Jeżeli dobrze pamiętam pierwszym znaczkiem turystycznym jaki widziałem był ten na schronisku w Chacie górskiej na Cyrli. Idąc szlakiem z Rytra do Piwnicznej zobaczyłem po raz pierwszy znaczek turystyczny i jeszcze nie za bardzo wiedziałem o co chodzi. Jednak już na Łabowskiej kupiłem znaczek i zacząłem je zbierać - bardzo fajna sprawa.