Zaczęło się wszystko od kolegi, który wybrał się z rodziną w Beskid Wyspowy albo Gorce, przy okazji w schronisku kupił pamiątkę dla swojej córki (to był właśnie Znaczek Turystyczny). Na kolejnej wycieczce kupił drugi...
Kiedyś podczas wspólnego spotkania opowiadał o wycieczce i wspomniał o Znaczkach Turystycznych. Pokazał je, a już miał ich kilka... Po jakimś czasie podczas wspólnego wypadu w Beskid Wyspowy - to był trening biegowy - dotarliśmy do schroniska na Luboniu Wielkim, gdzie zakupiłem swój pierwszy Znaczek :) Wtedy już sprawdziłem na stronie o co tak naprawdę chodzi. Tak się zaczęło kolekcjonowanie i zdobywanie ZT. Od tamtej pory, podczas wypadu rodzinnego czy to w góry, czy to na wakacje robię rekonesans czy czasem gdzieś po drodze lub w okolicy będzie możliwy znaczek do zdobycia:)