Pierwszy raz spotkałem się ze znaczkiem w 2016r. w Schronisku "Stacja Orle" - Jakuszyce. Chciałem zakupić jakąś pamiątkę z wizyty w tym schronisku, kupiłem znaczek metalowy z wizerunkiem obiektu, w dali widziałem jakiś drewniany krążek, ale nie zainteresowałem się nim. W dniu następnym udałem się na szczyt góry gdzie stoi Zamek Chojnik, podczas zakupu biletu zauważyłem ponownie ten krążek, zapytałem sprzedawcę cóż to takiego. Sprzedawca częściowo wprowadził mnie w temat, zaciekawiło mnie to więc zakupiłem mój pierwszy Znaczek Turystyczny. Jest dla mnie wyjątkowy bo pierwszy, bo ciężko było go zdobyć maszerując pod górę, bo towarzyszyła mi moja kochana żona Edytka oraz trójka dzieci.
Po przyjściu do chatki w Szklarskiej Porębie zacząłem czytać w internecie informacje na temat Znaczka Turystycznego, stwierdziłem że jest to ciekawa forma uprawiania turystyki oraz kolekcjonowania ciekawych pamiątek których nie można zakupić nigdzie tylko w określonym pięknym turystycznym miejscu. Wielkim atutem jest dodatkowe kolekcjonowanie naklejek oraz możliwość zdobywania Znaczków Kolekcjonerskich.
Zacząłem analizować mapę znaczków i uświadomiłem sobie, że bywałem już w pięknych miejscach gdzie znajdują się Znaczki Turystyczne, zawsze gromadziłem różne pamiątki z naszych rodzinnych wypraw takie jak bilety, zdjęcia i inne przedmioty, które pomogą mi w zakupie brakujących znaczków.
Obecnie posiadam 25 Znaczków Turystycznych, analizując moją aktywność turystyczną w najbliższym okresie wakacyjnym to sądzę, że we wrześniu będzie ich ok. 50, a jak zakupię brakujące Znaczki to będę miał ich ok. 70. Taki jest mój cel na 2017r. a dzięki temu zdobędę Znaczki Kolekcjonerskie, ale głównym celem będzie odwiedzenie pięknych miejsc turystycznych, które poznaję dzięki kolekcjonowaniu tych pięknych drewnianych krążków.
Wracając do pierwszego zdania mojej opowieści - w maju 2017 roku wróciłem do Schroniska "Stacja Orle" i zdobyłem mój znaczek. Jestem już aktywny na stronie ZT oraz na FB, żeby móc być członkiem wielkiej rodziny "znaczkomaniaków"