Od kilku lat podróżuję po Polsce z dziećmi, które bardzo dzielnie zdobywają kolejne stopnie wtajemniczenia turystycznego i krajoznawczego zdobywając odznaki PTTK (górskie, piesze, kajakowe, przyrodnicze i imprez na orientację). Moja córka dumna jest też szczególnie z każdego dwutysięcznika zdobytego w naszych Tatrach.
Latem tego roku zrobiliśmy nieco zamieszania w naszym przydomowym ogrodzie, w wyniku czego powstała między innymi drewniana galeria pomyślana od początku jako miejsce na pamiątki z naszych wycieczek. Najpierw zawisła latarnia morska ze Słowińskiego Parku Narodowego, potem ciupaga z Karkonoszy i pierwsze dwa drewniane Znaczki Turystyczne, które przywieźliśmy z Pasterki i Kopalni Guido. Kiedy dowiedziałem się, że można też zamówić znaczki na bazie potwierdzeń z fotek i ozdobnych pieczęci, których mamy mnóstwo w naszych książeczkach bardzo sprawnie udało nam się skompletować pamiątki z dawnych wędrówek i to chyba najfajniejsze, bo teraz kiedy wyjdziemy do ogrodu, znaczki przywołują nam wspólne przygody!