Informację o idei znaczka znalazłem chodząc po internecie, zaciekawiło mnie to. Mając rodzinę na Podlasiu sprawdziłem, które miejsca warte są odwiedzenia. Niestety w żadnym z tych miejsc nie znalazłem znaczka (Drohiczyn, Białowieża, Ciechanowiec). Kolejnym etapem był urlop nad morzem. Tutaj też były problemy, gdyż w skansenie w Swałowie również go nie było.
Dopiero w ostatnim z miejsc, które chciałem odwiedzić w te wakacje udało mi się go kupić. Był to skansen wsi słowińskiej w Klukach. Na razie jest to jedyny znaczek jaki posiadam. Mieszkam na stałe w Warszawie, a mnóstwo znaczków można zdobyć w górach na zachodzie, południowym-zachodzie Polski. Mam nadzieję, że mimo to moja kolekcja będzie się rozrastać. Posiadam rodzinę więc będzie to okazja na wspaniałe wycieczki.