dzień zakończyliśmy pełni wrażeń i na pewno z uśmiechem na ustach będziemy wspominali chwile spędzone na Ziemi Nowotomyskiej.
Sobotę rozpoczęliśmy przygotowaniami do części konferencyjnej spotkania, która tradycyjnie rozpoczęła się o godzinie 10:00 Na sali gimnastycznej miejscowej szkoły zgromadziła się ponad setka znaczkomaniaków, którzy z pasją słuchali przybyłych gości i z równie dużą namiętnością oddawali się odbijaniu turystycznych pieczątek. Tradycyjnie swoją obecnością zaszczycił nas twórca znaczkowej idei czyli David Holub, który do Nowego Tomyśla przybył wraz z małżonką. David opowiedział o planach związanych z rozwojem firmy wyznaczając kierunki przyszłych zmian, które należy przeprowadzić, by wszystkim turystom żyło się lepiej.
Spotkanie tradycyjnie prowadził prezes Znaczków Turystycznych, Zbigniew Romankiewicz, który podsumował miniony okres przedstawiając liczne slajdy urozmaicone danymi statystycznymi, zdjęciami i komentarzami. Głos zabrali również przedstawiciele czeskich kolekcjonerów czyli (Jarda Fredo i Jarda Pinc) oraz Marek Kováč – zaprzyjaźniony turysta ze Słowacji. Kolekcjonerzy ci zaprosili nas na kolejne spotkania w Czechach i na Słowacji, które zaplanowano na 2019 rok, a w których zawsze licznie biorą udział polscy turyści.
Urozmaiceniem tej części spotkania było wręczenie "Brązowej Odznaki Zdobywcy Znaczków Kolekcjonera" i towarzysząca temu wydarzeniu sesja zdjęciowa. Po kolejnej z przerw znalazł się również czas na wystąpienia przedstawicieli kolekcjonerów. Wszyscy uczestnicy mogli usłyszeć o działalności Klubu Kolekcjonerów Znaczków Turystycznych z Komornik oraz o Kaliskim Klubie Znaczkomaniaka, o którym opowiedziała jego szefowa – Ewa Mąkowska. O sposobach na powstwanie nowych znaczków opowiedział z kolei współorganizator spotkania – Robert. Wystąpień było zresztą więcej, ale nie sposób wszystkich wymienić w tym krótkim artykule.
Jak co roku spotkaniu towarzyszyły liczne gadżety. Już w piątek podczas wycieczki pojawił się okolicznościowy button ufundowany przez Starostwo w Nowym Tomyślu. W sobotę do grona niespodzianek dołączył okolicznościowy znaczek spotkaniowy oraz karta pocztowa wraz z naklejką i pieczątka spotkaniowa. Przybyli z Czech David Holub z żoną, przywieźli jak zwykle pyszne ciastka wśród których na szczególną uwagę zasłużył okolicznościowy, ciasteczkowy torcik z jadalnym logo ZT. Była też kawa, napoje i inne słodycze, które wszystkim zgromadzonym gościom umilały czas. Obrady zakończyliśmy o godzinie 14, wspólnym zdjęciem grupowym.
A później była kilkugodzinna przerwa, którą każdy mógł spędzić tak jak chciał. Większość uczestników wykorzystała ją na zwiedzanie Nowego Tomyśla i mniej lub bardziej oddalonych znaczkowych obiektów w okolicy. Sobotę zakończyła uroczysta kolacja, w trakcie której przygrywała nam lokalna kapela "Zza Winkla". Swoją obecnością zaszczycił nas ponownie Pan Henryk Helwing oraz Pani Marzena Matusiak Kierownik Wydziału Kultury, Promocji i Strategii Starostwa Powiatowego w Nowym Tomyślu, którego pracownicy tak bardzo starali się, by zapewnić nam całe mnóstwo atrakcji towarzyszących przez cały czas od piątkowego poranka.
Sobotnie znaczkomaniaków rozmowy jak zwykle zakończyły się późno w nocy i miały swoją kontynuację jeszcze w niedzielny poranek oraz południe. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy i także tym razem zbyt wcześnie trzeba było wracać do swoich domów.
Spotkanie w Nowym Tomyślu na pewno wielu z nas jeszcze długo i mile będzie wspominać. Zapewniono nam wiele atrakcji i wykluczono sytuacje, w których moglibyśmy się nudzić. Dzięki doskonałej organizacji każdy dzień mieliśmy wypełniony po brzegi, a liczne atrakcje jeszcze bardziej urozmaiciły spotkanie. Nie sposób w tym miejscu pominąć Roberta, który przekonał nas do zorganizowania spotkania w Nowym Tomyślu i później trzymał rękę na pulsie organizując kolejne atrakcje i koordynując wszelkie działania na miejscu. On też, z niemałym wsparciem Marcelego, podczas piątkowej wycieczki ciągnął za sobą całe nagłośnienie, dzięki czemu wszyscy mieliśmy komfort lepszego słyszenia tego co mówią do nas przewodnicy w odwiedzonych miejscach. Tych szczegółów organizacyjnych jest więcej, ale nie podejmiemy się próby ich dokładnego wyliczenia. Za pomysł, zaangażowanie i poświęcenie, raz jeszcze Robertowi serdecznie dziękujemy.
Po raz kolejny wszyscy uczestnicy spotkania pokazali, że nic nas nie dzieli, a tym co łączy jest turystyczna pasja i zamiłowanie do kolekcjonowania drewnianych krażków. Mimo wielu charakterów, światopoglądów i różnicy wieku, wszyscy stanowimy zgraną paczkę nawet, gdy widzimy się pierwszy raz. A ponieważ na pewno zobaczymy się jeszcze nie raz, to wielu znaczkomaniaków będzie miało okazję zaznać tej wspaniałej atmosfery. Wam wszystkim, którzy z najróżniejszych zakątków Polski dotarliście do Nowego Tomyśla, za udział w spotkaniu również serdecznie dziękujemy. Podziękowania kierujemy także do tych z Was, którzy podesłali nam uwagi dotyczące imprezy i raczyli wpisać komentarze do miejsc, które w tych dniach udało się odwiedzić. Dziękujemy fotografom, za wspaniałą kolekcję fotek. Nie wszystkie publikujemy, ale te najciekawsze możecie zobaczyć klikając w poniższy obrazek. Zapraszamy.
Gdzie kolejne spotkanie ? Czas pokaże. Myślcie o tym i pamiętajcie, że już za rok, w drugi weekend października, kolejne Ogólnopolskie Spotkanie Kolekcjonerów ZT. Do zobaczenia.
Zespół Znaczków Turystycznych Polska