" Znaczkowanie" rozpoczęło się półtora miesiąca temu w schronisku na Szczelińcu. Córka pokazała, że tu są te znaczki, które zbiera jej koleżanka. Spodobały nam się. Kupiliśmy obydwa i wzięliśmy jeszcze zakładkę. A potem zaczęliśmy szukać w Internecie informacji i olśnienie-przecież w wielu miejscach byliśmy. Latarnie morskie zwiedziliśmy wszystkie, bo chcieliśmy zdobyć BLIZĘ.
Zdobywanie gór upamiętniamy pieczątkami PTTK, a ponieważ lubimy zbierać drobiazgi, to zachowały nam się różne bilety wstępu. Teraz będziemy zbierać znaczki :) Na razie mamy osiem: ze Szczelińca-2, ze Szwajcarki, z Murowańca, z Bielska Białej-2, z Inwałdu i z Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu. Kolekcja znacznie nam się zwiększy, kiedy dotrą do nas znaczki brakujące. A kolejne wycieczki planujemy już pod kątem znaczków :)