Zainteresowanie znaczkami wzięło się gdy ujrzałem tablicę ze znaczkami u znajomego. Nie dość, że ładnie to wygląda, to jeszcze można odkryć fajne miejsca, a znaczki dodatkowo w tym pomagają. Mój pierwszy znaczek to Schronisko Morskie Oko - znaczek nr 4. Można było nabyć także znaczek nr 1 – Rysy, ale nie o to w tym chodzi, aby kupować wszystko, najpierw trzeba zdobyć szczyt, dopiero potem nabyć znaczek. Tak też rywalizacja między mną a kolegą nabrała tempa. Dodatkowo główną atrakcją jest gra kolekcjonerska, trzeba zebrać 10 znaczków po kolei aby zdobyć znaczek kolekcjonerski i to jest w tym niesamowite. Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów i cały zespół.